Archiwum X - LPG
: 06 sty 2017, 14:54
Hejka
Musze napisać bo wczoraj miałem archiwum X na stacji benzynowej.
Pojechaliśmy na zakupy a przy okazji nakarmić naszą Andzię (8) Żona do sklepu ja na stacyjkę; niespodzianki mam w pakiecie z życiem - przerwa, która zaczęła się 3 min. temu więc pojechałem na parking, wbiłem do sklepu, zrobiliśmy zakupy i pojechaliśmy ponownie zatankować.
Oczywiście kolejka, jeden dystrybutor LPG; żona mówi, że ten przed nami to jest na lince, i ten z przodu go przyciągnął - OK mówię, zabrakło wachy więc ściągneli typa na stację - zdarza się niektórym
Teraz archiwum X
Fiat Siena lub Brava (nieistotne), kierowca wysiada, odpina linkę, otwiera okno i zaczyna pchać samochód pod dystrybutor. Eqipa co go przyciągnęła siedzi w samochodzie i patrzy - OK może nie może nie mogą pomóc bo chorzy czy coś
Gościu zapycha samochód pod dystrybutor ( męczy się jak cholera) i się zaczyna ... z samochodu wysiada klientka a za chwilę pasażer z tyłu !!! - ja pier... co jest grane mówię do żony ?!
Gościu stoi, ale nie tankuje - ???, za chwilę przychodzi Gaz men (klient od tankowania) i zapina węża. Tankuje LPG i nagle przestaje, odpina węża - koniec tankowania.
Kierowca wsiada do samochodu i zaczyna się próba odpalenia na LPG, po kilku minutach silnik zaskakuje i pajechali. Zerkam na dystrybutor a tam 13 zeta z groszami do zapłaty ?!
Podjeżdżam pod dystrybutor, podchodzi gościu, patrzy na mnie i mówi "... takiego poje.a to ja jeszcze nie widziałem jak tu pracuję - potwierdzam kiwnięciem głowy.
Mogę wszystko zrozumieć, że zabrakło, że benzyna droga, ale holować się na stację żeby zatankować LPG za 13 zeta ?!
Musze napisać bo wczoraj miałem archiwum X na stacji benzynowej.
Pojechaliśmy na zakupy a przy okazji nakarmić naszą Andzię (8) Żona do sklepu ja na stacyjkę; niespodzianki mam w pakiecie z życiem - przerwa, która zaczęła się 3 min. temu więc pojechałem na parking, wbiłem do sklepu, zrobiliśmy zakupy i pojechaliśmy ponownie zatankować.
Oczywiście kolejka, jeden dystrybutor LPG; żona mówi, że ten przed nami to jest na lince, i ten z przodu go przyciągnął - OK mówię, zabrakło wachy więc ściągneli typa na stację - zdarza się niektórym
Teraz archiwum X
Fiat Siena lub Brava (nieistotne), kierowca wysiada, odpina linkę, otwiera okno i zaczyna pchać samochód pod dystrybutor. Eqipa co go przyciągnęła siedzi w samochodzie i patrzy - OK może nie może nie mogą pomóc bo chorzy czy coś
Gościu zapycha samochód pod dystrybutor ( męczy się jak cholera) i się zaczyna ... z samochodu wysiada klientka a za chwilę pasażer z tyłu !!! - ja pier... co jest grane mówię do żony ?!
Gościu stoi, ale nie tankuje - ???, za chwilę przychodzi Gaz men (klient od tankowania) i zapina węża. Tankuje LPG i nagle przestaje, odpina węża - koniec tankowania.
Kierowca wsiada do samochodu i zaczyna się próba odpalenia na LPG, po kilku minutach silnik zaskakuje i pajechali. Zerkam na dystrybutor a tam 13 zeta z groszami do zapłaty ?!
Podjeżdżam pod dystrybutor, podchodzi gościu, patrzy na mnie i mówi "... takiego poje.a to ja jeszcze nie widziałem jak tu pracuję - potwierdzam kiwnięciem głowy.
Mogę wszystko zrozumieć, że zabrakło, że benzyna droga, ale holować się na stację żeby zatankować LPG za 13 zeta ?!