Strona 1 z 2

Polodowcowe dziury uliczne

: 25 lut 2010, 20:43
autor: PEPOL D2
Witam.Zakładam temat.Dziś wyprzedzając autko jakieś wpadłem w dziurę na ulicy,cholernie dużą dziurę uliczną (po zimową czy jak tam to nazwiemy)

Oczywiście złapałem gumę.Pytanie moje jest takie- co najczęściej mogę uszkodzić wieżdżając na taką dziurę.Jak na razie nic nie stuka i nie puka.Wymieniłem koło na zapasowe i jadę dalej,ale czy mogłem coś uszkodzić? Czy coś w wahaczach i przegubach mogło się przestawić lub poluzować? :-/ Mieliście podobne sytuacje? :-|

: 25 lut 2010, 21:29
autor: daro72
Wszystko może wyjść po jakimś czasie. U mnie tak było. W zeszłym roku podczas jazdy na spota w Wawie musiałem ominąć kilku kilometrowy korek i wpadłem w dość duże dziury z większą prędkością, a teraz pokazały się luzy na którymś z wahaczy. I co za tym idzie zawiecha do roboty. Więc jeśli na razie nic nie puka ani cię nie wozi to na razie jeździj za jakiś czas coś się pokarze.
Pozdro.

: 25 lut 2010, 21:29
autor: Pers
Kolego. Jezeli jechałes drogą sfaltową i wpadłeś w dziurę i uszkodziłeś sobie coś to powinieneś niezwłocznie zadzwonić po Policje ( dzisiaj był nawet o tym program w wiadmościach) oni przyjadą wezwą ZDM czyli zarząd dróg i mostów dostajesz informacje gdzie droga jest ubezpieczona, jedziesz do serwisu stawiasz samochó na ogledziny, autko naprawiaja i po temacie :-) Jezli tego nie zrobiłeś nic straconego. Jedź jutro w to samo miejsce lub inne ( nie bedzie problemu ze znalezieniem dziury) i załatw to.
Nie wiem jak u ciebie ale w Poznaniu nie ma z tym żadnego problemu...
Pamiętaj prawie wszystkie drogi sa UBEZPIECZONE :d
Mój ojciec miał podobną sytuacjie w zeszłym roku. Czekał na kase 14 dni roboczych i po temacie. teraz po zimie powi sie o tym głośno a więc z prawnym odzyskaniem pieniędzy nie powinienes miec problemów.

: 25 lut 2010, 23:31
autor: dice111
Jeżdżę na 18'' i niestety czasem jest jeden wielki slalom, a raczej slalom gigant.
A co uszkodzisz - najczęściej opona i felga, czasem będzesz zmuszony ustawiac zbieżnośc na nowo, a jak naprawde mocno przywalisz, masz jakies noname'owe wahacze - to go złamiesz.
Zaraz po takiej "akcji" dzwoń po policję - Pers ma rację. W zależności od miasta i kosztów sprawa w wiekszosci przypadków nie trwa dluzej niz miesiac (jeśli chodzi o wypłate).

: 26 lut 2010, 00:07
autor: Lukasz_
W ub. roku uszkodziłem dwie opony 18" (jedna rozerwana, druga miała guza), jedna felga mega krzywa. Po kilku wymianach pism (3m-ce) dostałem 2600 odszkodowania.

: 26 lut 2010, 01:20
autor: gierobiala
PEPOL Możesz sobie wyremontować zawiechę za free,wystarczy ruszyć dyńką.....Każdy z nas może na koszt Państwa,w końcu i tak za dużo łożymy na darmozjadów.....

: 26 lut 2010, 10:04
autor: PEPOL D2
I tak właśnie dziś zrobiłem.Już ja się o to postaram.Jeszcze beszczelnie przyjechały jakieś burki i zaczeli drogę łatać.Co za kraj ,co za życie.Ludzie jak w dżungli w tym kraju tylko aby turystów trzeba nagonić :/

: 26 lut 2010, 17:47
autor: grim
Hehe :P Ja kiedyś tak wjeb**** że mi się dolny w przednim kole wahacz wykrzywił :P ale fela cała i opona też :P zaś innym razem rozwaliłem oponę na przejeździe tramwajowym...

Też wszyscy mówią żeby z tym na policje... zrobić foty i ubiegać się o odszkodowanie... ale jak wytłumacz to że mam napęd Quattro i zakup jednej nowej opony nic mi nie da ? ;P

: 26 lut 2010, 22:19
autor: patys
grim pisze:Hehe :P Ja kiedyś tak wjeb**** że mi się dolny w przednim kole wahacz wykrzywił :P ale fela cała i opona też :P zaś innym razem rozwaliłem oponę na przejeździe tramwajowym...

