Dla poszukiwaczy okazji cenowych
: 09 sty 2014, 17:44
Dzisiaj kumpel podesłał mi link http://otomoto.pl/audi-a6-c4-2-5-tdi-C31749617.html i pyta czy nie za drogo jak na 95r. <niegadam>
Ale nawet na Florydzie jest kurz,a tu ani grama.maciu pisze:ja rozumiem mały przebieg ale komora silnika musiała być myta
nie ma bata chyba że jeżdził tylko na florydzie w słoneczne dni
No z tym myciem to faktycznie gościa ,,poniosło" , chyba że miał na myśli brak użycia chemii, to rozumiem, bo sam też tego nie preferuję, a zwłaszcza na alu.123mielony pisze:Ale nawet na Florydzie jest kurz,a tu ani grama.maciu pisze:ja rozumiem mały przebieg ale komora silnika musiała być myta
nie ma bata chyba że jeżdził tylko na florydzie w słoneczne dni
123mielony pisze:Dzisiaj kumpel podesłał mi link http://otomoto.pl/audi-a6...-C31749617.html i pyta czy nie za drogo jak na 95r.
1998 - 2013 drugi właściciel - Helmut Weller (ur. 1934)
Widać że przód jaśniejszy jest.Hjeniu pisze:http://otomoto.pl/audi-a8-a8-d2-4-2-lif ... 19008.html
Zaczęła szarpać skrzynia na LPG
Czyżby Panu umarła któraś cewka i wystraszył się zgonu ASB
Poobijana trochę, wgniota na prawym tylnym błotniku i drzwiach prawych, rysy zderzakowe. Koleś pewnie 25 tyś wsadził w wyszykowanie go stąd ta cena.Hjeniu pisze:http://otomoto.pl/audi-a8-a8-d2-4-2-lif ... 19008.html
Zaczęła szarpać skrzynia na LPG
Czyżby Panu umarła któraś cewka i wystraszył się zgonu ASB
Babcia była dobra <okioki>A co do rocznika właściciela (1934) to mam przed oczami reklamę golfa jak babcia sprzedawała.
100% racji. Osobiście uważam że statystycznie, wózek od dziadka to minus, no chyba że ktoś szuka syreny, trabanta, wołgi, warszawy, fiata 125. Wtedy faktycznie lepiej szukać u leciwego właściciela, który jest nauczony dbania o autko, bo pamięta czasy kiedy ta ruchomość była często jego największym dobrem. Jednak kupując auto np z 2000 r od gościa z 30-tego, a jeszcze nie daj Boże robiącego uprawnienia np po pięćdziesiątce Sorky, ale ja mówię stanowcze NIE !sylwekr pisze:Nawet jak by był autentycznie od dziadka samochód to wcale nie znaczy, że to jakiś plus. Mam sąsiadów emerytów którzy mają Fabię od nowości. Poobcierana, poobijana ze wszystkich stron, poza tym już sam dziadek sprayem lakierował lusterko i zderzak. Jak wyjeżdza z garażu to słychać z daleka bo chyba momentami obroty skaczą do czerwonego pola, a wjechanie i wyjechanie z garażu to dla niego 5 minut walki z pedałami gazu, sprzęgła i hamulca a momentami silnik ma chęć wyskoczyć spod maski.
Ciekawe co powiesz za 50lat jak nie podwiezie Cię wnusio czy syn a samochody jeszcze same nie będą jeździćDoc pisze:Powinni zabrać prawo jazdy dla "dziadka".