AVATAR
: 18 sty 2010, 07:22
chciał bym napisa coś z sensem, ale nie jestem w stanie sie pozbiera do kupy.
Ten film, jak jeszcze żaden do tej pory, wcisnął mnie w fotel, wydłubał mnie z siebie i rozpirzył po kosmosie :wpale: .
Jestem oszołomiony, zachwycony i słów mi brakuje zeby opisac wrazenie jakie na mnie ten film wywarł. Kupuję go od A-Z. Nic mi w nim nie przeszkadza, no moze poza patetyczną muzyczką czasami.
Film wchłonął mnie całkowicie. Siedziałem i nie jestem pewien czy oddychaem przez ten czas.
Nie ma o czym mówic, rezerwuję sobie bilet na kolejny seans.
Pierwszy raz oglądając TYLKO i wyłącznie w 3D efekty są tak wyważone, ze po kilku chwilach umysł kupuje konwencje 3D jako cos naturalnego. W zadnym momencie nie czuć zmeczenia efektami 3D, nikt nie chlusta w twarz wodą i nic nie jest nachalne.
Mam nadzieje ze Avatar otworzy drzwi takim produkcjom. Wlasnie takie S-F uwielbiam! Film mnie tak wciągnął, ze na koniec musialem sie ostro powstrzymywa zeby nie wyskoczy z fotela i wrzasną z radości
Jesli chodzi o film 2009 to jak dla mnie... AVATAR zgarnia absolutnie WSZYSTKO.
Doslownie czuje sie tak, jakby ten film, historie ktora on opowiada, wydarto ze mnie, jakby to byla moja wlasna historia. :shock:
Dobrze ze nie ma mozliwosci polecenia na Pandore bo gdyby byla i byla tez mozliwosc przejscia w Na'vi podejrzewam ze wskoczylbym na najblizszy statek tak jak stoje . Rodzina musiala by to jakos zrozumiec, albo leciec ze mna :mrgreen: .
Jaaaaaaaa.....
Laska głównego bohatera :mrgreen: , reszta swiata tamtejszego... o rany, jakby go ktos wyrwal z moich najskrytszych marzen!
Ten film, jak jeszcze żaden do tej pory, wcisnął mnie w fotel, wydłubał mnie z siebie i rozpirzył po kosmosie :wpale: .
Jestem oszołomiony, zachwycony i słów mi brakuje zeby opisac wrazenie jakie na mnie ten film wywarł. Kupuję go od A-Z. Nic mi w nim nie przeszkadza, no moze poza patetyczną muzyczką czasami.
Film wchłonął mnie całkowicie. Siedziałem i nie jestem pewien czy oddychaem przez ten czas.
Nie ma o czym mówic, rezerwuję sobie bilet na kolejny seans.
Pierwszy raz oglądając TYLKO i wyłącznie w 3D efekty są tak wyważone, ze po kilku chwilach umysł kupuje konwencje 3D jako cos naturalnego. W zadnym momencie nie czuć zmeczenia efektami 3D, nikt nie chlusta w twarz wodą i nic nie jest nachalne.
Mam nadzieje ze Avatar otworzy drzwi takim produkcjom. Wlasnie takie S-F uwielbiam! Film mnie tak wciągnął, ze na koniec musialem sie ostro powstrzymywa zeby nie wyskoczy z fotela i wrzasną z radości
Jesli chodzi o film 2009 to jak dla mnie... AVATAR zgarnia absolutnie WSZYSTKO.
Doslownie czuje sie tak, jakby ten film, historie ktora on opowiada, wydarto ze mnie, jakby to byla moja wlasna historia. :shock:
Dobrze ze nie ma mozliwosci polecenia na Pandore bo gdyby byla i byla tez mozliwosc przejscia w Na'vi podejrzewam ze wskoczylbym na najblizszy statek tak jak stoje . Rodzina musiala by to jakos zrozumiec, albo leciec ze mna :mrgreen: .
Jaaaaaaaa.....
Laska głównego bohatera :mrgreen: , reszta swiata tamtejszego... o rany, jakby go ktos wyrwal z moich najskrytszych marzen!