Ogłoszenie 

części samochodowe Tarcze, hamulce części samochodowe iparts.pl

felgi - sklep internetowy sportwheels.pl

felgi - sklep internetowy ucando.pl


Poprzedni temat «» Następny temat
[D3 04 4.2MPI/LPG ] Wymieniamy czy regenerujemy silnik ?  
Autor Wiadomość
CINEK 
Moje A8



Rocznik: 2003
Silnik cm3: 4.2
Skrzynia: Tip.F1 GNU
Zasilanie: PB+LPG
Imię: Marcin
Jeżdzę: A8 D3 BFM
Pomógł: 70 razy
Wiek: 40
Dołączył: 07 Paź 2012
Posty: 4014
Skąd: Konstantynów Łódzki
Wysłany: 2017-02-24, 21:30   

Sluchaj jesli decydujesz sie na regeneracje to robisz to na oryginalnych czesciach ub zamiennikach wysokiej jakosci i bedziesz miec jak fabryka.

No nie wiem, ja wychodze z zalozenia ze co nowo zrobione to nowe i juz, ale.... Jezeli faktycznie trafi Ci sie kompletny zdrowy silnik z "niewielkim" nalotem, przetestowany i najlepiej z gwarancja no i oczywiscie za "dobre" pieniadze to wiesz.... <faktycznie>
_________________
to nie jest zwykły napęd...to
 
 
danishow 
Moje A8



Rocznik: 2008
Silnik cm3: 4200
Skrzynia: TT 6 Gang
Zasilanie: PB
Imię: Daniel
Jeżdzę: Touareg V8 420KM
Pomógł: 130 razy
Wiek: 41
Dołączył: 02 Sty 2015
Posty: 3733
Skąd: Leiningen - DE
Wysłany: 2017-02-24, 21:36   

Najpierw to niech ktoś dobrze zdiagnozuje co dolega obecnemu, żeby się nie okazało że po przekładce nadal doopa ;)
_________________
MOJE A8 - WYDECH
 
 
shark5856 
Moje A8



Rocznik: 2004
Silnik cm3: 4.2
Skrzynia: Tiptronic
Zasilanie: PB+LPG
Imię: Kamil
Jeżdzę: A8 D3
Wiek: 32
Dołączył: 28 Maj 2016
Posty: 107
Skąd: Biała Podlaska
Wysłany: 2017-02-24, 22:16   

danishow napisał/a:
Najpierw to niech ktoś dobrze zdiagnozuje co dolega obecnemu, żeby się nie okazało że po przekładce nadal doopa ;)


otóż to.. albo jesszcze gorzej jakby okazało się, że po regeneracji również dalej doopa ;D
no ale skoro nie ma ciśnienia na cylindrach to co to może być innego jak nie silnik ?
_________________
Pozdrawiam ;)
 
 
danishow 
Moje A8



Rocznik: 2008
Silnik cm3: 4200
Skrzynia: TT 6 Gang
Zasilanie: PB
Imię: Daniel
Jeżdzę: Touareg V8 420KM
Pomógł: 130 razy
Wiek: 41
Dołączył: 02 Sty 2015
Posty: 3733
Skąd: Leiningen - DE
Wysłany: 2017-02-24, 22:29   

shark5856 napisał/a:
to co to może być innego jak nie silnik ?
Na pewno coś z silnikiem lub osprzętem, skoro nie ma kompresji na wszystkich cylindrach to zacząłbym od zdjęcia pokryw zaworów i sprawdzenia wałków, nastawników oraz rozrządu ...dalej to już rwanie głowic.
_________________
MOJE A8 - WYDECH
 
 
ernesto 
Moje A8



Rocznik: 1996
Silnik cm3: 4.2
Skrzynia: Tiptronic 5HP24
Zasilanie: PB+LPG
Imię: Ernest
Jeżdzę: A8 D2 S-line
Pomógł: 100 razy
Wiek: 40
Dołączył: 06 Wrz 2011
Posty: 3502
Skąd: Ostrowiec Św.
Wysłany: 2017-02-24, 23:01   

U mnie na nowym motorze też kiepsko wyszła kompresja. Po próbie olejowej okazało się, że pierścienie bo na jednym cylindrze wypadł 7.
Nie zastanawiając się długo pojechałem do Castoramy i kupiłem kilka butelek nafty i lałem po gardziel aż się przelewało otworami do świec.
Po wypiciu kilku flaszek pierścienie odpuściły. Tanim sposobem ale się udało.

