Strona 1 z 1

[D2] Naprawa podgrzewanego spryskiwacza przedniej szyby

: 11 lut 2017, 22:47
autor: Pepek
Zaczęło się generalnie od tego, że z jednej dyszy się lało (a nie tryskało) a z drugiej kapało. Wniosek: nasi tu byli i ustawiali dysze prętem zbrojeniowym. Były dwie opcje: zakup używki w stanie nie wiadomo jakim lub nówki bez podgrzewacza z sety w cenie dwóch harnasiów ;)
Wpierw zakupiłem nowy sprysk bez podgrzewacza i woziłem sobie w schowku jakieś dwa lata :D W końcu z braku lepszych wydatków i zajęć zakupiłem używkę, która okazała się niestety być w stanie gorszym niż moja. Z uwagi, że nie było już nic do stracenia wpadłem na pomysł: a może tak da się to jakoś naprawić (kolejny szczyt dziadostwa osiągnięty, naprawa dyszy spryskiwacza :D)? Jedyne co stracę jak coś pójdzie nie tak to kolejne dwa harnasie na zakup nowego spryskiwacza z C4.
Zakupiony sprysk z podgrzewaczem dosyć po chamsku rozebrałem na czynniki pierwsze dzięki czemu już wiedziałem jak rozebrać mój bez większych zniszczeń. Spryskiwacz z C4 potrzaskałem obcęgami tak, by tylko wydobyć nienaruszone dysze.
Oba zespoły podgrzewaczy wrzuciłem do wrzątku z kwaskiem cytrynowym. Coś tam wyżarł, ale za mało, więc do akcji wkroczył dremel z kamieniem. Dysze z sety wprasowałem wybijakiem od przodu w obudowę z A8. Z dwóch zespołów podgrzewacza złożyłem jeden. Poprawiłem cyną styki przewodów i poskładałem całość. Dysze ustawiłem delikatnie szpilką i to by było na tyle.
Całość zabrała mi jakieś dwie godziny. Spryskiwacz działa tak dobrze, że przy ustawianiu strumienia ściana, która była jeszcze metr za autem miała ładny cytrynowy zapach :D Natomiast co do grzania, miernik wpięty w szereg pokazał pobór prądu, więc chyba działa :)
https://images82.fotosik.pl/356/2e8b8f6279a0e319.jpg