Częstą przyczyną tegoż stanu rzeczy, są krótkie przewody, druciki pomiędzy złączem a membraną głośnika. Można to sprawdzić bardzo prosto:
wyjąć tylny głośnik, podłączyć przewód i poruszać przewodem widocznym między membraną a koszem głośnika. Ruch membrany zwykle w tanich głośnikach (a takie są montowane), powoduje przerwanie obwodu pomiędzy złączem a głośnikiem.
Wystarczy przelutować przewód i wszystko wróci do normy na kilka następnych lat.
A co do wzmacniaczy: Głośniki są niezależne, zasilają same siebie i głośniki w tylnych drzwiach. Są w nich przewody: +12, +12 po stacyjce, masa, + sygnałowy z radia, - sygnałowy z radia. To musi dochodzić do tylnych głośników, z nich, małą dwupinową kostką wychodzi sygnał wzmocniony dla głośników w drzwiach tylnych.
Musisz ustalić, gdzie nastąpiła przerwa w sygnale. Głośniki się praktycznie nie palą, zwykle winna jest przerwa w obwodzie. Nie trzeba kupować nowych.
Ps. głośnik możesz sprawdzić następująco: jeśli nie jest spalony (cewka) to po podłączeniu baterii 1,5V (paluszek), a lepiej 9V (płaska), do odpowiednich biegunów tj. + do +, - do - membrana "pyknie" i wychyli się do tyłu (prawidłowa polaryzacja głośnika), lub do przodu, jeśli bieguny odwrotnie. W każdym razie coś się wydarzy, a jeśli spalony, to cisza i brak reakcji membrany - dźwięk to też prąd
Teraz idź do auta i sprawdź