Ale tak jak pisałem na początku, nie ma co się nastawiać od razu na motor. Pierw trzeba zrobić porządną diagnozę.
_________________
Wyrazy szczerego żalu i współczucia z powodu śmierci Ernesta.

Administratorzy, moderatorzy i klubowicze.

 
 
shark5856 
Moje A8



Rocznik: 2004
Silnik cm3: 4.2
Skrzynia: Tiptronic
Zasilanie: PB+LPG
Imię: Kamil
Jeżdzę: A8 D3
Wiek: 32
Dołączył: 28 Maj 2016
Posty: 107
Skąd: Biała Podlaska
Wysłany: 2017-02-24, 23:14   

dobra panowie. w takim razie przede wszystkim postawienie diagnozy, albo najpierw sprawdzenie osprzętu..

danishow mówił o facecie z Wrocławia Scheryfish ponoć równie dobry jak Marek ?
Jakieś konkretne namiary ?
_________________
Pozdrawiam ;)
 
 
Gecio 
Moje A8


Rocznik: 2003
Silnik cm3: 4.2
Skrzynia: Tiptronic
Zasilanie: PB
Imię: Grzegorz
Jeżdzę: A8 D3
Wiek: 36
Dołączył: 22 Paź 2016
Posty: 150
Skąd: Bełchatów
Wysłany: 2017-02-24, 23:20   

shark5856 napisał/a:
dobra panowie. w takim razie przede wszystkim postawienie diagnozy, albo najpierw sprawdzenie osprzętu..

danishow mówił o facecie z Wrocławia Scheryfish ponoć równie dobry jak Marek ?
Jakieś konkretne namiary ?


Jeżeli byś był zainteresowany to mogę Ci podać namiary w Bełchatowie do gościa co mi robił Audi w tamtym roku. Od diagnozy po przekładkę i uzbrojenie motoru.
 
 
ernesto 
Moje A8



Rocznik: 1996
Silnik cm3: 4.2
Skrzynia: Tiptronic 5HP24
Zasilanie: PB+LPG
Imię: Ernest
Jeżdzę: A8 D2 S-line
Pomógł: 100 razy
Wiek: 40
Dołączył: 06 Wrz 2011
Posty: 3502
Skąd: Ostrowiec Św.
Wysłany: 2017-02-24, 23:24   

marekp750


szeryfisch


FOSS
_________________
Wyrazy szczerego żalu i współczucia z powodu śmierci Ernesta.

Administratorzy, moderatorzy i klubowicze.

 
 
shark5856 
Moje A8



Rocznik: 2004
Silnik cm3: 4.2
Skrzynia: Tiptronic
Zasilanie: PB+LPG
Imię: Kamil
Jeżdzę: A8 D3
Wiek: 32
Dołączył: 28 Maj 2016
Posty: 107
Skąd: Biała Podlaska
Wysłany: 2017-02-25, 08:32   

Gecio napisał/a:

Jeżeli byś był zainteresowany to mogę Ci podać namiary w Bełchatowie do gościa co mi robił Audi w tamtym roku. Od diagnozy po przekładkę i uzbrojenie motoru.


z chęcią poproszę o kontakt na PW
_________________
Pozdrawiam ;)
 
 
FOSS 
Moje A8



Rocznik: 2003
Silnik cm3: 4.2Q
Skrzynia: Tip.Sport F1
Zasilanie: PB
Imię: Damian
Jeżdzę: A8 D3
Pomógł: 189 razy
Wiek: 48
Dołączył: 14 Maj 2009
Posty: 5844
Skąd: WPR
Wysłany: 2017-02-25, 12:45   

No, koledzy sobie popisali ale... może napiszę parę słów jak wg. mnie to wygląda.


Od pierwszej rozmowy telefonicznej kolega shark5856 mówił, że silnik padaczka, że już to ktoś zdiagnozował i że chce wymienić silnik.
Pytanie do mnie było wprost: "FOSS, czy podejmiesz się wymiany silnika w mojej D3?"
Mówiłem, że nie widzę problemu, robiłem to już razy kilka ale... po co od razu skreślać ten silnik, warto najpierw na niego spojrzeć i sprawdzić co mu dolega.

