Strona 1 z 1

[ALL] Sposób na oszronione szyby

: 09 gru 2011, 20:31
autor: sebos17
Zima jeszcze na dobre nie wpisała się w nasz krajobraz, jednak nocne przymrozki już oszraniają szyby. Temat niby banalny, jednak chciałbym poznać Wasze opinie.

1. Skrobaczka. Z plastykowej już dawno zrezygnowałem, używałem już jakiś czas mosiężnej Fińskiej, jednak ostatnio zauważyłem że również rysuje szybę...
2. Odmrażacz do szyb. Niby fajnie, psik psik, jednak zaraz szyba znowu zaczyna zamarzać. Z przednią nie jest to większy problem, jednak z bocznymi owszem dokuczliwe. Wielki plus nieporysowane szyby.
3. Specjalna folia rozkładana wieczorem na przednią szybę. Nie stosowałem, jednak widać coraz częściej na parkingach takie rozwiązanie, minus - można zasłonić tylko przednią szybę.
4. WEBASTO :-P Chyba najlepsze rozwiązanie, jednak nie jest to tanie rozwiązanie jeżeli chcemy doposażyć samochód w takie urządzenie...

Temat luźny - niech każdy co uważa za słuszne napisze ;-) a może macie jakieś inne rozwiązania?

: 09 gru 2011, 20:36
autor: mdamian
popieram "4" i nawiew na szybę , dość szybko od taja , a jak jest śnieg to ręką ściągnąć śnieg z szyby , nic się nie rysuje ;-)

: 09 gru 2011, 21:20
autor: gibon
Mam lepszy pomysł : Wymieńcie sobie termostaty i nic wam nie będzie zamarzać a po nocy moment i szyby czyste :D :D :D :D

: 09 gru 2011, 21:26
autor: robertas
hehe,a ja biore ciepla wode do wiaderka z CO....i chlup na szyby:D w mig rozmrozone :mrgreen:

: 09 gru 2011, 21:34
autor: gibon
robertas pisze:hehe,a ja biore ciepla wode do wiaderka z CO....i chlup na szyby:D w mig rozmrozone :mrgreen:

I tylko raz będzie trzask i po szybie... :D :D :D ja tak zrobiłem w boxerze miał wtedy 3 dni nówka z salonu. rano zamiast drapać to zimną "kranówką chlap na szybkę a na szybce pajączek i to spory :) Gdybym chlapną ciepła to pewno szyba wpadłaby do środka :D

: 09 gru 2011, 21:35
autor: Dymian
psikaczem+ badylem skrobaczko-zmiataczem pozbywam się tego co zostało.

: 09 gru 2011, 21:42
autor: mdamian
gibon pisze:I tylko raz będzie trzask i po szybie... :D :D :D ja tak zrobiłem w boxerze
tylko że nasze autka mają 2x grubsze szyby od "Boxera"

: 09 gru 2011, 21:43
autor: audik
skrobaczka fińska ale musi choć trochę być oryginalna :mrgreen:
PS: I jeszcze mój sposób, firmowa foka z podgrzewaniem przedniej szyby 8-)

: 09 gru 2011, 21:46
autor: robertas
gibon, haha.wlasnie ze nie:D...stary...patent przebadany wielokrotnie...nic sie nie stanie;)...jesli szyba jest zimna i polejesz ja ciepla woda nic sie nie stanie;)...ale gdy jest cieplejsza i polejesz ja czyms zimniejszym od niej samej...to pajak sie pojawi;)

: 09 gru 2011, 22:06
autor: gibon
Chyba, że francuzy robią inne szyby. Pamiętam dokładnie akcje bo afera o to badziewie była w serwisie.

: 09 gru 2011, 22:26
autor: dzidzia
ja rozwiązałem problem sniegu mrozu, wandali, pijaczków i złodzieji kupując garaż....... i mówie wam to jest najlepsze rozwiązanie, fakt faktem najdroższe z możliwych, bo mógłbym sobie kupić jeszcze półtorej osemki do tej którą mam za tą kase

Tansza opcja to wynająć coś chodzby nawet wspólny pod budynkiem - szwagier ostatnio trafił miejsce parkingowe pod swoim domem za 80zł/miesiąc ........ to tyle co porządna skrobaczka :-P

: 09 gru 2011, 22:32
autor: mdamian
dzidzia pisze:ja rozwiązałem problem sniegu mrozu, wandali, pijaczków i złodzieji kupując garaż.
hmm , a jeśli mieszkasz na osiedlu bloków i brak wolnych garaży (bo jest chyba 8 ale wszyscy mają auta , tak że nie wynajmą) a po za tym brak możliwości postawienia swojego barażu :?: :?: to nie jest rozwiązanie dla wszystkich :-(

: 10 gru 2011, 08:20
autor: pioter
Garażowane autko mam na szczęście ale jak już stoi czasami poza to szybki mam posmarowane preparatem hydrofobowym i już tak bardzo nie zamarzają . Żadnych skrobaczek nie polecam w trosce o rysy na szybie .

: 10 gru 2011, 17:42
autor: ernesto
Ja zazwyczaj stosuje buteleczke 1,5l z wodą. Jeszcze mnie nie zawiodła. A jak trzeba skrobać to sięgam w ostateczności do portwela i wyciągam Dowód Osobisty ;) i ogień :D świetnie też wchodzi między szybe a uszczelki w drzwiach jak przymarzną do siebie. W drastycznych zimowych warunkach jak trzeba skożystać z myjki to stosuje uniwersalnego Plak-a popsikam troszke po uszczelkach i nie ma problemu z dostaniem sie potem do autka. Uniwersalny bo nie jednego diesla w zimie odpalił :D

: 11 gru 2011, 18:42
autor: rollo_tomasi
Najlepiej jednak, zeby rano szronu nie było w ogóle lub o wiele mniej, niż zwykle i jest na to sposób, który sam stosuje. Wystarczy, przed zostawieniem auta na dłużej na mrozie wyrównać temperaturę zewnętrzna z ta w środku auta wietrząc je poprzez otwarcie szyb lub drzwi. Wnętrze musi się ochłodzic.
Rano problem żaden lub prawie żaden.