Forum Audi A8 Klub Polska

Cześć koledzy
Wcześniej miałem przez 4 lata D2 3.7i(bez LPG) i miałem dobre zdanie na temat tego modelu,teraz mam już 3 rok model D3 2003r.4.2i (bez LPG) od pierwszego właściciela ze Szwajcarii kupiony z przebiegiem 220 tys. samochód widać że bardzo zadbany, po umyciu wygląda jak by miał 3-4 lata,osobiście należę do osób które podchodzą do swojego auta z szacunkiem i bardzo o niego dbają,łącznie wsadziłem w niego ok.25 tys. i też wymagam aby działał jak przewidział producent,a tu bywa różnie,generalnie mogę powiedzieć że samochód jest usterkowy,jeżeli wszystko hula i jest git to tylko czekać na jakąś usterkę.
W przeciągu ubiegłego roku tak na 100% auto chodziło od września do grudnia,reszta to różne usterki,jak u Was?

U mnie w S8 praktycznie usterek brak, TPMS padl ale to wina patentu AUDI ktory wpakowal tam baterie ktore zwyczajnie po wyczerpaniu usmiercaja Tyre Pressure Malfunction System i sie swieci na zolto, po prostu trzeba wymienic na nowe, mozna to nazwa wymiana eksploatacyjna. Pozatym jedyna usterka jaka mialem to zerwana linka od maski, szybko naprawiona, oraz teraz mi plyn chlodniczy troche ucieka gdzies, do zbadania. Jak na dwa lata to spoko, wymiany i czesci eksploatacyjne wedlug przykazan ASO.

Wg mnie duże znaczenie ma to jak poprzednicy od których nabylismy auto dbali o nie. Niestety ja chyba zbieram żniwa po nich. Od zakupu minęło 2mce a ja już grubo ponad dyche wsadzilem. Liczę ze jak ogarnę wszystkie niuanse to w końcu skoncza sie te wydatki. Mam nadzieje ze nie jest to zludne liczenie. Wcześniej miałem A4 B7 ze slynnym silnikiem 2,0 tdi i takich wydatków nie ponosilem. Wiem ze to auta z dwóch różnych półek klasowych i cenowych i ceny czesci A8 sa droższe. Przed audi mialem pierwsza generacje Avensis i tam przez 5lat oprócz standardowych wymian jak klocki olej itp nic sie nie popsuło.

Wykrakalem ku... wlasnie naglosnienie padlo AUDI to zlom sorry panowie

macisz12 pisze:Wg mnie duże znaczenie ma to jak poprzednicy od których nabylismy auto dbali o nie. Niestety ja chyba zbieram żniwa po nich. Od zakupu minęło 2mce a ja już grubo ponad dyche wsadzilem. Liczę ze jak ogarnę wszystkie niuanse to w końcu skoncza sie te wydatki. Mam nadzieje ze nie jest to zludne liczenie. Wcześniej miałem A4 B7 ze slynnym silnikiem 2,0 tdi i takich wydatków nie ponosilem. Wiem ze to auta z dwóch różnych półek klasowych i cenowych i ceny czesci A8 sa droższe. Przed audi mialem pierwsza generacje Avensis i tam przez 5lat oprócz standardowych wymian jak klocki olej itp nic sie nie popsuło.

Widzę że masz ten sam rocznik jak mój,niestety nie chcę Cie martwić ale jeszcze parę złotych będziesz musiał wsadzić,a później może będzie dobrze..........ja parę miesięcy pojeździłem jak człowiek-auto chodziło na 100% aż byłem w ciężkim szoku,do dziś ,znowu coś padło.
MOże ktoś z kolegów z tego rocznika już przez to przeszedł od A-Z i podpowie nam czy jest jakieś światło w tunelu?

To co tu jeszcze z poważnych tematów może paść. Kurcze skrzynia zrobiona, nastawniki wymienione, kompresor ponoć wymieniony, rozrząd zrobiony. Co takiego w twoim aucie padło ze tyle kasy wlozyles?
Tez ostatnio stwierdziłem ze audi to badziewie. Jak sie będzie dalej pierdzielil to wracam do japonca.

do japońca ale starego jak kupisz nowego to tez będzie złom, stare japonce były wytrzymalsze niż stare Mercedesy

jak kupiłem swoją A8 to szwankował kompresor od pneumatyki - wymieniłem na nowy. A tak od prawie 2 lat auto jest cały czas w 99% sprawne, jedynie świecą się czujniki od ciśnienia powietrza w felgach - baterie wyczerpane.

macisz12 pisze:To co tu jeszcze z poważnych tematów może paść. Kurcze skrzynia zrobiona, nastawniki wymienione, kompresor ponoć wymieniony, rozrząd zrobiony. Co takiego w twoim aucie padło ze tyle kasy wlozyles?
Tez ostatnio stwierdziłem ze audi to badziewie. Jak sie będzie dalej pierdzielil to wracam do japonca.

Skrzynia Ci padła,nastawniki, u mnie jeszcze to hula w ori,masakra jak to mi padnie to zgon,chyba szlag mnie trafi finansowy.
Teraz chyba padła kolejna pompa paliwa,a w tym aucie to ważna część.

Padlo sprzęgło i przy okazji zrobiono remoncik skrzyni za 6.5k. Teraz wymienilem nastawniki ktore udalo mi sie kupic w połowie ceny aso. No ale to kolejne 2.5k. Do tego rozrzad olej i jakies tam duperele i dycha pękła. Nie licze roboty bo oprócz skrzyni to resztę tematów ogarniam sam.

Hehe, patrzcie na mnie, wymieniane w przeciągu 3 miesięcy (:

-Tylny zacisk (silniczek od ręcznego zepsuty) - byłem na to przygotowany
-Kompresory nowy - byłem na to przygotowany
-Komplet zawieszenie przód - byłem na to przygotowany
-Nowy oryginalny stabilizator
-Dwa amortyzatory przód, nie wiem czy nie dojdzie 1 tylny.
-Odma
-Sprzęgło hydrokinetyczne
-regeneracja maglownicy (zaczęła pukać po wymianie zawieszenia)

Zebrało się tego trochę. Ogólnie to albo źle trafiliśmy albo te samochody jak się zepsują to raz, a porządnie

Ja pier.... Swoją drogą gdzie regenerowales magiel i ile cie to kosztowało? Chyba tez mnie to czeka.

Gdzieś w Poznaniu, mechanik mi to załatwiał. Ceny regeneracji maglownicy w D3 zaczynają się od 900 zł. Jednak samo wyjęcie maglownicy to koszt 600 zł...

[center]Ten temat tyczy się D3
Ogólne informacje kto ile wydał można prowadzić w tym wątku -> http://www.a8team.pl/-ile-wydaliscie-na ... ?highlight[/center]

pozdrawiam ernesto.

Sponsoruje forum od paru lat,a ty mi takie numery robisz.