Ogłoszenie 

części samochodowe Tarcze, hamulce części samochodowe iparts.pl

felgi - sklep internetowy sportwheels.pl

felgi - sklep internetowy ucando.pl


Poprzedni temat «» Następny temat
[D2 ALL ] Przebarwienie plastyków na drzwiach  
Autor Wiadomość
Tianse 
Użytkownik


Rocznik: 1997
Silnik cm3: 2.5
Skrzynia: Manual
Zasilanie: ON
Imię: Mateusz
Jeżdzę: A8 D2
Wiek: 31
Dołączył: 20 Cze 2014
Posty: 12
Skąd: Rzeszów
Wysłany: 2015-08-02, 22:47   [D2 ALL ] Przebarwienie plastyków na drzwiach

Miałem niedawno smutny przypadek wybuchu gaśnicy w środku auta, na szczęście w tej chwili nikogo nie było w środku i stało się to na postoju. Jednak była to gaśnica proszkowa i w środku wydarzyła się prawdziwa zadyma, wręcz burza piaskowa. Calutkie auto było w białym proszku. Był on dosłownie wszędzie, w każdym zakamarku, w każdej szczelinie, od przedniej szyby do tylnej. Chyba zresztą wiecie jak działa gaśnica proszkowa. Nie było innego wyjścia jak oddać auto do gruntownego czyszczenia wnętrza, które bagatela kosztowało 450zł, gdyż wolałem zapłacić więcej i mieć to zrobione porządnie, niż pochamić się na 100zł i już nigdy nie cieszyć się czystym wnętrzem w ukochanym autku. Przy odbiorze obejrzałem całe auto, ale głównie patrzyłem na wszystkie fotele, podsufitkę itd. Najbardziej się o to obawiałem, że się nie dopierze, jednak wszystko się doprało. Wczoraj, czyli 2 dni po odbiorze zauważyłem jednak pewną niepokojącą rzecz. Wszystkie plastyki w drzwiach mają kolor ciemno granatowy, a nie czarny, jak zawsze miały. Fotki jak to aktualnie wygląda:
Zdjęcie 1
Zdjęcie 2
Zdjęcie 3
Ewidentnie widać, że w drzwiach plastyki są granatowe, a wszystkie wokół są czarne. Różnica w rzeczywistości jest bardziej widoczna niż na zdjęciach, a jak przyświeci słońce to już w ogóle wygląda jak niebieski koło czarnego. Wręcz nie mogę na to patrzeć, wygląda jak poskładana z pięciu aut A4, a nie jest dostojna, stara klasyczna A8!
Co da się zauważyć, to że wszystkie plastyki w drzwiach są wysmarowane jakąś chemią, aż się błyszczą, co też zresztą widać na zdjęciach. To taka jakaś gęsta maź, konsystencją przypomina trochę jakby było wysmarowane olejem kuchennym, takim rzepakowym. Jedna z osób która również miała ciągły kontakt z tym autem od czasu jego kupna aż się zapytała, czy ktoś nie podmienił wszystkich plastyków z drzwi, jednak w myjni wydaje mi się to mało prawdopodobne. Spotkaliście się kiedykolwiek z czymś takim? Jak z tym sobie poradzić? Póki co tego niczym nie ruszałem, gdyż chcę to zareklamować u wykonawcy który mi to robił, jednak aktualnie jestem 500km od tego miejsca i będę to mógł zrobić najwcześniej we wrześniu, dlatego piszę tutaj ten post. Co robić, próbować się tego samemu pozbyć? Wydaje mi się mało prawdopodobne aby samo nagle "wyschło" i wróciło do czerni. Miał ktoś kiedyś taki lub podobny przypadek?
 
 
dice111 
Master MOD



Rocznik: 1996
Silnik cm3: 4.2
Skrzynia: Manual
Zasilanie: PB
Imię: AHC
Jeżdzę: S8 D2 MTM
Pomógł: 248 razy
Dołączył: 16 Maj 2009
Posty: 5131
Skąd: Těšin

