Forum Audi A8 Klub Polska

Witam

Od dłuższego czasu poszukuję swojej przepięknej

Odpuszczam sobie już poszukiwania w Polsce, tym bardziej że mieszkam w Holandii
Stwierdziłem że kupię auto za granicą,znalazłem Audi A8 w bardzo fajnym stanie(na zdjęciach hehe) ,jutro będę oglądać,tyle że to Audi niema manetek zmiany biegów przy kierownicy,czy w ogóle tego używacie? ,czy wersje bez tych manetek są dużo tańsze?

Pozdrawiam

jordan233 pisze:Witam

jutro będę oglądać,tyle że to Audi niema manetek zmiany biegów przy kierownicy,czy w ogóle tego używacie?
Pozdrawiam

Nie uzywam poza przypadkami, gdy wiem, ze zaraz bede wyprzedzal, to manetka zbijam bieg, zeby byl juz zalaczony, a nie jak dam gazu to komp zdecyduje czy przezucic czy nie Na serpentynach wlaczam tryb manual i manetkami steruje biegami, nie ma sensu zeby np komp wlaczyl trzeci bieg, jak za kilkanascie metrow widze zakret agrawke. Po miescie i spokojnie na trasie nie uzywam.

Ja manetek używam bardzo często i nie wyobrażam sobie aktualnie kiery bez nich.

Szukaj z manetkami, inna jazda masz pełną kontrolę nad skrzynią <okioki>

no to trzeba szukać z manetkami ,oglądałem dzisiaj jedną,wszystko fajnie ale bez manetek i kilku innych rzeczy ale za to była kiera podgrzewana ,ale to jeszcze nie to czego szukam.

Benzyna słaba to i może manetki potrzebne, w klekocie nie ma potrzeby używać, korzystałem z tego raptem parę razy.

Z manetek korzystamy tylko przy wyprzedzaniu jak narazie. Parę razy dla zabawy jak cisnołem po torze w Radomiu z czystej ciekawości i dla radochy oj podgrzewaną kierownice bym chciał. W zimę to byłby duży plus fotel ciepły, temperatura szybko rośnie tylko ta kiera jakaś zimna zawsze

Te manetki faktycznie fajna sprawa tak jak większość pisze przy wyprzedzaniu coś niezastąpionego

labas pisze:Benzyna słaba to i może manetki potrzebne, w klekocie nie ma potrzeby używać, korzystałem z tego raptem parę razy.

Jeździłem wieloma wersjami silnikowymi włączenie z zawierusowanym 4.2TDI oraz S8 i S6 5.2V10 oraz 6.0W12
jedyne auto w w którym nie chciało mi się mieszać manetkami to było W12 i to nie dlatego, że mocy i momentu zawsze jest wystarczająco tylko dlatego, że aksamitna praca tego silnika kompletnie gasiła we mnie chęć dynamicznej jazdy i tylko w nim miałem ochotę na powolny crusing

Są ludzie których siłą trzeba zaciągać do automata bo oni tylko w manualu czują się dobrze..... ja czuję się zdecydowanie lepiej jak mam automata ale i manetki przy kierownicy bo po prostu lubię się nimi bawić, samemu decydować kiedy zmieniam bieg, redukować kiedy chcę, hamować silnikiem kiedy chcę...... taka religia

manetki zawsze podobały mi się wizualnie i jakbym kupował nowe auto bym je głównie ze względu na wygląd brał... Nie wiem jak w PB ale w 4.2 TDI nie są zbytnio potrzebne, pojeździłem parę razy używając łopatek i spoko było ale do pracy skrzyni nie mam zastrzeżeń dobrze zmienia biegi więc obecnie łopatek używam tylko do hamowania silnikiem

Ja używam łopatek od czasu do czasu ale jak to mówią od przybytku głowa nie boli.
Miałem okazję przejechać się D3 bez łopatek i muszę przyznać że dziwnie to wygląda <jezu>