Strona 1 z 1

Sprawa sądowa wokół egz a8 d2-Turbo Kamera

: 09 paź 2012, 17:54
autor: Dymian
http://tvnplayer.pl/programy-online/tur ... 15253.html

Start od 8:00

Chyba koleś specjalnie kupił co by ugrać coś w sądzie..

: 09 paź 2012, 18:19
autor: AudiA8
Na to wygląda że taki mógł mieć zamiar :) ładna ałosiem ;-)
Żal mi tej kobiety, bo kupiła wymarzone Audi i takie jaja przy sprzedaży samochodu wyszły.

: 09 paź 2012, 20:52
autor: krzychu22.p1i
Masakra, jeszcze ma oddać 2300zł za zawyżenie rocznika.. Ręce opadają, chociaż po części sama nie dopilnowała paru rzeczy przy kupnie autka, a potem przy rejestracji..

: 09 paź 2012, 21:16
autor: notik
Nie ma co się dziwić, że nie dopilnowała. Zapewne była pełna emocji, jak większość z nas przy zakupie ;-) . Swoją drogą szkoda kobiety, ona kupiła i się cieszyła, a nie szukała dziury w całym.

: 09 paź 2012, 22:29
autor: AudiA8
notik pisze:Nie ma co się dziwić, że nie dopilnowała. Zapewne była pełna emocji, jak większość z nas przy zakupie ;-)
Zgadza się, zwłaszcza że powiedziała w swojej wypowiedzi, że: "kiedy kupiła to zakochała się od pierwszego wejrzenia". Czasami pewne rzeczy umykają z głowy mniej ważne i ważniejsze. :-) :-)

: 10 paź 2012, 10:07
autor: maras
krzychu22.p1i pisze:chociaż po części sama nie dopilnowała paru rzeczy przy kupnie autka, a potem przy rejestracji..
a niby czego nie dopilnowała? miała dowód rej. na którym był rocznik 97 i z tym poszła do wydziału komunikacji, wogóle wyrok z d..y, może powinna udać się gdzieś wyżej? Jakiś Strasburg czy inna cholera?

: 10 paź 2012, 19:58
autor: krzychu22.p1i
maras pisze:
krzychu22.p1i pisze:chociaż po części sama nie dopilnowała paru rzeczy przy kupnie autka, a potem przy rejestracji..
a niby czego nie dopilnowała? miała dowód rej. na którym był rocznik 97 i z tym poszła do wydziału komunikacji, wogóle wyrok z d..y, może powinna udać się gdzieś wyżej? Jakiś Strasburg czy inna cholera?
Wystarczyło sprawdzić/ zdekodować VIN w serwisie przed kupnem auta przy okazji sprawdzić historię serwisowania, wiele nie kosztuje (tu by wyszło, który to jest rocznik). Można też na wlepce w bagażniku zobaczyć, który to rocznik, bodajże jest to nad oznaczeniem kodu skrzyni i napędu ;-) Później porównać numery nadwozia/ i resztę danych z tymi z dowodu. Takie minimum.
Szkoda kobiety ale cóż, miała pecha :-/

: 11 paź 2012, 00:11
autor: maras
Niby to są takie proste sprawy, ale nie każdy to wie niestety... a co do numerów to zgadzały się z tymi w dowodzie, tylko rok był nie ten...

: 15 paź 2012, 01:01
autor: FOSS
Ja bym nie odpuścił... apelacja od wyroku bo moim zdaniem wyrok jest "z tyłka"... osoba nie prowadząca handlu samochodami nie ma obowiązku znać się na samochodach i nie ponosi takiej odpowiedzialności za wady ukryte jak zawodowy handlarz.
Tu sprzedaż była w "dobrej wierze" i moim zdaniem kobieta nie mogła zrobić nic więcej - miała wszystkie papiery w porządku i tak też te papiery przeszły przez wydział komunikacji - nie ma w tym w ogóle jej winy.

A to nie pierwszy taki przypadek... jest wiele aut sprowadzonych które w papierach mają inny rok produkcji niż w rzeczywistości bo na zachodzie rok produkcji w urzędzie komunikacji wklepują ten w którym auto zostało po raz pierwszy zarejestrowane.

Kobieta nic temu nie jest winna i nie mogła wiedzieć że w papierach auta są takie nieścisłości... tym bardziej, że dopiero u nas w Polsce rodzi się z tego problem bo przepisy są niespójne.