szpital na Kondratowicza
: 11 mar 2011, 17:46
dla osob, ktore kiedykolwiek w wyniku jakiegokolwiek urazu (np motoryzacyjnego) beda przewiezione do szpitala na Kondratowicza w W-wie. mam jedna rade. prosze uciekacje jak najszybciej. bylem tam 2 razy przez jakis czas, wyszedlem jeszcze bardziej chory. ale swoich obserwacji nie pisze wylacznie na podstawie swojego stanu zdrowia. podczas mojej obecnosci jeden facet wyskoczyl z okna (smierc na miejscu) - nie dostawal srodkow usmierzajacych bol. mowie powaznie. jak tam sie polozycie, to mala szansa, ze wylecza Was poprawnie. pamietam na izbie przyjec, jeden facet chodzil przez godzine i szukal lekarza - a mial w kieszeni zawiniete w torbe foliowa place, ktore sobie odcial siekiera. czekal, czekal na przyjecie do lekarza az palce obumarly ...
lezalem niedaleko Pani, ktora przez 3 tyg czekala na operacje. az sie kosci same zrosly, tylko ze kosci zrosly sie byle jak. juz nie rusza reka. przykladow mam co nie miara.
ot, to taki afrykanski lazaret w europejskim miescie.
lekarze sa zaraz po studiach, ale zachowuja sie jakby studiowali wszystko tylko nie-medycyne. nikt sie zupelnie na niczym nie zna.
dla tych co tam obecnie leza z mysla o lepszym jutrze:
bedziesz jeszcze bardziej chory. zamiast naprawic, to Cie popsuja. to w koncu nie ich cialo. nikt tam sie niczym nie przejmuje - chyba juz zauwazyles to na obchodach.
lezalem niedaleko Pani, ktora przez 3 tyg czekala na operacje. az sie kosci same zrosly, tylko ze kosci zrosly sie byle jak. juz nie rusza reka. przykladow mam co nie miara.
ot, to taki afrykanski lazaret w europejskim miescie.
lekarze sa zaraz po studiach, ale zachowuja sie jakby studiowali wszystko tylko nie-medycyne. nikt sie zupelnie na niczym nie zna.
dla tych co tam obecnie leza z mysla o lepszym jutrze:
bedziesz jeszcze bardziej chory. zamiast naprawic, to Cie popsuja. to w koncu nie ich cialo. nikt tam sie niczym nie przejmuje - chyba juz zauwazyles to na obchodach.