Strona 1 z 2

[D2 99 ] Straciły się światła mijania.

: 27 wrz 2015, 10:38
autor: Nyku
<bezradny> Wczoraj pojawił mi się problem tego typu że wyskoczyła mi kontrolka spalonej żarówki. Sprawdzam co i jak patrze a tutaj xenon się nie pali w jednej z lamp. Pomyślałem pierwsze co że żarówka jednakże zanim kupiłem zestaw coś mnie podkusiło że to może być coś innego(bo to przecież tylko A8) i przełożyłem żarnik z jednej lampy do drugiej - działa. Jeszcze większy wku*w, pewnie przetwornica, przekładanie cudowanie - działają obie. Zatem miernik w łapę i pomiary. Do lampy która świeci w spoczynku dochodzi ~12V natomiast do drugiej tylko maksymalnie ~8V. Prąd gdzieś się gubi przed lampą bo już na kostce która jest wpinana na dole reflektora już jest takie słabe napięcie.

Póki co pociągniętego mam plusa ze sprawnej lampy ale druciarstwo jak nie wiem co i błąd mimo wszystko świeci. Dodam że bezpieczniki wszystkie są OK, próbowałem nawet do świateł zamiast zalecanych 5 dać 10tki ale również bez skutku. Postojówka jak najbardziej świeci ale dla xenonu to troche zbyt niskie napięcie :(

Miał ktoś taki przypadek? Gdzie szukać tej przyczyny? Pruć wiązkę (wolałbym nie) bo może gdzieś się coś lekko upaliło?

: 27 wrz 2015, 10:48
autor: ernesto
A masa jest dobra ?
Kiedyś były podobne przypadki i okazywało się że problem był ze słaba masą.

: 27 wrz 2015, 11:23
autor: Nyku
U krucafuks, co kilka głów to nie jedna. Nie pomyślałem o masie. Gdzie szukać najbliżej lampy?

: 27 wrz 2015, 14:04
autor: Nyku
Masa jest jednak ok. Problem z plusem bo przecież xenon świeci po podaniu bezpośrednio samego plusa. Jeszcze jakieś pomysły?

: 31 sty 2016, 00:17
autor: Nyku
Odgrzewam kotleta bo teraz trochę cieplej to chce się za to wziąć bo problem się pogłębił a myślałem że "drut" wytrzyma przez zimę. Wczoraj światło zaczęło "mrygać", po wyłączeniu i włączeniu świateł na początku żarnik "mrygał" po czym przy próbie rozgrzania gasł. Przy każdym wyłączeniu i ponownym włączeniu świateł działo się to samo.

Jak z początku były jaja z lampą od strony kierowcy (zbyt niskie napięcie do kostki dochodziło) to teraz pojawiły się problemy ze stroną pasażera (jak wyżej, mruga i w efekcie nie świeci).

Spróbuje to zobrazować ale na początku proszę zapoznać się z legendą ;)



Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Bezpieczniki są takie jak producent przewidywał.
Jutro jadę kupić jakieś chińskie D2S i sprawdzić czy wina nie leży w końcu po stronach żarników, jak na chinolach będzie działać to się zaopatrzę w jakiegoś BOSCHa ale wątpię że to sprawka samych żarników bo przecież raz świecą raz nie, na FISie odkąd padła lampa kierowcy (plus ma ok 8V) pali się kontrolka spalonej żarówki mimo iż bądź co bądź żarówka świeciła.

: 31 sty 2016, 00:48
autor: robertas
A teraz od drugiej strony.... a masa jest dobra??? :D

: 31 sty 2016, 00:55
autor: Nyku
Mój znajomy elektryk (nie koniecznie samochodowy) ma sepowskie do 1kV i na prądzie się trochę zna twierdzi że to nie wina masy skoro po podaniu plusa lampa "ożyła" zatem masa jest w porządku (On tak twierdzi). Nie konsultowałem się z nim od wczoraj gdy zaczęła teoretycznie sprawna od początku lampa zachowywać się gorzej niż ta nie sprawna. Powiedz mi Robert gdzie szukać masy jeśli wiesz bo ręce mi opadają, jutro rozbieram chyba ten przód w miarę możliwości.

: 31 sty 2016, 01:09
autor: robertas
Nyku, ja mam do 110kV :D trzeba sie zastanowic nad tym czemu pokazywalo Ci 8V... czy rzeczywiscie gubi sie te 12v czy tez dochodzi bez problemu a masa sie traci...

Najlepiej zmierzyc w kostce miedzy masa a zasilaniem, a pozniej zmierzyc pin z 12v do masy budy, wtedy bedziemy wiedziec czy gubi sie te 12v na zasilaniu czy masie ;)

Ale to ze zarnik mryga i gasnie moze swiadczyc o tym ze sie konczy, probowales zamienic zarniki miejscami??

