Strona 1 z 1
Złote myśli o nowym autku.
: 05 lip 2009, 07:32
autor: daro72
Witam koledzy. Od jakiegoś czasu chodzą mi po głowie złote myśli o nowym autku.
Jak narazie w grę wchodzą dwa auta. Obydwa zacne. Pierwsze to A8 D2 W12 które mam zamiar dziś oblukać w realu. Drugie to RS6 4.2 biturbo to zostawiam na inny dzień.
I dlatego miałbym do was pytanko. Co mogli byście powiedzieć o ich awaryjności bądź przypadłościach tych modeli. Czy wogóle warto sobie nimi głowę zawracać.
Bo wchodzi w to jeszcze audi TT QUATTRO 225 KM, ale to tylko dla żonki.
Co myślicie warte to wszystko zachodu.
Pozdrawiam wszystkich w niedzielny poranek.
Za wszelkie wskazówki z góry duże dzięki. :idea:
: 05 lip 2009, 13:03
autor: quecksilber
z audi a8 v12 nie miałem do czynienia ale rs6
1 skrzynia jak padnie kaplica
2 2 x turbo jak padnie koszta
3 system przelewowy oleju w amorach jak coś się rozszczelni amen
ale jesli cię na to stać to 450 km w serii jazda rewelacja.
: 05 lip 2009, 13:36
autor: Skiner
Kupiłem A8 W12 02rok i sprawdziłem historie w ASO
I jeszcze nigdy nie widzialem żeby auto było tyle razy na serwisie chociaż ma dopiero 115tyś.km.
3 razy był wyciągany silnik czyszczony itp
Wszystko się psuło od początku.
Normalnie masakra do tego nikt nie ogrania tego silnika w naprawie.także sobie odpuść.
Jedynie to kultura pracy tego motoru jest fajna.
Bez zastanowienia brałbym RS6.
: 05 lip 2009, 19:14
autor: JIMM
nie rozumiem .......W12 A8 i RS6 to dwa samochody o odległym przeznaczeniu.......i pasują do siebie jak pięść do nosa...........jeden to spokojna limuzyna a drugi to sportowy wózek,chyba że ktoś patrzy tylko na konie mechaniczne..........a zapomina o momencie obrotowym i charakterystyce skrzyni :!:
RS6 to po prostu ścigałka do ganiania się z motorami i W12 zanim pomyśli o ruszeniu to RS6 już będzie hamował :mrgreen: nie mówiąc o zachowaniu na drodze i zakrętach.
Trzeba po prostu wiedzieć co się chce czy cabriolet czy vana :d
: 05 lip 2009, 21:13
autor: daro72
zanjac pisze:nie rozumiem .......W12 A8 i RS6 to dwa samochody o odległym przeznaczeniu.......i pasują do siebie jak pięść do nosa...........jeden to spokojna limuzyna a drugi to sportowy wózek,chyba że ktoś patrzy tylko na konie mechaniczne..........a zapomina o momencie obrotowym i charakterystyce skrzyni :!:
RS6 to po prostu ścigałka do ganiania się z motorami i W12 zanim pomyśli o ruszeniu to RS6 już będzie hamował :mrgreen: nie mówiąc o zachowaniu na drodze i zakrętach.
Trzeba po prostu wiedzieć co się chce czy cabriolet czy vana :d
Sorki że się nie zrozumieliśmy. Ale chodzi mi po głowie druga bryczka. Tak tylko dla siebie.
Bo tą żonka do pracy śmiga. A interesuje mnie coś naprawdę mocnego.
A obecnego nie myślę narazie się pozbywać, ponieważ ma realny niewielki przebieg i jest
zadbana jak na swój rocznik. Nawet myślę w nią odrobinę zainwestować. A wracając do kupna to aby coś konkretnego zadbanego kupić to trzeba czasu i cierpliwości.
Pozdrawiam.