Więc... auto miało przyjechać do mnie na diagnostykę ale kolega powiedział wprost: "Jeżeli uznasz, że jest konieczność wymiany silnika to zgadzam się na to, trzeba to robić. Tylko jeszcze nie teraz bo muszę uzbierać na niego kasę."


Padła tu kwota 400pln.
Tak, tyle kolega zapłacił, nie zaprzeczam.
Ale....
Kolega shark5856 nie przyjechał do mnie na pomiar kompresji.
Kolega zostawił u mnie auto na zdiagnozowanie problemu z autem.
Pomiar kompresji, dokonany zresztą kilkukrotnie, to tylko jedna z wielu czynności które robiłem przy tym aucie.


Więc jak wygląda temat tego auta?

Wypadanie zapłonów bardzo często, silnik od czasu do czasu pracuje w miarę dobrze ale generalnie to mocno kuleje.
Rozrząd przestawiony na -9/-7
Silnik pracuje tak jakby gubił ciśnienie na cylindrach.
Kolega podejrzewał, że płyn chłodzący miesza się z olejem bo wyraźnie go ubywało ale nie stwierdziłem czegoś takiego - był natomiast wyraźny wyciek płynu chłodzącego z przewodów wodnych instalacji LPG po stronie kierowcy.
Ogólnie instalację LPG, jej sposób montażu określam jako tragiczny.
Pod kolektorem dolotowym słychać grzechotanie - nie prowadziłem w tym kierunku żadnych dodatkowych czynności sprawdzających.
Uszkodzona jedna gruszka podciśnienia sterująca zmienną geometrią kolektora dolotowego - kolega nie wyraził zgody na jej wymianę, chciał to zrobić we własnym zakresie.
Skrzynia biegów pracuje średnio - przed przyjazdem do mnie kolega zatrzymał się na światłach, coś w skrzyni walnęło, wpadła w tryb awaryjny i czasem słychać z niej jakieś stukanie - w przedmiocie skrzyni biegów nie robiłem nic konkretnego.
Pomiar kompresji robiony jako jedna z wielu czynności serwisowych przy tym aucie wykazał wyraźne zużycie silnika - tylko pierwszy cylinder pokazywał coś koło 10bar a reszta już poniżej, także 8 czy 7 bar.
Pomiar robiony kilkukrotnie ponieważ akumulator w tym aucie pozostawiał wiele do życzenia więc pomiar powtarzałem pod zasilaniem zewnętrznym.
Świece zapłonowe wszystkie mokre.

Z rzeczy ciekawych które znalazłem - puszka filtra powietrza dolotowego połamana.
Auto ciągnęło powietrze zewnętrzne poza puszką i również poza filtrem.
W dolocie w przepływomierzu oraz dalej za nim wyraźne ślady wilgoci i brudu.
Można tylko snuć domysły co się dzieje w silniku kiedy ciągnie powietrze poza filtrem powietrza w warunkach pogodowych jesienno-zimowych :/


W aucie nie wymieniałem żadnych części - nie było zgody właściciela.
Co do dalszej i głębszej diagnostyki - nic więcej nie robiłem bo kolega nie wyraził na to zgody.

Próba olejowa, zalewanie nafty, zdejmowanie dekli i sprawdzanie co dokładnie dzieje się z silnikiem?..... - nic takiego nie robiłem bo kiedy przekazałem koledze informacje o pomiarach kompresji to postawił krzyżyk na tym silniku.
Dyspozycje kolegi shark5856 były jasne: "Nie ma sensu prowadzić dalszych czynności i nabijać rachunek. W tym momencie odbieram auto w takim stanie jak jest - jak zbiorę kasę na drugi silnik to go przyprowadzę ponownie."

