Strona 1 z 3
Sprzedałem swoje A8
: 27 maja 2010, 17:19
autor: Ogród-Lca
Po wielkich trudach i po długim czasie udało mi się pozbyć swojej A8. Koleś, który je kupił powiedział, że zjeździł połowę Polski oglądając A8 i same złomy moją był zachwycony a ja jej miałem serdecznie dosyć.
To, co teraz napiszę wzbudzi pewnie wiele kontrowersji Audi to moja ukochana marka miałem w życiu wiele samochodów i zawsze było to Audi,z czasem pojawiło się i wymarzone A8 ale teraz muszę przyznać, że A8 to jeden wielki jeżdżący problem i na dodatek bardzo kosztowny mój czar o Audi prysnął, teraz szukam dla siebie jakiegoś auta i poważnie się zastanowię nad tym czy będzie to Audi a już na pewno nigdy nie będę jeździł A8.
: 27 maja 2010, 18:00
autor: gierobiala
Ja użytkuję od 2,5 roku auto takie jak w podpisie,zero problemów.
A8 pozbyłem się z podobnego powodu.Pompka,srompka czujniczek,modułek,cewka,hujewka,a to szrpnie,a to piernie,a to zgasnie i tak na okrągło.
Wytrzymałem 5m-cy i krew mnie zalała.
Powodzenia w poszukiwaniach.
A na co się zasadzasz teraz?
: 27 maja 2010, 18:36
autor: pioter
Uważam że w 99% nie ma co winić autka tylko u poprzednich właścicieli bym się doszukiwał że są lub były problemy .
: 27 maja 2010, 18:57
autor: paulo79
ogrod ma racje z tymi autami wiecznie cos nie tak, juz kiedys sie wypowiadalem w tym temacie to wiekszosc na mnie siadla i zlego slowa nie dala powiedziec na a8. Sam jezdze a8 i uwazam ze jest to wygodny stary klump ktory wiecznie ma z czyms problem, jakos sie przywiazalem ale jak mnie krew bedzie zalewac to tez pojdzie do zyda i przysieglem sobie ze nigdy wiecej a8.
: 27 maja 2010, 19:22
autor: dice111
Czego oczekiwać po 10 letnim, lub starszym samochodzie ? Kiedyś w każdym coś się sypnie. Nowe po tylu latach będą jeszcze szybciej padały.
: 27 maja 2010, 19:59
autor: greg26
Zgodzę się całkowicie z waszymi opiniami,że a8 to "ciężki " w eksploatacji wózek.2 lata jeździłem A8 2.8 i też mnie nieraz krew zalewała i mówiłem sobie,że go sprzedam.Włożyłem w niego sporo kasy i doprowadziłem do super stanu i przez rok prawie nic w nim mi nie siadło i kilka miesięcy temu sprzedałem.....po czym 2 miesiące temu zakupiłem A8 4.2 :-)
Ważne jest od kogo się auto kupi i czy ten ktoś na bieżąco usuwał usterki.Jeśli nie to następny właściciel musi wpompować sporo pieniędzy,żeby mieć wszystko sprawne.
Uważam,że te auta są dla ludzi,którzy mają pasję jeździć A8 i stać ich na posiadanie takiego auta- nie chodzi tu o 20000 czy 30000 tysięcy na zakup lecz na comiesięczne wydatki na paliwo,części,mechanika - to wszystko kosztuje i z pensji 2000 zł ciężko by było użytkować na co dzień takie auto (jeżdżę ok. 2- 4 tysiące km miesięcznie).Faktem jest,że oprócz pieniędzy trzeba też mieć cierpliwość do tego auta i przyzwyczaić się,że występują usterki i mieć mocną psychikę (ja wyrobiłem w sobie to i przestałem się obrażać,że coś mi się zepsuło i krew mnie już nie zalewa :mrgreen: ).Mogłem 2 miesiące temu kupić S-ke,bmw 7 czy jakieś volvo albo 5 letniego Passata ,ale moim marzeniem bylo posiadanie a8 4,2 i w końcu je zrealizowałem.Kupiłem auto,założyłem gaz za 3500zł, na naprawy (rozrząd,oleje,filtry,itp) wydałem już ok.4000zł i to nie koniec - wszystko było wkalkulowane i przemyślane.Wiedziałem ile co będzie mnie kosztować ( jeździłem 2 lata takim samym autem),więc nie płaczę,jeśli muszę wydać 100 czy 500zł na jakąś naprawę.Uwielbiam jeździć tym autem i dlatego nie podchodzę do tego materialnie tylko hobbystycznie.Gdybym chciał oszczędzać to kupiłbym coś małego z niewielkim silnikiem.Ale A8 to mój świadomy wybór,którego nie żałuję mimo wad,których to auto ma sporo.
