[D2 97 4.2PB/LPG ] problemy z ladowaniem
: 07 mar 2018, 11:06
przedwczoraj zaczely sie dziac jaja. czy ktos chociaz ma pomysl gdzie zaczac szukac?
sprawa wyglada nastepujaco. w poniedzialek jechalem sobie i zobaczylem, ze kontrolka od ladowania mruga. dojechalem do domu i przestala, sprawdzilem ladowanie na aku z wlaczonymi swiatlami 13.9V. moze nie idealne, ale jest. wczoraj rano wsiadam w auto i nic sie nie dzieje. dojechalem do pracy 6km nic, potem jechalem do centrum Lodzi, ok 20km i w pewnym momencie na stale zapalilo kontrolke od aku, ABS, wielki wykrzyknik, ze brak hamulcow, na czas piszczenia wyciszylo sie radio, no poprostu bajka. zjechalem ze skrzyzowania, zgasilem, odpalilem hamulce ok, ale ladowania brak. oczywiscie na gaz sie nie przelaczy. zostawilem auto na 2h. do domu trzeba wrocic to wsiadam i nadal brak ladowania. no trudno, jade znow te 20km do domu i w pewnym momencie ladowanie wrocilo, tylko co jakis czas mrugnelo. w domu miernik i znow 13.9V. dzis do pracy znow bez problemow. na noc aku pod prostownik podlaczylem na wszelki wypadek. to nie polonez, ze potrzebuje pradu do grzania szyby, wiec troche boje sie gdzies jechac. czy to moze sie konczyc regulator czy to sa objawy czegos zupelnie innego?
sprawa wyglada nastepujaco. w poniedzialek jechalem sobie i zobaczylem, ze kontrolka od ladowania mruga. dojechalem do domu i przestala, sprawdzilem ladowanie na aku z wlaczonymi swiatlami 13.9V. moze nie idealne, ale jest. wczoraj rano wsiadam w auto i nic sie nie dzieje. dojechalem do pracy 6km nic, potem jechalem do centrum Lodzi, ok 20km i w pewnym momencie na stale zapalilo kontrolke od aku, ABS, wielki wykrzyknik, ze brak hamulcow, na czas piszczenia wyciszylo sie radio, no poprostu bajka. zjechalem ze skrzyzowania, zgasilem, odpalilem hamulce ok, ale ladowania brak. oczywiscie na gaz sie nie przelaczy. zostawilem auto na 2h. do domu trzeba wrocic to wsiadam i nadal brak ladowania. no trudno, jade znow te 20km do domu i w pewnym momencie ladowanie wrocilo, tylko co jakis czas mrugnelo. w domu miernik i znow 13.9V. dzis do pracy znow bez problemow. na noc aku pod prostownik podlaczylem na wszelki wypadek. to nie polonez, ze potrzebuje pradu do grzania szyby, wiec troche boje sie gdzies jechac. czy to moze sie konczyc regulator czy to sa objawy czegos zupelnie innego?