[D3 03 4.2MPI ] W upał klimatyzacja nie daje rady
: 08 cze 2011, 21:26
Witam !!
Sa coraz większe upały a moja klima nie daje rady schłodzić wnętrza. Tak z rana i około godziny 18-19 normalnie idzie zmarznąć w samochodzie jak chodzi klima ale w to największe słońce nie za bardzo chce sie schłodzić w środku. Bylem u jednego speca to sprawdzał mi sprężarkę, jakie ciśnienie jest i niby wszystko OK, dobił czynnika i wymienił jakiś taki filterek, czy coś takiego co znajduje sie w rurce od klimy kolo zaworka. Dodam ze gościu tez nie wiedział ile tego czynnika ma być bo w książce miał A8 do 2003 roku i od 2003 roku. I do tego dwie wersje albo 450 mg czynnika albo 850 bodajże. Dal mi ta mniejsza wartość. Niestety nie pomogło. Po tygodniu pojechałem na inny warsztat. Opisałem wszystko gościowi i wzial sie do roboty. Podłączył maszynę na prawie 2 godz. Odgrzybiał, wymieniał czynnik na nowy ( tu sie pojawiła trzecia wartość 650 mg czynnika), pomierzył temperaturę z kratek. To przed wymiana było około 12-15 stopni. Po wymianie wąchało sie w granicach 8-9 stopni. Niby wszystko Ok. Poczułem różnice po tej drugiej wymianie. Gostek kazał jeszcze ściągnąć zderzak i poczyścić chłodnice. Nie robiłem tego. Lecz minal jakiś tydzień od tej wymiany i dzisiaj przy 33 stopniach na dworze znowu zauważyłem ten problem ze klima nie daje rady, niby leci chłodne powietrze z kratek ale to nie jest to co powinno być. Moze nie ma upału w środku ale chłodno tez nie jest.
Tak osobno dodam ze auto było jakieś 2-3 miesiące w sezonie zimowym bez klimy, bo po malej kolizji z sarna szlag trafił chłodnice. Wszystko było składane w serwisie. Komputer pokazuje tylko jeden, jakiś mało znaczący błąd w tej sprawie, dotyczący prawego tylnego nadmuchu na nogi. Filtr przeciwpyłkowy był wymieniany jakieś 8 tys km temu.
Od czego mam zacząć aby ta klima normalnie chodziła i chłodziła. Jakieś propozycje ??
Sa coraz większe upały a moja klima nie daje rady schłodzić wnętrza. Tak z rana i około godziny 18-19 normalnie idzie zmarznąć w samochodzie jak chodzi klima ale w to największe słońce nie za bardzo chce sie schłodzić w środku. Bylem u jednego speca to sprawdzał mi sprężarkę, jakie ciśnienie jest i niby wszystko OK, dobił czynnika i wymienił jakiś taki filterek, czy coś takiego co znajduje sie w rurce od klimy kolo zaworka. Dodam ze gościu tez nie wiedział ile tego czynnika ma być bo w książce miał A8 do 2003 roku i od 2003 roku. I do tego dwie wersje albo 450 mg czynnika albo 850 bodajże. Dal mi ta mniejsza wartość. Niestety nie pomogło. Po tygodniu pojechałem na inny warsztat. Opisałem wszystko gościowi i wzial sie do roboty. Podłączył maszynę na prawie 2 godz. Odgrzybiał, wymieniał czynnik na nowy ( tu sie pojawiła trzecia wartość 650 mg czynnika), pomierzył temperaturę z kratek. To przed wymiana było około 12-15 stopni. Po wymianie wąchało sie w granicach 8-9 stopni. Niby wszystko Ok. Poczułem różnice po tej drugiej wymianie. Gostek kazał jeszcze ściągnąć zderzak i poczyścić chłodnice. Nie robiłem tego. Lecz minal jakiś tydzień od tej wymiany i dzisiaj przy 33 stopniach na dworze znowu zauważyłem ten problem ze klima nie daje rady, niby leci chłodne powietrze z kratek ale to nie jest to co powinno być. Moze nie ma upału w środku ale chłodno tez nie jest.
Tak osobno dodam ze auto było jakieś 2-3 miesiące w sezonie zimowym bez klimy, bo po malej kolizji z sarna szlag trafił chłodnice. Wszystko było składane w serwisie. Komputer pokazuje tylko jeden, jakiś mało znaczący błąd w tej sprawie, dotyczący prawego tylnego nadmuchu na nogi. Filtr przeciwpyłkowy był wymieniany jakieś 8 tys km temu.
Od czego mam zacząć aby ta klima normalnie chodziła i chłodziła. Jakieś propozycje ??