Forum Audi A8 Klub Polska

prąd maszyn pisze:czy 1000 zł za wymianę uszczelek pod głowicami to dobra cena bo szukam w okolicy warsztatu ale jak mówię co za auto to każdy niby nie ma czasu albo terminy zajęte

Bardzo dobra cena. Podejrzanie za niska... moim zdaniem.

Chyba, że działa to tak: wymiana u nas to 600 zł ale nie mamy w tej chwili czasu się tym zająć
i kolejkę mamy na 4 miesiące do przodu.

Często warsztaty podają bardzo niską cenę ale nie chcą robić auta. Tworzą w ten sposób
mit taniego warsztatu i ludzie podświadomie później jadą do nich na naprawy bo
za skomplikowaną robotę było tanio, to pewnie reszta też jest tanio.

1000 zł to ekwiwalent 5-6 roboczo-godzin.
5-6 RG to ściągnięcie dwóch głowic (gdzie, sprawdzenie głowic, planowanie, uszczelki, śruby i inne takie jak: czyszczenie elementów i składanie).
Kolejne 8-10 RG + koszty części.

kazdy inaczej liczy i nie każdy aż tyle bierze

pepi pisze:kazdy inaczej liczy i nie każdy aż tyle bierze

To ile uważasz, że za roboczogodzinę powinno być? Tak z ciekawości...

Wokół Trójmiasta (nie w samym mieście) stawki to 200 zł /RG.
I nie ważne czy robisz fiata pandę... czy inne maleństwo.

200 zł brutto za RG to:

-46 zł podatku VAT

z tego co zostanie to:
-19% dochodowego

Zostaje: ~125 zł netto.

Teraz ta roboczogodzina jest dzielona na osobę co wykonuje usługę, kolejna część idzie na koszty budynku (amortyzacja bydynku, opłaty itd. i kolejna część idzie na narzędzia.(amortyzacja, najmniejsza część).

Ile z tego zostaje... z 90 zł na czysto, może...

wiesz mnie normalnie rozpie***la jak to jest w przypadku montażystów lpg ktoś kiedyś napisał skąd wy macie takie ceny
to on jak ty policzył wynajem lokalu kredyt i kochankę
Może zabrzmi to brutalnie ale normalny człowiek ma swoje nie wynajmuje
i powoli się dorabia a nie idzie w kredyty to i na te kredyty trza kroić baranów bo inaczej się nie da bo upadnie .
Dlatego ja robie sam i dla mnie nawet 50 zł jest stawką ok tylko czasem i tego nie ma

Pepi, robisz sam, masz założoną działalność gospodarczą?
Czy pracujesz gdzieś i sobie dorabiasz?

Miejsce w którym pracujesz (za te 50 zł/RG) to samo Ci z nieba spadło
czy musiałeś je wybudować (wyłożyć pieniądze)?

ZUS? Inne koszty, telefony, internety, dostęp do różnych programów serwisowych itd?

tak mam na legalu co roku mam kilka kontroli od ochrony po gminę i skarbowy
Nie rozumiem twojego podejścia tak wszystko co mam dorobiłem się sam nie brałem nigdy kredytów nic nie wynajmuję wszystko mam własne
Zarabiam i sobie kupuje co mi jest potrzebne w miarę możliwości
Moje zaplecze nie jest może jakieś bardzo rozbudowane ale mi wystarcza .
a to ostatnie to już ciebie całkiem ... podatki każdy placi tel i internet każdy ma a programy serwisowe po uj mi ??/wszystko można zrobić jak sie ma olej w glowie wujek google fajna sprawa
Domyślam się że ty masz paru pracowników i kilka stanowisk a to wszystko kosztuje i trzeba na to zarobić ja mam 3 stanowiska i ledwo co obrabiam sam roboty mam tyle ze napindalam 7 dni w tygodniu nie dla kasy tylko dlatego że nie wyrabiam się

Pepi, nie czepiam się tylko dyskutuję jak jesteś w stanie za 50 zł/RG egzystować.

Zakładając, że masz 8 godzin obsadzonych dziennie, czyli zarabiasz 50zł*8h = 400 zł brutto/dzień

x 22 roboczodni to 8800 zł brutto (nie zapierdzielam 7 dni w tygodniu, szkoda zdrowia).

-VAT 23% = 6676 zł netto (zus 1400) = 5200 zł z tego 19% podatku dochodowego : zostaje 4212 zł.

Koszty utrzymania warsztatu, telefony, narzędzia itd. (niech będzie 500 zł /to i tak mało/).

Daje na czysto: 3800 z/mc...

nie policzyłem tego, że warsztat (jako pomieszczenie) musiałeś wyłożyć pieniądze, które muszą się kiedyś zwrócić. to też jakiś koszt rozłożony w czasie i też należy odliczyć od tej sumy.

I da się za to spokojnie żyć?

Czy jednak te 50 zł/ RG to jednak za mało?

A dlaczego o tym dyskutuję?

Użytkownicy aut czytają później takie wpisy na forach i wybierają takie informacje, zapamiętują, że jakiś mechanik napisał, iż 50 zł/RG zupełnie starcza, przyjeżdżają do innych
warsztatów i niepotrzbnie dyskutują o tym, że drogo... bo w internecie wyczytali, że powinno być 50 zł/RG (co jest bzdurą).


Taka dobra rada dla Ciebie. Podnieś stawki i nie haruj po 7 dni w tygodniu. Zdrowia nikt Ci nie zwróci jest jedno i to dosyć kruche. Odpoczywaj, spędzaj czas z rodziną/znajomymi. Życie nie polega na zapierdzielaniu non stop w pracy.

