Witajcie
Jeżeli myślicie że jakikolwiek prawnik pomoże Wam odzyskać odebrane prawo jazdy przed upływem 3 miesięcy to jesteście w błędzie - nie ma takiej opcji !!!
Osoby zajmujące się pomocą np. www. anuluj-mandat.pl pomogą w anulowaniu mandatu za przekroczenie prędkości z bardzo dobrym skutkiem - nieważne czym została zarejestrowana lecz pomoc w odzyskanie zabranego prawa jazdy graniczy z cudem pomimo profesjonalnego podejścia do tematu a dlaczego będzie w temacie.
W tej chwili co możecie zrobić na początek to:
1. wykonać kserokopie prawa jazdy
2. wykonać kserokopię dowodu rejestracyjnego
3. potwierdzić notarialnie zgodność kopii z oryginałem - koszt 6-20 zł/stronę
23.11.2015
Będę starał się pisać krótko i zwięźle, aby przekazać jak najwięcej informacji.
Jeżeli zrobicie sobie kserokopie bardzo czytelne/wyraźne ww dokumentów i potwierdzicie zgodność z oryginałem u notariusza to możecie jeździć tylko z tymi kopiami i pokazywać je podczas kontroli. Należy jednak pamiętać, aby mieć bezwzględnie dowód osobisty przy sobie. Można mieć przy sobie oryginały lecz pokazywać je tylko już w sytuacji krytycznej np.: policjant chce odholować samochód bo stwierdził, że kopia dla niego nic nie znaczy i jest uparty w swoim twierdzeniu.
Na pytanie dlaczego Pan/Pani nie ma oryginałów można odpowiedzieć: ...zrobiłem kopie bo często zapominam zabrać dokumenty i kopie trzymam w samochodzie ... mam w pracy bo jeżdżę samochodem służbowym i tam muszę mieć, aby nie zapomnieć ... często gubię dokumenty itd. Odpowiedzi może być dużo i najlepiej przygotować sobie jakąś na wypadek kontroli. Dla osób o mocnych nerwach - ... bo wyczytałem np. na internecie, że policja zabiera prawo jazdy za byle co a jest mi potrzebne do pracy więc nie dam do ręki oryginału żadnemu policjantowi ...
Można też załatwić sobie w urzędzie zaświadczenie o posiadaniu prawa jazdy - więcej kosztuje
Przykład:
https://bip.gliwice.eu/strona=50,128,10
Aby je dostać należy wymyślić coś mądrego jako powód.
Odebranie prawa jazdy
Policjant odbiera dokument (nie uprawnienia) i przekazuje je do prezydenta/starosty w przypadku przyjęcia mandatu lub do sądu (tak powinien zrobić, lecz większość tego nie robi) gdy nie przyjmujemy mandatu.
Należy pamiętać, że okres 3 miesięcy biegnie od czasu fizycznego zatrzymania dokumentu natomiast jeżeli nie oddamy to dostajemy wezwanie z wydziału komunikacji i dopiero jak zwrócimy dokument zaczyna się okres 3 miesięcy. W tym też przypadku dostajemy mandat w wysokości 50 zł za brak prawa jazdy oczywiście jesteśmy sprawdzani w komputerze.
1. zabrane fizycznie prawo jazdy podczas kontroli
Dostajemy pismo z Wydziału Spraw Obywatelskich - Dział Uprawnień Kierowców - max w ciągu 14 dni. Jest to zawiadomienie o wszczęciu postępowania administracyjnego.
"... na podstawie art. 50 § 1 k.p.a wzywam Pana/Panią w terminie 7 dni od daty doręczenia niniejszego zawiadomienia do osobistego stawienia się w tutejszym urzędzie(nr pokoju) w celu złożenia wyjaśnień w charakterze strony. Nie stawienie się w wyżej wymienionym terminie bez usprawiedliwienia, skutkuje podjęciem czynności bez Pana/Pani udziału..."
Bardzo fajnie to brzmi i daje nadzieję na wyjaśnienie zaistniałej sytuacji jak i okoliczności - nic bardziej mylnego !!! Idziecie tylko po to, aby otrzymać decyzję o zatrzymaniu prawa jazdy i nic więcej nie zdziałacie !!! - to jest tylko pisemko urzędowe tak sformułowane, aby przyciągnąć delikwenta do urzędu, działa jak lep na muchy, jak nie przyjdziecie to dostaniecie decyzję pocztą lecz kilka dni później.