Także kolego shark5856 - nie wnikam w twoją sytuację życiową i finansową. Potrafię zrozumieć, że w tym momencie nie możesz zainwestować w auto większych pieniędzy ale nie przeinaczajmy faktów.
Jesteś lekko zawiedziony wynikami mojej pracy?... Nie bardzo rozumiem dlaczego - przecież to ty nie chciałeś robić nic dalej.
Auto stało już u mnie. Próbę olejową robiłem już nie raz. Zdejmowałem w takich silnikach dekle wielokrotnie, wymieniałem wałki, nastawniki, zdejmowałem głowice, wyciągałem silniki z auta i wymieniałem na inne włącznie ze swoim autem w którym osobiście wsadzałem drugi silnik i który jeździ po dziś dzień.
W tamtym momencie nie widziałem problemu aby kontynuować prace z twoim autem - mówiłem wyraźnie że należy działać dalej aby ustalić czy problem jest z górą silnika (głowicami) czy też dołem (blokiem) i m.in. mówiłem też o próbie olejowej.
Nie chciałeś robić nic więcej przy aucie więc nie robiłem - tak wyglądają fakty.
Twoje wytyczne były jasne i wyglądały tak: "Nie ma sensu prowadzić dalszych czynności i nabijać rachunek. Na razie odbieram auto w takim stanie jak teraz - uzbieram kasę na drugi silnik to wstawię go na wymianę silnika i tyle."

Auto oddałem pod koniec października - aktualnie mamy już końcówkę lutego i jak widać przez ten czas nic do przodu nie poszło a kolega w dalszym ciągu zastanawia się nad diagnostyka i w dalszym ciągu wybiera pomiędzy remontem a wymianą silnika i w dalszym ciągu zbiera pieniądze na drugi silnik.


Tak z ciekawości zapytam: zmieniłeś obudowę filtra powietrza?... uszczelniłeś dolot?
Zejdź do auta i zrób teraz zdjęcie jak to jest naprawione.
Mam niejasne przeczucie, że nawet to nie zostało naprawione zgodnie ze sztuką :/


Dla zainteresowanych... - logi (wersja skrócona):

-------------------------------------------------------------------------------
Adres 01: Silnik Plik etykiet: 077-910-560-BFM.lbl
Oznaczenie elementu SW: 4E0 910 560 Q HW: 4E0 907 560
Komponent: 4.2L V8/5V G 0030
Weryfikacja: 00000000 Numer seryjny: AUX3Z0D0131752
Kodowanie: 0011773
Kod serwisu: WSC 22004 142 90788
VCID: 2F67E78EBE54D646D7-807A

12 - ilość znalezionych błędów. Oto one:
17766 - Sterowanie zapłonem cylindra 2
P1358 - 004 - przerwa - MIL zapalona
16684 - Rozpoznano wypadanie zapłonów w jednym/wielu cylindrach
P0300 - 001 - - MIL zapalona
16686 - Cylinder 2
P0302 - 001 - rozpoznane wypadanie zapłonów - MIL zapalona
17718 - Sterowanie zapłonem cylindra 10
P1310 - 001 - zwarcie z masą - Sporadyczny
16685 - Cylinder 1
P0301 - 001 - rozpoznane wypadanie zapłonów - Sporadyczny
16687 - Cylinder 3
P0303 - 001 - rozpoznane wypadanie zapłonów - Sporadyczny
18061 - Odczytać kody błędów sterownika systemu ABS
P1653 - 008 - - Sporadyczny
17953 - Sterowanie przepustnicy
P1545 - 008 - nieprawidłowe działanie - Sporadyczny
18010 - Zasilanie napięciowe zacisku 30
P1602 - 002 - napięcie za niskie - Sporadyczny
17536 - Zespół 1; adaptacja mieszanki (mult.)
P1128 - 001 - mieszanka za uboga - Sporadyczny - MIL zapalona
17546 - Zespół 2; adaptacja mieszanki (add.)
P1138 - 001 - mieszanka za uboga - Sporadyczny
16717 - Czujnik spalania stukowego 2 (G66)
P0333 - 001 - sygnał za wysoki - Sporadyczny
Kody gotowości: 0000 1001

-------------------------------------------------------------------------------
Adres 02: Skrzynia biegów Plik etykiet: 09E-927-156.lbl
Oznaczenie elementu SW: 4E0 910 156 E HW: 09E 927 156 A
Komponent: AG6 09E 4,2L5V RdW 0110
Weryfikacja: 00000001 Numer seryjny: 0020389
Kodowanie: 0000001
Kod serwisu: WSC 02313 785 00200
VCID: 244D18A2E792651E3A-8070

2 - ilość znalezionych błędów. Oto one:
18265 - Sygnał obciążenia
P1857 - 000 - komunikat o usterce ze sterownika silnika - Sporadyczny
17090 - Czujnik trybu pracy (P/N/D itd..) skrzyni biegów (F125)
P0706 - 000 - niezrozumiały sygnał - Sporadyczny

-------------------------------------------------------------------------------
Adres 03: ABS/hamulce Plik etykiet: 4E0-910-517.lbl
Oznaczenie elementu SW: 4E0 910 517 B HW: 4E0 614 517 M
Komponent: ESP 5.7 allrad H44 0500
Kodowanie: 0018597
Kod serwisu: WSC 00011 000 00000
VCID: 22411EBAFD866B2E48-8076

2 - ilość znalezionych błędów. Oto one:
01119 - Sygnał rozpoznawania biegu
000 - - - Sporadyczny
01826 - Czujnik kąta skrętu kierownicy (G85); napięcie zasilające zacisk 30
000 - - - Sporadyczny

-------------------------------------------------------------------------------


Całego loga nie ma sensy wklejać bo nie ma tam nic istotnego związanego z pracą silnika.

Kiedy dostałem auto do roboty do dostałem od kolegi shark5856 pewne wytyczne - m.in. ma być tanio. Poza tym główne założenie: nie brniemy zbyt daleko - jak będą podejrzenia, że silnik to złom to kończymy wszelkie prace - kolega odbiera auto i zaczyna zbierać kasę na drugi silnik.
Co więcej - od początku naszych rozmów kolega był ukierunkowany na to, że silnik to złom i trzeba go wymieniać. To ja przekonywałem, że nie warto robić takich rzeczy pochopnie - warto sprawdzić co się dzieje a dopiero podejmować dalsze kroki.

No, to chyba tyle ode mnie.


shark5856 napisał/a:
Ale, żeby nie było autko moje pojechało do FOSS'a bodajże w listopadzie.. ech może kolega się wypowie więcej na ten temat jak przeczyta..
Ogólnie auto pojechało 400 zł skasowane, a zrobiony tylko pomiar ciśnienia na tłokach i uwaga bez próby olejowej.. odbierając auto przyznam, że miałem mieszane uczucia, bo na forum głośno było, że za zwykły pomiar to max 150 zł. Próbę olejową zrobić to żaden problem i wtedy wyjdzie czy do roboty góra czy dół.. Z tego co mi wiadomo FOSS czegoś takiego się nie podjąl.. ;/

Nie "się nie podjął" tylko nie chciałeś tego robić a to akurat istotna różnica.
Co więcej - 400pln nie za "tylko pomiar ciśnienia na tłokach" tylko za całą diagnostykę - to również istotna różnica. Jakbyś przyjechał na pomiar kompresji i zaraz po tym pomiarze pojechał do domu to pewnie zapłacił byś właśnie takie 150pln.

preston81 napisał/a:
... btw sporo zaplaciles za to co zostalo zrobione .... jesli jest tak jak to opisujesz :)

Tak jak napisałem powyżej: 400pln nie za "pomiar kompresji" ale za całość prac.

shark5856 napisał/a:
Co do kwot to jest tak jak mowię. Nie mam najmniejszego sensu kłamać bo nie mam takiej potrzeby :-)

Co do kwot jest jak mówisz ale szkoda, że wiele innych faktów pominąłeś.
A skoro już opisujemy i oceniamy to opisujmy i zgodnie z istotnymi faktami.

Już nie wspomnę o tym, że zarówno przy pozostawianiu auta u mnie w serwisie jak i przy odbiorze poszedłem wam na rękę i robiliśmy to kompletnie poza godzinami pracy. Niby nic ale ile jest serwisów do których możesz przyprowadzić auto w weekend albo o godzinie 22-giej.
Ja tam nie mieszkam, dojeżdżam, to po pierwsze, a poza tym mam również życie prywatne i rodzinę - jednak wiele osób już się przekonało, że staram się wychodzić naprzeciw oczekiwaniom klientów i wielokrotnie ktoś zostawiał mi auto w niedzielę, o godzinach mocno wieczornych albo sam jechałem odebrać auto spod domu klienta albo klient pozostawiał mi auto u mnie na osiedlu gdzie mieszkam i później sam organizowałem się z transportem auta do warsztatu.
Ile znasz warsztatów które w ten sposób podchodzą do tematu?
Ile pozostali koledzy znają takich warsztatów?