: 27 maja 2010, 20:38
autor: Pers
Ludzie a dziwicie sie ze jest drogo??????
Pełno elektroniki latka lecą a więć musi sie psuć!!! A BMW7 sie nie psuje???
Tak jak inni piszą to wszystko zależy jaki burak przed wami miał A8 i le sępił na naprawy
Te samochodziki będą coraz starsze
Obojętnie gdzie pujdziesz i ile bedziesz miał rabatu u sprzedawcy nigdy nie będzie tanio!!!
chcecie miec problem rozwiązany???
proponuje nie pchać sie w podobną klase samochodu lub kupić sobie nówke z salonu i mieć przez jakiś czas gwarancje.
Mnie narazie na to nie stać oczywiście mogłem sobie kupić za tą cene np Dacie Logan
No ale panowie chodzi tu o bujane i sami przyznajcie poporstu fajnie jest mieć kultowy samochód jakim jest A8
Tak jak wielu powtarzam ŁATWO KUPIC SAMOCHÓD... jakiś kredycik i jest ok ale KOSZTY utrzymania takiego potwora to naprawde duże wyzwanie No po kto teraz rzuca sie na 4.2 albo i więcej :wpale: no kto ????
: 27 maja 2010, 20:47
autor: daro72
Te auta mają wady jak każde inne w tym wieku i z takimi przebiegami. Ale na pewno nie zobaczycie w 15 letnim aucie korozji jak w esklasie czy bmw 7. Może to nic ale usterki mogą się zdarzać nawet w nowych autach. Bo są naszpikowane elektroniką i zawsze może coś siąść.
: 27 maja 2010, 21:19
autor: artekk
Nie wierzę w cuda, wyjeździłem się BMW i nie są to auta bezawaryjne, mają swoje słabe punkty i pewne usterki wystąpią prawie w każdym aucie, tylko kwestia czasu i przebiegu. W każdej robisz to samo, prędzej czy później.
Za krótko mam A8 by mieć zdanie o awaryjności tego auta. Moja na razie chodzi (puk, puk, puk) bez zarzutu - zrobiłem 3tys, km od zakupu. Gdy kupowałem A8, wszelkie możliwe źródła mówiły mi, że to najmniej awaryjne auto w tej klasie, jednocześnie najbardziej znośne w utrzymaniu, najlepiej znoszące LPG. No i alu buda i quattro - nie ma konkurencji w tej klasie.
Do A8 mam inne zastrzeżenia - komfort jest wyraźnie niższy od E38 i W220, prowadzenie także gorsze. Ale nie można mieć wszystkiego.
Gdyby nie strasznie stary RYJ, kupiłbym siódemkę, A8 wygląda jednak bardziej świeżo.
: 27 maja 2010, 22:29
autor: gierobiala
Pers ale nikt tutaj nie pisał o kwestii finansowej,nie o to chodzi.Kto wymieniał kiedykolwiek amory z EDC w e38 to wie o czym piszę.Mnie np.zniechęciła częstość usterek których nie doświadczam w e38.Każde auto ma swoje wady i zalety,miałem obydwa jednocześnie z tym że e38 mam dłużej.No i niestety auto które miało iść "do żyda" jest nadal ze mną a pożegnałem się z a8 bo nie podołało moim oczekiwaniom co do niego.
To ja mam się cieszyć z auta a nie mój mechanik-ja tak na to patrzę.
[ Dodano: 2010-05-27, 22:34 ]
artekk pisze:Gdyby nie strasznie stary RYJ, kupiłbym siódemkę,
Polift wygląda jako tako,w miarę świeżo.Ogólnie A8 jest ładniejsze dla mnie,ale to kwestia gustu,jedno i drugie ma coś w sobie i tyle.