: 31 sty 2016, 01:21
autor: Nyku
Wiesz co robiłem szybką przemiankę przed pracą jeszcze ale tyle mi to dało że czasu zabrakło i sam nie jestem do końca pewny jakie wnioski z tego wyciągnąć bo nie zdążyłem wszystkiego sprawdzić.
Zdążyłem przerzucić przetwornice, i jedną i drugą i na "sprawnej" lampie działają obie więc wykluczam.

Gdy bawiłem się zamianą żarników to po podmiance lampa od strony pasażera działała bez problemu natomiast od strony kierowcy w ogóle nie wystartowała ale to może wina tego że już na szybko "puszczałem" plusa z powrotem za pomocą takich konektorów:

Obrazek

Wpinałem się w żółty przewód przed kostką w którą wchodzi przetwornica (wcześniej tak działało) ale jak mówię robiłem na szybko i nie mam pewności czy żarnik ostatecznie powiedział papa czy nie dokładnie połączyłem przewody.

Przed zimą z tego co pamiętam do jednej lampy dochodziło normalnie 12v natomiast do drugiej już 8v, myślisz że to może być wina masy i każda lampa by miała osobną?
Na listwie bezpieczników normalnie jest 12V a do kostki co się wpina w lampe (tam jest taka wielopinowa) już najwyższy zarejestrowany odczyt to 8V. Tak jakby się coś traciło na odcinku od nóg pasażera do lampy.

: 31 sty 2016, 01:30
autor: robertas
Kazda lampa ma osobna mase w wtyczce ktora gdzies sie potem laczy z buda, obstawiam ze to bedzie przyczyna tych 8V... jak sie odrobie z czasem to Ci do tego moge zajrzec... Tymczasem jutro sprawdz na spokojnie zarniki... Bo ten jeden moze umierac i bedzie robil takie numery...

: 31 sty 2016, 01:35
autor: Nyku
Żarnik mimo wszystko do wymiany wydaje mi się. Ale póki nie ogarnę sobie tej masy to nie mam co liczyć że usunę kontrolkę na FISie informującą o spalonej żarówce.
Wstępnie dzięki Ci śliczne, dzisiaj coś będę działał w tym kierunku :)

: 31 sty 2016, 09:17
autor: ernesto
Nyku pisze:Gdy bawiłem się zamianą żarników to po podmiance lampa od strony pasażera działała bez problemu natomiast od strony kierowcy w ogóle nie wystartowała ale to może wina tego że już na szybko "puszczałem" plusa z powrotem za pomocą takich konektorów:

[url=http://images75.fotosik.pl/282/7e943553d875c4d1med.jpg]Obrazek[/URL]

Wywal to, to nie jest połączenie i się nie nadaje.

: 14 mar 2016, 21:23
autor: Nyku
Dzisiaj kolejne jaja. Pierdziele jutro jadę do jakiegoś elektryka ale może ktoś coś jeszcze podpowie.
Jade sobie dzisiaj spokojnie aż zauważyłem że zgasła mi kontrolka na fisie spalonej żarówki. Ucieszyłem się w sumie bo pomyślałem że samo się popsuło, samo się naprawiło.

Jednak zrobiły się jeszcze inne cuda, kontrolka zniknęła, tak samo jak xenony. Postoje są, długie są, halogeny są, mijania nie świecą.

Xenony padły całkiem a komputer nawet nie wykrywa że coś jest nie tak bo kontrolki na FISie także nie ma...

1. Bezpieczniki całe
2. Pająk pod kierownicą też będzie sprawny bo "włączałem" światła na krótko (pomijając pajączka) i nadal nic.

: 16 mar 2016, 19:55
autor: Nyku
A podpowie ktoś może skąd idzie prąd do świateł?
Akumulator->Skrzynka bezpieczników->Przekaznik?->Pajączek->Lampa? Tak to wygląda po kolei?

Jeśli przekaźnik to znajdę go pod nogami pasażera? Który dokładnie może ktoś wie.

Gdzie znajdę masę od lamp?

Którędy leci wiązka "patrząc" od bezpieczników do lampy?

: 17 mar 2016, 13:15
autor: Maciex
Kolego, 2 dni temu sam miałem problem z ksenonami, mam te same lampy co Ty. Do tych lamp wchodzą dwie wiązki lecz winowajcą okazały się kable wchodzące do lamp przy samej chłodnicy - izolacja zaczęła się kruszyć a potem robiło się zwarcie. Przetrzyj dokładnie te miejsca jakimś śrubokrętem, zobacz czy nie sypie się izolacja. Dostęp do newralgicznego punktu masz od przodu - przy chłodnicy.
Ja przewody wymieniłem i dokładnie zaizolowałem - do zabiegu potrzebne było wyjęcie i rozebranie lampy.