Gecio napisał/a:
Po sprawdzeniu kompem proponuję zrzucić miskę olejową żeby sprawdzić panewki oraz pokrywy zaworów do wglądu na górę silnika.

Piszę o tym bo u mnie po takich oględzinach okazało się że naprawa nie ma najmniejszego sensu. Koszta samych części wyniosły około 10 tys zł bez ruszania głowic (ponieważ silnik miał kompresję) do tego doliczyć dodatkowe naprawy + wszystkie koszty (demontaż-montaż) = około 15 tys zł za wszystko.

Dlatego wymieniłem silnik na używany na gwarancji który będzie Cię kosztował 4-5 tys. Przekładasz osprzęt, wymieniasz filtry, olej w silniku + płukanka na starym oleju, uszczelki, rozrząd itp. i masz spokój. Ja nie chciałem wymieniać silnika (ponieważ nigdy w żadnym aucie nie wymieniałem) ale w tym aucie naprawa jest zazwyczaj nie opłacalna ze względu na koszta części. Naprawa wyniosłą mnie około 10 tys zł. Silnik kupiłem za 5800zł z wysyłką 6000 + montaż 2500zł do tego olej w skrzyni, nowy pasek rozrządu itp. itd.

O wszystkim takim rozmawiałem z kolegą shark5856 a zakres moich czynności wybrał sam.
Wystarczy poczytać ten temat: http://www.a8team.pl/d3-0...lpg-vt20956.htm
Zobaczcie jak długo to się już ciągnie.
Kompleksową naprawę tego auta można przeprowadzić w ciągu kilku tygodni ale niestety potrzeba na to środków finansowych i decyzji.

shark5856 napisał/a:
Witaj.

właśnie też się nad tym zastanawiałem.. ale bez rozebrania silnika nie ma o czym gadać bo to będzie strzelanie na pałe..
mnie bardziej interesuję kompletny silnik, bo obawiam się, że jak coś z gratów byłoby jeszcze zjechane to przynajmniej w tym drugim kompletnym wiedziałbym, że jest ok bo przecież byłby zbadany ;p
a jak bym przekładał ze swojego to nigdy nie wiadomo.. bo wyjdzie, że cewki do wymiany itp..

O wszystkim rozmawialiśmy - nie chciałeś nic więcej robić więc nie robiłem.

danishow napisał/a:
400 zł za sprawdzenie kompresji ?! ...dobre <faktycznie>

Czytaj powyżej :)

shark5856 napisał/a:
kolego mnie cena też zdziwiła ;D

Ciebie akurat nie powinna dziwić - o wszystkim co robiłem opowiedziałem szczegółowo.
Szczegółowo również mówiłem o wszystkich ewentualnych czynnościach i dalszych schematach postępowania.
Przypomnij sobie długie rozmowy telefoniczne w których mówiłem co i jak w związku z wymianą silnika lub też jego naprawy.

shark5856 napisał/a:
... tak jak już pisałem wcześniej - jeśli mam włożyć 3 tyś więcej w regenerację i być pewniejszy, że z tym zregenerowanym moim silnikiem pojeżdże dłużej to zrobie to bez zastanawiania się, chyba, że sa forumowicze co zaprzeczą moim myśleniom i stwierdzą, że lepiej nie regenerować tylko kupić drugi używany..

Gdyby to było takie proste w twoim wykonaniu to to auto już dawno miałoby drugi silnik.

shark5856 napisał/a:
macie może pomysł skąd można załatwić sobie silnik pewniak ? ;D

mam jakieś takie myśli, że co jednak fabryka to fabryka... a już te regenerowane to nie to samo. ale może ktoś mi wybije moje być może błędne myślenie..

Mogę mieć taki silnik - myślę, że bez większego problemu.
Ale myślę, że w obecnej sytuacji nie jesteś nim zainteresowany tak jak i ja raczej nie jestem zainteresowany jego przekładką.
No chyba, że będę wszystkie nasze rozmowy nagrywał i całą pracę przy przekładce również w formie video - bo nie mam ochoty później czytać, że miała być "żyrafa" a wyszła ledwie "antylopa gnu" :/
_________________
* FOSS motorsport * (PL-Warszawa)
inspekcje przed zakupem
serwis, części zamienne nowe i używane
serwis mobilny, serwis door2door
modyfikacje, przeróbki, tuning