: 28 maja 2010, 18:37
autor: grim
A ja lubię BMW 7 i Audi A8 ;P (ale z nas drechole hehehehe żart)
Mój kolega kupił sobie BMW serii 7... nie wiem który rok... Śmiałem się że kupił sobie Lans Furę do 20.000zł
Po krótkim czasie ją sprzedał bo jak stwierdził "Wszystko się w niej popsuło i plastiki mu popękały jak uprawiał sex na tylnej kanapie"
Ja mam A8... też fura do tej kwoty i co ? Hahaha... Cały czas się coś w niej psuło
i jak człowiek sobie mówi "no teraz już spokój do końca, olej lać i tyle" to musi się coś akurat zdupczyć
ale tak jak piszą inni... jak człowiek się zakocha to już raczej nie jest posiadaczem A8 tylko pasjonatem... Sam bym chciał sobie kiedyś kupić Audi V8... Ale to już bym nie dał rady z utrzymaniem
To już jest po prostu choroba
Na razie tłumacze to sobie "Młody jestem! Mogę ładować całą kasę w auto! A co?! Przynajmniej będę co miał wspominać z tego krótkiego zasranego życia w tym kraju... no i dzieciom będę miał co opowiadać... Widzisz ? Twój tato jeździł kiedyś takim autkiem jak był młody i głupi"
Z resztą co tutaj dużo mówić ? Każdy swoje wie...
gierobiala, bo masz 7 ;P mnie pierwsze co poirytowało... to pierwszy zakręt... wydawało mi się te auto nie ma w ogóle skrętu... ty masz widzę w wersji Long... jakie jest twoje porównanie ? W moim przypadku klasyfikuję to tak: Mercedes, Audi, BMW... innymi auta nie jeździłem hehe...
: 28 maja 2010, 18:59
autor: gierobiala
grim pisze:gierobiala, bo masz 7
Nie,to nie o to chodzi że wychwalam pod niebiosa bo mam,a reszta to be..A8 to naprawdę fajne autko lecz w moim porównaniu wygrało e38,powody opisałem wyżej.
grim pisze:auto nie ma w ogóle skrętu...
Oj tam,jakoś skręca,lecz to zupełnie inaczej zestrojone auto i inaczej się prowadzi..
grim pisze:jakie jest twoje porównanie ? W moim przypadku klasyfikuję to tak: Mercedes, Audi, BMW...
A to zależy w jakich kryteriach porównujemy,nie mam jakiejś tam ustalonej hierarchii.Nie ma lepszych,gorszych,są lepiej lub gorzej utrzymane,tak to widzę.
Ostatnio pojeździłem legendem kolegi i miło mnie zaskoczył.
: 29 maja 2010, 06:40
autor: Jazzs
Wszystkie samochody się psują, nowsze rzadziej starsze bardziej, ceny napraw są zależne od klasy samochodu. Przecież cena modułu czy cewki zapłonowej w e38 lub w a8 d2 nie będzie taka sama jak golfa III czy e36..
: 29 maja 2010, 18:08
autor: tomek1234
Ja to widzę tak, jak kupowałem swoją to wiedziałem że nie będzie to tani sport i wiedziałem co ile kosztuje, także można powiedzieć że to był świadomy wybór. A8 to było moje marzenie bo po prostu zakochałem się w tym aucie kiedyś tam i zawsze do mnie wracała ta myśl że tez kiedyś będę je miał. Jeśli chodzi o komfort jazdy to mam jedynie porównanie z Mercedesem i ewidentnie czuje różnice na korzyść mietka, ale nie zraża mnie to. Frajda z jazdy tym autem rekompensuje wszystkie bolączki i wizyty u mechanika
Ps. czuje się spokojny jak mam odłożone jakieś 3 tyś na drugim koncie bankowym. Wtedy wiem że nic mnie nie zaskoczy (no może oprócz skrzyni, albo wybuchu silnika). Nie jest tak źle da się z tym żyć.
: 29 maja 2010, 19:29
autor: cezar88
no ja ze swoją troszkę wojowałem i wszyscy na około mówią po co ci to? Tylko że oni jeżdżą golfami, a co bogatsi passatami
sorki, może kogoś urażę ale dla mnie to auta dla.... no, bez charakteru. Ja uwielbiam limuzyny. Teraz przesiadam się do BMW 7 E32 i zobaczymy co to będzie (ma boska linię :mrgreen:) . Tak jak pisał grim, puki jestem młody i nie mam rodziny na utrzymaniu mogę sobie pozwolić na to żeby pakować kasę w auto, będzie co wspominać