Też wszyscy mówią żeby z tym na policje... zrobić foty i ubiegać się o odszkodowanie... ale jak wytłumacz to że mam napęd Quattro i zakup jednej nowej opony nic mi nie da ? ;P
Trzeba walczyć o swoje i iść na policje! Jest z tym trochę szarpaniny ale sprawa jest raczej do wygrania :wpale:


pozdrawiam i walczmy o swoje bo Nam się należy @!

: 26 lut 2010, 23:23
autor: gumiss64
Co Panowie sądzicie o tym pomyśle?? :mrgreen:
http://demotywatory.pl/1070423/Polska
dla mnie Bomba :D

: 27 lut 2010, 00:03
autor: klon_84
mi sie wydaje ze w tym okresie to dziury na drodze to normalka i moga byc problemy w odzyskaniu odszkodowania :-/ Ubezpieczyciel drogi moze argumentowac tym ze powinno sie zachowac bardziej uwage i ostroznaosc, co innego dziura w sezonie letnim aczkowliek mysle ze i tak tzreba probowac i sie nie poddawac

: 27 lut 2010, 00:28
autor: gierobiala
klon_84 pisze:dziury na drodze to normalka
A benzyna po 4,7 to też normalka??? A praca za 300 euro to też normalka?? A 900zł ZUS-u to też normalka?? Doić z dziadów ile się da takie moje zdanie.....

: 27 lut 2010, 09:25
autor: PEPOL D2
klon_84 pisze:mi sie wydaje ze w tym okresie to dziury na drodze to normalka i moga byc problemy w odzyskaniu odszkodowania :-/ Ubezpieczyciel drogi moze argumentowac tym ze powinno sie zachowac bardziej uwage i ostroznaosc, co innego dziura w sezonie letnim aczkowliek mysle ze i tak tzreba probowac i sie nie poddawac
Byłeś kiedyś w Niemczech? Nie przepadam za nimi ,ale tam nie ma czegoś takiego jak dziury i łatanie na odpierd.....Za plamę oleju jak zobaczą to latają jak mrówki,a jak widzą dziurę to wycinają drogę i robią jak należy. U nas dziury to normalka bo i tak będziemy im płacić a przecież w Polsce naszej kochanej łatwiej jest postawić znak i wtedy znowu jak najedziesz na dziurkę to zapłacisz mandat że nie widziałeś znaku...I tak ta machina działa. U nas ostrożność trzeba zachować wszędzie................

[ Dodano: 2010-02-27, 13:06 ]
gumiss64 pisze:Co Panowie sądzicie o tym pomyśle?? :mrgreen:
http://demotywatory.pl/1070423/Polska
dla mnie Bomba :D
On sadził kwiatki a my na drogach byśmy mogli zbudować szklarnie i np hodować pieczarki :mrgreen:

: 27 lut 2010, 22:22
autor: klon_84
PEPOL D2 pisze:Byłeś kiedyś w Niemczech? Nie przepadam za nimi ,ale tam nie ma czegoś takiego jak dziury i łatanie na odpierd.....Za plamę oleju jak zobaczą to latają jak mrówki,a jak widzą dziurę to wycinają drogę i robią jak należy.
PEPOL D2 Byłem w niemczech stonowany, nudny, pracowity aczkolwiek interesujacy kraj ja tam do nich nic nie mam czesto jezdze, a polska to jak polska kazdy wie jak jest :mrgreen: i nie ma co porównywać

a tak na marginesie AUDI jest niemieckie i gdyby nie ten stonowany, nudny, pracowity aczkolwiek interesujacy kraj jezdzilibysmy.....polonezami :shock: :lol:

: 27 lut 2010, 22:26
autor: PEPOL D2
klon_84 pisze:
PEPOL D2 pisze:Byłeś kiedyś w Niemczech? Nie przepadam za nimi ,ale tam nie ma czegoś takiego jak dziury i łatanie na odpierd.....Za plamę oleju jak zobaczą to latają jak mrówki,a jak widzą dziurę to wycinają drogę i robią jak należy.
PEPOL D2 Byłem w niemczech stonowany, nudny, pracowity aczkolwiek interesujacy kraj ja tam do nich nic nie mam czesto jezdze, a polska to jak polska kazdy wie jak jest :mrgreen: i nie ma co porównywać

a tak na marginesie AUDI jest niemieckie i gdyby nie ten stonowany, nudny, pracowity aczkolwiek interesujacy kraj jezdzilibysmy.....polonezami :shock:

Masz coś do Borewicza :evil: ;-) :mrgreen: