Forum Audi A8 Klub Polska

Witam Panowie. Czy ktoś z Was robił wodorwanie silnika w A8 ? Ja w swojej zrobiłem, ale nie przyniosło to żadnego eektu, a wydaje mi się, że sam proces został źle wykonany w związku z tym mam dwa pytanka do kogoś kto robił to w swojej A8 albo zajmuje się wodorowaniem. Jest tu ktoś taki?

Tutaj jest ładnie przedstawione jak powinna wyglądać procedura "wodorowania", jak usługa za którą zapłaciłeś odbiega od normy to zgłoś reklamację.

Jestem świeżo po wodorowaniu(2dni) i jestem mega zadowolony

CO zauważyłeś kolego przez te dwa dni, mega mnie to ciekawi ????

Przestało auto dymić, nie śmierdzi gdy stoi się za autem, moc wróciła oraz spalanie o ponad 1 litr mniej

Ja natomiast naczytalem i nasluchalem sie opinii ze to pic na wode i wszystkie pozytywne odczucia to placebo wlascicieli

robertas, też miałem takie sceptyczne podejście ale wszystkie znaki na niebie wskazują, że to nie jest tylko czynnik psychologiczny....
Kolega Paweł zdejmie dolot i wszystko będzie jasne... bo widział jak to wygląda przed tą usługą.

Na wszelakich forach i fejsbukach z każdej strony leją się tony całkowicie przeciwnych opinii. Nie wiem skąd taka rozbieżność, chociaż jeśli rzeczywiście to coś daje to może wynika to ze zwykłej polskości... Jedno wodorowanie wykona w warsztacie Jan a drugie Janusz

Jak kolega wyżej Panton pisze

Miesiąc temu ściągałem dolot i mam foto więc wiem jak wyglądało ... gościu jak mi mówił ze dolot i tak będę musiał sobie mechaniczne wyczyścić bo tam za duża powierzchnia aby wytworzyła się odpowiednia temp. W okolicy Świąt ściągnę ponownie dolot bo dopiero będę miał czas i pokaże różnice tutaj w poście

Jak bedziesz mial delikatna warstwe nalotu gdzies to moze sie to troche ruszy... Ale jak bedziesz mial kilgoram nagaru wewnatrz np kolektora to niczym tego nie ruszysz procz dobrej chemii lub mechanicznego czyszczenia... Z drugiej strony... Jesli jest syf w srodku.. Duzo syfu... To gdzie on sie pozniej osadza??? Bo nie wierze w to ze ten nagar tak w magiczny sposob znika Ogolnie jestem mega sceptycznie nastawiony do tego typu wynalazkow ...
Jak juz ten fachowiec Pawlowi wspomnial, kolektor i tak bedziesz musial recznie czyscic bo tam jest za duza powierzchna zeby sie wyksztalcila odp temp... Czyli na czym to polega... Na wypalaniu tego nagaru??? Czyli jak w kolektorze sa plastikowe elementy, klapki srapki itd to jak to sie potem ma do tak wysokiej temp??? Sukcesem mi to nie zalatuje

robertas pisze:tam jest za duza powierzchna zeby sie wyksztalcila odp temp

To ciekawe... Jak by takie wodorowanie zadziałało na TDI w D3... Problem wycinania klapek kolektora z głowy razem z nagarem? Full serwis przy jednej usłudze A serio to tez jestem teraz ciekaw jak to dokładnie działa. Zostałem zaintrygowany

Ostatnio robiłem klapki w kolektorach ssących w dwóch 4.2TDI.
Były po wodorowaniu.
Widać, po dolocie, że coś się działo. Osady były takie błyszczące, ala potopione, nie było
grubej warstwy. Bardzo cienka.

Wodorowanie nie czyści na lustro. Nie ma coś się spodziewać.

Powiem tak, jak na diesla to było dosyć czysto. Coś w stylu brudnego benzynowca MPI.
Nie wiem jak wyglądało przed wodorowaniem. Więc ciężko coś stwierdzić jednoznacznie.

drago_o pisze: Jak by takie wodorowanie zadziałało na TDI w D3

Otóż mam 4.2 TDI

robertas owy fachowiec powiedział że jak wyczyszczę dolot a następnie wrócić na ponowne wodorowanie.
Przez pierwsze kilometry auto mi kopciło na szaro a gdy wjechałem na autostradę po 4-5 km to nic już nie widziałem ale kazał mi jechać 20-30 km i trzymać obroty 3-3500 tys no i nie stawać od razu wiec pojechałem do znajomych do Krakowa (z Łodzi). Efekt był od razu wyczuwalny pod pedałem gazu

Dzięki wielkie marekp750 ze mnie namówiłeś na ten zabieg bo wcześniej auto nie chciało gubić trakcji a teraz na desce żółto gdy jest mokro i dobry zakręt

jaka kaska?

Jak rozumiem pytasz ile zapłaciłem za wodorowanie

300 zł