Witamy w gronie.
Kolego nie do końca tak jest, że w auto miesiąc w miesiąc musisz wkładać 1000zł.
Jeśli kupisz zadbany egzemplarz to może się okazać, że 1000zł wydasz w rok.
Co do skrzyni to ryzyk fizyk. Podstawa jest dobrze obejrzeć auto przed zakupem.
Skończyły sięte czasy gdzie A8 na portalach aukcyjnych było kilkanaście stron. Teraz jest kilka a poszukiwanie zadbanego egzemplarza może trwać i miesiącami.
A8 już nie kupuje się z pierwszej ręki, pierwszą lepszą. Teraz w prawie 20-sto letnim aucie liczy się tylko jego kondycja.
Co do skrzyni... no co tu pisać. Kupujesz A8 albo przed albo po remoncie. A czasami bywa tak, że nawet jak jest po remoncie to nikt nie da Ci gwarancji, że nie padnie.
Stanie się, to się stanie. Takie jest życie.
Ludzie kupują nowe diesle i się obawiają o dwumas, pompowtryski, turbiny itp i świat toczy się dalej.
A8 nie kupuje się dla frajdy by szpanować tylko z wyboru. Świadomego wyboru bo w życiu bywa różnie.
A tak na poważnie, filtry, klocki, paliwo, świece to jest najmniejszy problem posiadacza A8.
Na to się nie patrzy bo to oczywiste.
Problemem są awarie, dolegliwości, niedociągnięcia itp które czasami utruwają życie, a diagnoza nie zawsze jest taka prosta.
A prosty pokaże Ci przykład. wibracje podczas jazdy i tu się zaczyna zabawa bo jeśli nie znajdziesz kogoś kto Ci to zdiagnozuje porządnie a zdiagnozować czasami jest ciężko bo trzeba eliminować wszystko po kolei a w to już idą pieniądze i czas:
i zaczyna się sprawdzanie, opon kupujesz nowe, felgi wyważasz, dalej to samo. Przeguby, półośćki, zawieszenie, poduszki, wał, podpora wału, wydajesz kasę i dalej problem. W końcu czepiasz się silnika, lecą świece, cewki, gaz, wtryskiwacze, regulacja, potem czepiasz się skrzyni, sprzęgła itd itd.
Odwieczna walka która trwa nieustannie, ale jak osiągniesz sukces to z bananem na twarzy jedziesz i rozkoszujesz się jazdą. Aż tu nagle następnego dnia wyskakuje CAT i zabawa zaczyna się dalej.
Tak więc witamy w drużynie i powodzenia