[D2 96 4.2PB/LPG ] Źle podłączyłem akumulator!
: 06 mar 2013, 21:12
Hey!
Jak w temacie - odwrotnie podpiąłem klemy od aku! Nie no, nie pytajcie jak to zrobiłem - nie było łatwo, ale dało radę!
Jestem hardkorem (czyt. idiotą)! Dla dociekliwych powiem tylko, że mam coś na swoje usprawiedliwienie. Postanowiłem tego nie wykorzystywać - życie nie jest takie proste, więc proszę bez wymówek mi tutaj!
Po prostu powiedzmy, że się stało. Tak więc zacznę od nowa - odwrotnie podłączyłem aku! Włączyła mi się dmuchawa (wyła jak wilk do księżyca!), a spod maski poszedł dymek... Nie wiedziałem co to takiego, lecz po oględzinach udało się ustalić co to się skopciło. Jak wiadomo, elektronika ma diody zabezpieczające przed takimi osobnikami jak ja. Natomiast alternator wymiękł. Podniosłem nieco auto i rzuciłem okiem - uzwojenie zdaje się być nie ruszone. Po podpięciu aku już tak jak ma być próbowałem odpalić auto. A przy tej próbie wszystko mi zgasło - okazało się, że coś zrobiło zwarcie i kilka bezpieczników mi wysiadło. Zaopatrzyłem się w nowe, które umieściłem już w aucie, następnie przy odłączonym (!) alternatorze znów spróbowałem zakręcić - autko zapaliło!
"Jest dobrze!" - pomyślałem.
Przy aucie oczywiście nie grzebię sam - pomaga mi mój ziomek. Dzisiaj przyjechał Jego znajomy, który podpiął lapka i pokasował mi kilka błędów - natomiast nie mógł się połączyć z tzw. modułem komfortu. Odpaliłem przeglądarkę oraz google, by dowiedzieć się co to za wynalazek i okazało się, że odpowiada za centralny zamek, sterowanie szybami, lusterkami, klimatyzacją, grzaniem foteli... Wyczytałem, że mogła go załatwić wilgoć. Pomimo tego, iż auto stoi w garażu, wody w środku mam tyle, że śmiało można ryby wpuszczać! I sam już nie wiem czy to ja załatwiłem ten moduł, czy może zrobiła to wilgoć. No i pojawiają się pytania. Miał ktoś już taki problem? Wie ktoś gdzie szukać tego modułu? Odnośnie alternatora - czy jak ściągnę pasek żeby odkręcić alternator to czy potem da się normalnie założyć i wszystko będzie jak dawniej, czy może coś się na rozrządzie porobi? A tak przy okazji chciałem jeszcze zapytać - zna ktoś jakiś sprawdzony sposób na pozbycie się wilgoci z auta? Piszę tutaj, bo wiem, że jesteście całkiem życzliwi, a forum powstało między innymi po to aby pomagać takim pajacom jak ja! 
P.S. To dopiero początek mojej przygody!






P.S. To dopiero początek mojej przygody!
