[D3 04 4.0TDI ] Problem z temperaturą
: 13 gru 2013, 15:11
Witam Kolegów.
Mam problem z układem chłodzenia, a dokładnie z temperaturą.
Wczoraj w czasie jazdy autem, nagle wskazówka temperatury (dosłownie w ciągu 3 sekund) podskoczyła do prawie 130 stopni, a potem powoli opadała do 90. W czasie dalszej jazdy temperatura podnosiła się znowu.
Zatrzymałem się na stacji i sprawdziłem zbiornik i okazało się, iż jest poniżej minimum, więc dolałem trochę płynu, ok 1 litra - Borygo B22 Boryszew ERG (tylko taki mieli na stacji). Auto nie chciało zapalić, pewnie się przegrzało, więc poczekałem pół godziny i auto udało się uruchomić. Niestety dalej temperatura świrowała, więc co jakiś czas stawałem z boku i na wolnych obrotach temperatura powoli opadała do 90 i tak jakoś dojechałem do domu.
Wieczorem dolałem jeszcze płynu (prawie 3 litry), bo znowu było poniżej minimum. Rano wyświetliła mi się ikonka ostrzegawcza płynu (to chyba sygnalizacja, że jest mało), ale dziwne jest to, że wcześniej nic nie sygnalizował, a wynika z tego że miał potężne braki w ilości płynów.
Trochę poczytałem forum i doszedłem do wniosku, że może auto jest zapowietrzone. Odpaliłem auto, włączyłem klimę i dałem grzanie na max`a. Po godzinie, temperatura w końcu doszła do 90 stopni, więc przejechałem się trochę autem i w drodze powrotnej nagle znowu z 90 do 130 podskoczyła mi temperatura praktycznie w ciagu kilku sekund. Być może to ważne, bo temp. podskoczyła jak stałem na światłach.
Pod domem, na pracującym jeszcze silniku, włączyłem klimę i dałem na max`a i temp. w ciągu 3 sekund spadła do 90 stopni. Wyłączyłem auto i odkręciłem korek zbiornika (nie wiem czy to doby pomysł, ale chciałem sprawdzić poziom płynu) i słyszę jak mi się wylewa płyn po autem. Nie wiem czy to oznacza, że gdzieś jest nieszczelność czy tak może być, bo płyn jest gorący.
Jestem raczej użytkownikiem niż mechanikiem, więc nie mam pojęcia co to może być i czy mogę jeździć takim autem. Czy może ktoś mi zasugerować co mam sprawdzić lub zrobić ?
Z góry dzięki za pomoc,
Marek
Mam problem z układem chłodzenia, a dokładnie z temperaturą.
Wczoraj w czasie jazdy autem, nagle wskazówka temperatury (dosłownie w ciągu 3 sekund) podskoczyła do prawie 130 stopni, a potem powoli opadała do 90. W czasie dalszej jazdy temperatura podnosiła się znowu.
Zatrzymałem się na stacji i sprawdziłem zbiornik i okazało się, iż jest poniżej minimum, więc dolałem trochę płynu, ok 1 litra - Borygo B22 Boryszew ERG (tylko taki mieli na stacji). Auto nie chciało zapalić, pewnie się przegrzało, więc poczekałem pół godziny i auto udało się uruchomić. Niestety dalej temperatura świrowała, więc co jakiś czas stawałem z boku i na wolnych obrotach temperatura powoli opadała do 90 i tak jakoś dojechałem do domu.
Wieczorem dolałem jeszcze płynu (prawie 3 litry), bo znowu było poniżej minimum. Rano wyświetliła mi się ikonka ostrzegawcza płynu (to chyba sygnalizacja, że jest mało), ale dziwne jest to, że wcześniej nic nie sygnalizował, a wynika z tego że miał potężne braki w ilości płynów.
Trochę poczytałem forum i doszedłem do wniosku, że może auto jest zapowietrzone. Odpaliłem auto, włączyłem klimę i dałem grzanie na max`a. Po godzinie, temperatura w końcu doszła do 90 stopni, więc przejechałem się trochę autem i w drodze powrotnej nagle znowu z 90 do 130 podskoczyła mi temperatura praktycznie w ciagu kilku sekund. Być może to ważne, bo temp. podskoczyła jak stałem na światłach.
Pod domem, na pracującym jeszcze silniku, włączyłem klimę i dałem na max`a i temp. w ciągu 3 sekund spadła do 90 stopni. Wyłączyłem auto i odkręciłem korek zbiornika (nie wiem czy to doby pomysł, ale chciałem sprawdzić poziom płynu) i słyszę jak mi się wylewa płyn po autem. Nie wiem czy to oznacza, że gdzieś jest nieszczelność czy tak może być, bo płyn jest gorący.
Jestem raczej użytkownikiem niż mechanikiem, więc nie mam pojęcia co to może być i czy mogę jeździć takim autem. Czy może ktoś mi zasugerować co mam sprawdzić lub zrobić ?
Z góry dzięki za pomoc,
Marek