-
 
 
PITER82 
Moje A8


Rocznik: 2004
Silnik cm3: 4.2
Skrzynia: Tiptronic
Zasilanie: PB
Imię: BFM
Jeżdzę: A8 D3 L / A8 D2 02r
Wiek: 42
Dołączył: 27 Lip 2014
Posty: 581
Skąd: UK Irlandia polnocna
Wysłany: 2017-02-25, 13:01   

brak mi słów <hmm> ale czytajac wypowiedz foss-a to nadal nie rozumiem czemu uparcie kolega shark5856 nadal szuka. bo dla mnie taka diagnoza itp jaka postawił kolega foss bylo by dla mnie wystarczajaca i nie musial bym juz dalej grzebac szukac :) Pozdrawiam
 
 
michalwruszak 
Moje A8


Rocznik: 2003
Silnik cm3: 5.4
Skrzynia: Automat
Zasilanie: PB
Imię: Michał
Jeżdzę: S-klasa W221
Pomógł: 75 razy
Dołączył: 10 Kwi 2013
Posty: 2082
Skąd: Elbląg
Wysłany: 2017-02-25, 15:12   

Ja czytam i osobiście nie wiem czy problem leży po stronie głowic czy bloku ?
_________________
Rozkodowywanie numerów VIN grupy VAG i inne

FB: https://www.facebook.com/michalwruszak
mail: michalwruszak@gmail.com
tel: 508121044
 
 
Gecio 
Moje A8


Rocznik: 2003
Silnik cm3: 4.2
Skrzynia: Tiptronic
Zasilanie: PB
Imię: Grzegorz
Jeżdzę: A8 D3
Wiek: 36
Dołączył: 22 Paź 2016
Posty: 150
Skąd: Bełchatów
Wysłany: 2017-02-25, 15:16   

FOSS to na dzień dzisiejszy dalej nie wiadomo czy robić ten silnik czy też wstawić drugi...

Po przeczytaniu tego co napisałeś i po odczytaniu błędów wygląda to auto na ruinę... Tam jest istna choinka <bezradny>
 
 
FOSS 
Moje A8



Rocznik: 2003
Silnik cm3: 4.2Q
Skrzynia: Tip.Sport F1
Zasilanie: PB
Imię: Damian
Jeżdzę: A8 D3
Pomógł: 189 razy
Wiek: 48
Dołączył: 14 Maj 2009
Posty: 5844
Skąd: WPR
Wysłany: 2017-02-25, 16:34   

Gecio napisał/a:
FOSS to na dzień dzisiejszy dalej nie wiadomo czy robić ten silnik czy też wstawić drugi...

Cóż, do końca nie wiadomo bo kolega nie chciał wykonywać dalszych prac.
Już wcześniej był przekonany o kupnie drugiego silnika i na informację ode mnie o stanie auta tylko utwierdził się w tym przekonaniu żeby nie ratować silnika z tak dużym przebiegiem tylko kupić drugi.
Rozstaliśmy się tak, że miał zebrać kasę na drugi motor i wtedy wstawić auto na przekładkę.
Nie chcę wnikać w przyczyny czemu jeszcze tego nie zrobił ale fakt jest taki, że wyjścia są dwa:
- naprawić ten silnik albo
- wrzucić drugi.

Idąc dalej mamy wg. mnie trzy modele dalszego postepowania:
- jeżeli decydujemy się na ratowanie starego silnika to diagnozujemy dalej rozbierając jednocześnie go powoli i dochodząc do sedna problemu a później kupujemy części i robimy remont albo
- rozbieramy stary silnik i szukamy co jest przyczyną a jak się okaże, że jego ratowanie jest nieopłacalne to dopiero kupujemy drugi silnik i wkładamy do auta lub
- minimalizujemy koszty i czas i po prostu kupujemy silnik i wkładamy do auta a starym silnikiem zajmujemy się później.