Wiesz co punkt widzenia zależny jest od od miejsca siedzenia to raz
Ja jestem z tych ludzi dla których kasa jest tylko środkiem i pracować tyrać lubię
W swoich wyliczeniach popełniasz pewne błędy których nie bierzesz pod uwagę ze koszty działalności mogą być mniejsze .

Nie dawno miałem możliwość posiadania bardzo sporego zaplecza wynajmu ale po przeliczeniu i takiej chłodnej kalkulacji to ja jednak wole wróbelka w garści niż kanarka na dachu

Pomijasz jeszcze jedną sprawę ze są auta które kosztują 2-5 tys a dość sporo tego się naprawia i przy twoich stawkach to raczej naprawa nie jest ekonomicznie uzasadniona
przynajmniej taka wtedy by byla więc moim zdaniem to ty masz chore stawki ale ok jak masz barana który ci tyle płaci to ok dla mnie to nawet lepiej .

A jak myślisz kto donosy na mnie pisze ??/i dlaczego domyśl się

Wracając do naprawy glwicy w tym aucie to jest możliwe zmieszczenie się w tej kwocie ale nie zgodnie ze sztuką uszczelka dekla 2x70 kilka uszczelniaczy po 10 zl dolotowy bo mogą się rozpaść 60x2 uszczelka glowicy 100-150 x2 śruby 120x2 dochodzi jeszcze płaszczyzna to w moim przypadku sam robię ale koszt powiedzmy 70 x2

No chyba ze ktoś tylko zmieni uszczelkę i grubo pojedzie silikonem bo znam warsztaty co nigdy nie wymieniają np śrub glowicy

pepi pisze:...
W swoich wyliczeniach popełniasz pewne błędy których nie bierzesz pod uwagę ze koszty działalności mogą być mniejsze .
...

tak, są inne sposoby prowadzenia działalności gospodarczej niż VATowiec

ale

prowadzenie warsztatu samochodowego (gdzie oferujesz części i nie stanowią one marginesu Twoich dochodów) musisz być VATowcem.

w innym warsztacie chcieli 2500 sama robocizna a w drugim 1600 800 zł od głowicy plus części osobno sama robocizna

ten mechanik 1000 zł za samą robociznę chciał

Ja jestem obecnie na etapie otwierania JDG i jak przeliczam to stawka 50zł za RG to minimum żeby egzystować. (Działalność nie związana z motoryzacją). Tylko wtedy trzeba mieć właśnie 7-dniowy system pracy. Także wolę przeliczyć stawkę 200zł za RG i obsłużyć mniej klientów ale dokładniej i bez pośpiechu. No i szybko nauczyłem się jednej rzecz; Nie podawać klientowi stawki za RG bo każdy się krzywi. Mój kolega na przykład robi obecnie na czarno to zgodził się na 200zł dniówki, robi bardzo fachowo a jak przychodzi do płacenia to każdy jeszcze się targuje że za duże chce.

Ja informuję klienta o stawce za RG oraz przewidzianym czasie na naprawę bez tzw. komplikacji. Codziennie na koniec dnia wysyłam sms info ile RG zostało wykonanych w danym dniu przy jego aucie. Mocno pilnuję czasu pracy przy każdym samochodzie i często zaniżam części RG w dół na korzyść klienta.

Co to są komplikacje podczas wykonywania prac:

pourywane wcześniej gwinty, śruby, poklejone wszystko na silikon, klej itd.
powoduje to sporo prac dodatkowych, których nie trzeba by było wykonywać gdyby
"nasi" tu nie byli wcześniej.

Miałem ostatnio auto, którego silnik był poskładany na klej a nie na uszczelniacz.
Nic się nie dało rozłączać po wykręceniu śrub. Zamiast rozebrać to w 2RG walczyłem 8h. Kolejny przykład: wymiana rozrządu w V8 Pb MPI, zdejmuję osłony rozrządu,
zdejmuję pasek, odkręcam pompę wody a tam dwie czy trzy śruby urwane. Zamiast przeczyścić i montować pompę to muszę otworzyć przód, broować śruby, gwintować itd.
Mżna by było wymieniać multum takich przypadków.
Najgorzej jest jak auto wcześniej było robione gdzieś w innych szybkich warsztatach. Wszystko poklejone, na wkręty byle auto wyjechało za bramę.

pepi pisze:...ok jak masz barana który ci tyle płaci to ok dla mnie to nawet lepiej .

Pepi, nie galopuj tak z określeniami, nie obrażaj moich klientów nazywając ich BARANAMI.
Troszeczkę się zagalopowałeś.

Jeszcze kilka "fajnych" rzeczy napisałeś ale to ominę.

Czytający to właściciele autek niech wiedzą (określenie według PEPI):

przyjadą do mnie na serwis to są BARANAMI

przyjadą do niego (PEPI) to są super (co najmniej nie są baranami).

Polska wolny kraj każdy czesze jak uważa -i jak ma możliwości
tak place vat tylko ze 17 %
co do naprawy aut to tutaj wyznacznik ceny nie jest miarodajny popatrze w mejle bo gdzieś chbya mam naprawe glowic i uszczelnianie silnika za okolo 6-7 z takim skutkiem że przed naprawą było 1 l oleju na 1 tys po naprawie 2-3 litry kolega z forum i mechanik też
Tak że można się przejechać na każdym