Na dole pisma, które dostaniecie jest informacja, że w terminie 14 dni przysługuje odwołanie do Samorządowego Kolegium Odwoławczego (SKO)
24.11.2015
Nie ma sensu wysyłać odwołania do prezydenta/starosty ponieważ i tak dostaniecie odpowiedź typu: "... prezydent/starosta nie posiada kompetencji do badania okoliczności zdarzenia drogowego i prawidłowości postępowania organów kontroli drogowej ..."
SKO zasłania się jakimiś bzdurnymi przepisami czyli robi wodę z mózgu i podtrzymuje decyzję prezydenta/starosty.
W piśmie z SKO jest jednak fragment, który wyraźnie wskazuje co należy zrobić w takim przypadku lecz policja odgórnie ma prikaz wysyłać prawo jazdy do prezydenta/starosty z pominięciem sądu lub prokuratury - "...stosownie do art. 136 ust.1 ustawy Prawo o ruchu drogowym, zatrzymane prawo jazdy(dokument) Policja przekazuje niezwłocznie, nie później niż w ciągu 7 dni, według właściwości, sądowi uprawnionemu do rozpoznania sprawy o wykroczenie, prokuratorowi lub staroście..."
Jak widzicie prawko jest wysyłane z pominięciem drogi sądowej, która jest naturalną czynnością w przypadku odmowy przyjęcie mandatu do prezydenta/starosty bo ten nie musi nic rozstrzygać tylko odbiera prawo jazdy na okres 3 miesięcy i ma nas głęboko .., gdyż sądy działają jak działają czyli zanim dojdzie do rozprawy to prawko wraca do właściciela.
2 Brak prawa jazdy podczas kontroli
Aby uniknąć sytuacji opisanej powyżej przy próbie odebrania prawka pokazujemy odpis i dostajemy lub nie mandat (zależy od policjanta i czy się wykłócimy) - nie może nam dać mandatu oraz zabronić jechać samochodem bo posiadamy potwierdzoną notarialnie kopię !!!
Część policjantów odstąpi od odebrania bo nie będzie wiedzieć co zrobić a część będzie improwizować bo sytuacja jest nietypowa.
Ogólnie nic nie podpisujemy, jak policjant jednak będzie pisał wniosek do sądu to nic nie podajemy - odmawiamy udzielenia informacji bo takie mamy prawo (niech pisze co chce)
W 50-70 % zakończy się to propozycją mandatu bez zabrania prawka i tu musimy zdecydować czy przyjmujemy czy nie z naciskiem na nie.
Jeżeli jednak wyśle zawiadomienie do starosty/prezydenta a powinien do sądu/prokuratury to dostaniemy pismo z wezwaniem do zwrotu dokumentu w ciągu 7 dni.
Pismo możemy odebrać max do 14 lub 28 dni (powtórne awizowanie), nie jestem pewien czasu jaki jest na odebranie pisma z urzędu, ale wydaje mi się, że jest to 14 dni x 2 czyli razem 28.
Mamy kilka możliwości do dyspozycji:
1. przed końcem upływu czasu idzie na pocztę lub do warzywniaka (Inpost) ktoś z rodziny i mówi, że przebywacie poza domem np. za granicą i pismo jest zwracana z taką adnotacją. Po jakimś czasie przyjdzie następne i robimy tak samo.
2. nie odbieramy więc wysyłają pismo ponownie i teraz mamy już razem 56 dni do przodu, następnie robimy - patrz pkt 1.
3. przed upływem terminu piszemy pismo, w którym podajemy namiary na nasze konto z prośbą o wpłatę kaucji za oddanie dokumentu (koszt wydania nowego prawka). Jako powód podajemy, że dokument jest naszą własnością, zapłaciliśmy za niego i uważamy, że jak oddamy to zostanie złośliwie zniszczony więc trzeba będzie wyrabiać nowy i płacić. Jest to niby idiotyczne, ale to poradził prawnik "wyższy rangą"; urzędnicy zgłupieją i wyślą następne pismo.
W tym wszystkim chodzi o to, aby przedłużyć moment odebrania prawka do czasu rozprawy w sądzie bo tylko tam mamy szansę wygrać.
Cały czas jeździmy na kopii potwierdzonej notarialnie, której nie mogą nam odebrać !!!
Pamiętajcie jednak, że czas stoi w tym przypadku i dopiero jak oddacie dokument zaczyna się 3 miesięczny okres odebrania !!!
26.11.2015
I wszystko jasne
http://zatrzymaneprawojazdy.pl/na-jaki- ... budowanym/