Wysłany: 2015-08-03, 08:46   

Mi to wyglada zupelnie na inny boczek, albo...przed praniem byly pro prostu tak brudne (znajomy jak kupil eSke mial siwa w srodku, po praniu okazalala sie, ze jest siwa, ale 2-kolorowa (gora ciemniejsza, dol jasniejszy)
Ten "niebieski" rowniez wystepowal w D2, jako antracyt czy jak to zwa, porownanie mam bo sam zmienialem wnetrze na czern/antracyt (gora czarna, reszta (dol deski, doil boczkow fotel wykladziny wlasnie antracytowe)).
Ale wracajac do tematu, na ostatnim zdjeciu ta Twoja deska tez na czarna nie wyglada.
_________________
Black Cars Matters
 
 
mkbewe 
Moje A8



Rocznik: 2003
Silnik cm3: 4.2
Skrzynia: Tip EYC GQF
Zasilanie: PB+LPG
Imię: Tomasz
Jeżdzę: A8D3
Pomógł: 10 razy
Wiek: 38
Dołączył: 13 Mar 2015
Posty: 1063
Skąd: Śląsk
Wysłany: 2015-08-03, 09:44   

dice111 napisał/a:
Ten "niebieski" rowniez wystepowal w D2, jako antracyt czy jak to zwa,
w D3 to sie zwie indigo chyba, no i mi to właśnie wygląda tak jak kolega dice111, napisał, masz po prostu boczki innego koloru, były zasyfione więc różnica nie była tak widoczna.

od środka na elementach tapicerki powinieneś mieć naklejki z nazwą koloru, zdejmij jeden boczek i zobacz, i zdemontuje jakiś plastik nie pasujący kolorem i tez zobacz.
 
 
sylwekr 
Moje A8



Rocznik: 1999
Silnik cm3: 2.8
Skrzynia: tiptronic
Zasilanie: PB+LPG
Imię: Sylwek
Jeżdzę: A8 D2
Pomógł: 20 razy
Wiek: 47
Dołączył: 30 Lis 2010
Posty: 674
Skąd: Łowicz
Wysłany: 2015-08-03, 10:37   

Możliwe, że miałeś czymś malowane te boczki, dlatego wcześniej nie widziałeś różnicy. Teraz czyścili to mocna chemią i wróciło do poprzedniego koloru. Jak by było porządnie odpowiednimi materiałami zrobione to nie miało by to miejsca, a u ciebie się po prostu zmyło.
 
 
adrian949
[Usunięty]

Wysłany: 2015-08-03, 11:09   

A ja mam pytanko dlaczego wybuchła ci gaśnica? Masz jakieś fotki jak przed praniem wnętrze wyglądało?
 
 
Gość
[Usunięty]

Wysłany: 2015-08-03, 11:23   

Boczki ewidentnie z innego auta. Niedawno widziałem takie szaroniebieskie wnetrze całe i jest ono skomponowane wraz z wszelkimi plastykami.

Podpinam sie do pytania Co było powodem owego wybuchu?
 
 
mkbewe 
Moje A8



Rocznik: 2003
Silnik cm3: 4.2
Skrzynia: Tip EYC GQF
Zasilanie: PB+LPG
Imię: Tomasz
Jeżdzę: A8D3
Pomógł: 10 razy
Wiek: 38
Dołączył: 13 Mar 2015
Posty: 1063
Skąd: Śląsk
Wysłany: 2015-08-03, 11:35   

Apophis napisał/a:
Podpinam sie do pytania Co było powodem owego wybuchu?
obstawiam że leżała gdzieś pod nogami na słoneczku :) )
 
 
gonias 
Moje A8



Rocznik: 1994
Silnik cm3: 4.2
Skrzynia: Tiptronic 4hp
Zasilanie: PB+LPG
Imię: Mateusz
Jeżdzę: A8 D2
Pomógł: 5 razy
Dołączył: 23 Sty 2012
Posty: 208
Skąd: Turek (WLKP)
Wysłany: 2015-08-03, 12:46   

Więc też się wypowiem ;) . W moim aucie miałem identycznie jak ty, deska "ciemna" i plastiki, a boczki granatowe, jak zmieniałem boczki sprawdzałem oznaczenia na nich i wszystkie są z 94roku, więc wątpię by były zmieniane.

Ten element zaznaczony na zdjęciu też pod słońce też był granatowy (Zdjęcie poglądowe z internetu).
_________________

 
 
dice111 
Master MOD



Rocznik: 1996
Silnik cm3: 4.2
Skrzynia: Manual
Zasilanie: PB
Imię: AHC
Jeżdzę: S8 D2 MTM
Pomógł: 248 razy
Dołączył: 16 Maj 2009
Posty: 5131
Skąd: Těšin

Wysłany: 2015-08-03, 16:37   

Były albo jednokolorowe albo dwu. Jeśli deska była antracyt to przynajmniej góra boczków również.
Tu masz przykład czarnej deski, czarnej góry boczków a reszta antracyt po zamianie z czerń/ecrue w pre-FL na FL:





_________________
Black Cars Matters
 
 
Gość
[Usunięty]

Wysłany: 2015-08-03, 18:28   

To fakt ale jak gora czarna to czarna a jak inny odcień to tez całośc a nie żeby deska czarna boczek u góry szary czy cos w tym stylu.
 
 
Tianse 
Użytkownik


Rocznik: 1997
Silnik cm3: 2.5
Skrzynia: Manual
Zasilanie: ON
Imię: Mateusz
Jeżdzę: A8 D2
Wiek: 31
Dołączył: 20 Cze 2014
Posty: 12
Skąd: Rzeszów
Wysłany: 2015-08-03, 21:07   

Wziąłem dziś dobry płyn do naczyń, ciepłą wodę i wytarłem wszystkie drzwi. Po wyszorowaniu plastyki zrobiły się matowe i są niemalże czarne, jednak nie do końca aż tak jak deska rozdzielcza. Mimo to różnica jest znacznie mniejsza. Po wyszorowaniu nie jest to aż taki niebieski jak na powyższych zdjęciach, chociaż z ciekawości jutro zdejmę w wolnej chwili jakiś boczek i zobaczę co od wewnątrz na nim pisze. Dodatkowo mam nadzieję, że te nabłyszczacze, plaki i inne bajery się z czasem utlenią i efekt jeszcze zmaleje.

Gaśnica była prawie nowa i prawdopodobnie był wadliwy zawór, który po prostu rozerwało na drobne kawałki w pochmurny dzień. Stąd na pewno wykluczyłem tezę, że gaśnica się nagrzała i zrobiła wielkie "bum". Zdjęcia po wybuchu gaśnicy posiadam. Wyglądało to niezbyt ciekawie:
Wybuch 1 --> siedzenie kierowcy jest odkurzone
Wybuch 2
Po wyczyszczeniu wszystko wygląda bardzo ładnie:
Czyste 1
Czyste 2
Fotki robione telefonem, także jakościowo słabe^^
 
 
Tianse 
Użytkownik


Rocznik: 1997
Silnik cm3: 2.5
Skrzynia: Manual
Zasilanie: ON
Imię: Mateusz
Jeżdzę: A8 D2
Wiek: 31
Dołączył: 20 Cze 2014
Posty: 12
Skąd: Rzeszów
Wysłany: 2015-08-07, 20:08   

Sprawdziłem wszystko i jest to ciemny antracyt. Wyszorowałem, wyschło i zmatowiało. Teraz jak jest matowe to ciężko rozróżnić czarny od tego antracytu, są niemalże takie same i wszystko wygląda po staremu. Jednak... jest inny problem. Nie wiem czy dzwonić do gościa, czy od razu walić do rzecznika praw konsumenta. Zamienił mi, nie wiem jak to nazwać, zakuwki na felgach, takie jak na tym zdjęciu, co jest na przednim kole obok wentyla do pompowania powietrza:
A8 D2 zakuwki na felgach
Mam taki sam kolor auta co na zdjęciu i identyczne felgi. Miałem cztery identyczne zakuwki, na każdym kole jedna. Teraz mam założone cztery różne zwykłe ołowiane ciężarki, każdy inny i innej wielkości! Mało tego, są założone w innych miejscach, a tam gdzie były stare zakuwki jest zniszczona felga, wygląda jakby ktoś ewidentnie to urwał na siłę wraz z lakierem felgi. Zauważyłem to dziś jak sobie czyściłem autko po kilku trasach i o mało co zawału nie dostałem. Za przeproszeniem takie odważniki to na ryby można sobie wziąć, a nie do starego kultowego auta zakładać. No i jeszcze felgi są porysowane, a trzy były niemalże w idealnym stanie (jedna kiedyś została porysowana przez jakiegoś nieudolnego zmieniacza opon). Mam teraz cztery porysowane felgi z odważnikami wyjętymi prosto ze skrzynki rybackiej i nie rozumiem w jaki sposób miało to związek z czyszczeniem auta (było czyszczone całe, w środku i na zewnątrz myte). Jak w ogóle ktoś może sobie pozwolić na coś takiego? Co zrobić? Za coś takiego to powinien odkupić zakuwki i pomalować felgi...

P.S. Mam na gościa jeszcze jeden haczyk. Nie wydał mi potwierdzenia zapłaty, co jest karalne w naszym kraju, gdyż zawsze trzeba otrzymać paragon/fakturę. Wyprzeć się nie wyprze, że nie było usługi czyszczenia auta, bo mam na to kilku świadków oraz porobione zdjęcia.
 
 
Gość
[Usunięty]

Wysłany: 2015-08-07, 20:11   

A opony masz te same?
 
 
Tianse 
Użytkownik


Rocznik: 1997
Silnik cm3: 2.5
Skrzynia: Manual
Zasilanie: ON
Imię: Mateusz
Jeżdzę: A8 D2
Wiek: 31
Dołączył: 20 Cze 2014
Posty: 12
Skąd: Rzeszów
Wysłany: 2015-08-07, 20:44   

Opony są te same, felgi też są moje na 100%, bo znam to auto z każdej jednej ryski i nawet nie są zamienione miejscami, każda felga jest na tym miejscu co była. Ale za to koreczki na śruby miałem wszystkie czarne, a teraz niektóre są srebrne, lecz o to bym się wcale nie czepiał, bo to dosłownie kilka groszy i mam wszystkie nowe, więc to by była gra nie warta świeczki.

Jeszcze jakby się czegoś doczepić do tylne prawe siedzenie skrzypi jak się na nim siada, a nic nie skrzypiało, bo niedawno jeszcze koledzy dziwili się, jak w tak starym aucie może nic nie skrzypieć, nie piszczeć itd. Jak się na nie siada, to robi takie "pstryk". Także automatycznie mam też na to świadków, bo razem z nimi jechałem na szybowisko.

Mnie najbardziej bolą te felgi, bo na to patrzeć się nie da. Bez ich malowania się nie obędzie. Zrobię zdjęcia jutro jak będzie jasno, bo dziś już lampa się odbijała i za wiele widać nie było. Z tego co wyczytałem to wszystkie myjnie są ubezpieczone, jednak nigdzie nie mogę znaleźć sytuacji z porysowanymi felgami. Jak znam życie to gość powie "proszę pana, ale to już tak było, my przecież tylko myliśmy i nic nie ruszaliśmy". Nie pozostanie nic powiedzieć jak to, że moje zakuwki same poszły na spacer, a w zamian za nie przyszły ołowiane odważniki rysując felgi. W głowie mi się nie mieści jak można przy myciu auta coś takiego zrobić.
 
 
Gość
[Usunięty]

Wysłany: 2015-08-07, 21:10   

Sam dość inwazyjnie czyszcze fele i nie ma z nimi problemu. Takie fele też posiadam i łatwe sa w utyrzymaniu. A owe zakuwki to nie wiem jak mozna na zewnątrz zakładać :)
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

opony samochodowe felgi - sklep internetowy sportwheels.pl
części samochodowe ucando.pl części samochodowe iparts.pl części opon

Prywatność.