Za przykład mogę dać samego siebie i moje obecne D3.
13-go marca 2014, kilka dni przed planowaną wymianą kompletnego rozrządu i nastawników i wielu innych rzeczy na nowe ścigałem się ze świateł z jakimś motorem i strzelił mi pasek rozrządu.
Niestety nie dojeździł swojego nominalnego przebiegu a najbardziej wnerwiło mnie to, że w weekend miałem skompletować listę części (rozrząd kompletny, pompa wody, termostat, pasek wielorowkowy z rolkami, nastawniki z ASO z łańcuchami i wszystkim co potrzeba i generalnie miało być wszystko) i w poniedziałek miałem zamówić a jak części przyjdą to auto na warsztat.
Noi stało się.... zgodnie z przysłowiem "szewc bez butów chodzi" :/

Przemyślałem całą sytuację i stwierdziłem, że:
- muszę mieć samochód na codzień żeby być mobilnym
- nie ma sensu kupowanie innego auta do jazdy na codzień i jednocześnie babranie się z naprawą swojego D3 bo zgodnie z przytoczonym powyżej przysłowiem ósemka stanie na kołkach pewnie na nastepne kilka miesięcy bo naprawiając cudze auta nigdy nie będę miał wystarczająco dużo czasu aby zająć się swoim
- bez sensu jest rozbieranie starego silnika i sprawdzanie jakie są szkody - na pewno szkody są duże i zamiast planowanej inwestycji około 8kpln w części do rozrządu będę musiał dołożyć następne kilka tysi w remont silnika
- najszybciej i najłatwiej jest kupić drugi sprawny silnik i wrzucić go do auta

Więc.
31-go marca w warsztacie stał już drugi silnik. Kupiłem następnego BFMa z anglika z oryginalnym przebiegiem 35.000mil czyli jakieś 56.000km.
3-go kwietnia na nowym silniku zmieniłem kompletny rozrząd z pompą wody i termostatem
4-go kwietnia stary silnik wyjechał z auta
9-go kwietnia wyjechałem w pełni sprawnym autem przy okazji robiąc wiele innych rzeczy jak wymiany olejów w napędach, skrzyni biegów, serwisie klimy z wymianą dławika i filtra/osuszacza i jakichś innych o których już zupełnie nie pamiętam

Jak widać można.
Od momentu unieruchomienia do wyjazdu z warsztatu nie minął nawet miesiąc a przecież w tzw. międzyczasie musiałem jeszcze zorganizować sobie czas, znaleźć silnik godny zakupu, zorganizować sobie transport silnika do warsztatu, ogarnąć wszystko i finansowo i logistycznie.
_________________
* FOSS motorsport * (PL-Warszawa)
inspekcje przed zakupem
serwis, części zamienne nowe i używane
serwis mobilny, serwis door2door
modyfikacje, przeróbki, tuning

-
 
 
Motostacja 
Moje A8



Rocznik: 2004
Silnik cm3: 4.2
Skrzynia: Tiptronic
Zasilanie: PB+LPG
Imię: Motostacja
Jeżdzę: A8 D3
Pomógł: 14 razy
Wiek: 32
Dołączył: 29 Lip 2012
Posty: 1048
Skąd: Motostacja
Wysłany: 2017-02-25, 16:42   

Gecio,

Mam podobne odczucia, silnik do roboty, skrzynia łapie tryb awaryjny, cena auta zapewne była na poziomie 2Xtyś :) . Być może źle wystrojone LPG zabiło ten silnik. Niestety połowa D3 powinna zostać zezłomowana, koszty doprowadzenia ich do stanu używalności często przekraczają znacznie wartość auta.

FOSS napisał/a:
Uszkodzona jedna gruszka podciśnienia sterująca zmienną geometrią kolektora dolotowego - kolega nie wyraził zgody na jej wymianę, chciał to zrobić we własnym zakresie.


Pewno na trytytki <bezradny> , wczoraj usłyszałem przy oględzinach jednaj D3 że "każda tak ma", a po ocenie auta że "nie jedzie" otrzymałem informacje aby przełączyć na benzyne <faktycznie>

No jesli ktoś tak traktuje swoje D3 to powodzenia.

Moja rada dla właściciela, sprzedaj to co zostało z tego auta jakiemuś handlarzowi który rozłoży to na części, dołóż to co bys musiał wsadzic w silnik, skrzynie, dozbieraj kup porządne auto. Czasami nie warto reanimować trupa wykończy to Twoje finanse i zdrowie.

No przecież 320 tyś km to nic dla BFM nawet w gazie.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

opony samochodowe felgi - sklep internetowy sportwheels.pl
części samochodowe ucando.pl części samochodowe iparts.pl części opon

Prywatność.