[D2 97 4.2PB ] Wymiana wiskozy i łożyska wiska
: 22 lip 2009, 23:32
Wymiana sprzęgła wiskotycznego + jego łożyska.
Potrzebne narzędzia:
- klucz płasko-oczkowy 10
- przedłużana nasadka 13
- nasadka 13
- klucz płaski 32
- klucz sześciokątny 5
- mocny i przynajmniej pół metra długi klucz nasadowy
- pięciokilowy młotek
- kawał sztyla
Tytułem wstępu, najlepiej byłoby zdemontować przód, ale nie jest to konieczne.
1. Wpierw należy poluzować nakrętkę visca. W tym momencie przydaje się przyrząd specjalny, którym blokujemy koło pasowe umieszczając bolce w otworach koła (nie znalazłem) lub też klucz podobny do łańcuchowego klucza do filtra oleju (koszt ok. 70zł - nie kupiłem). W moim przypadku do miana przyrządu specjalnego awansowała łopata :mrgreen: Jej sztylem naciskamy na pasek wielorowkowy bliżej koła napędu visca, a druga osoba uderza młotkiem w płaską 32 osadzoną na nakrętce sprzęgła. Tu uwaga, bo nakrętka ma lewy gwint, więc odkręcamy ją zgodnie z ruchem wskazówek zegara. Po liikukrotnym zastosowaniu udaru powinna puścić.
2. W dalszej kolejności odkręcamy 10 dwie śruby trzymające elektrowentylator i wyciągamy go na bok. Potem odkręcamy kolejne dwie 10 mocujące tunel prowadzący wentylatora visco (jedna ukryta pod wlotem powietrza do filtra - trzeba go wypiąć z pasa przedniego). Odkręcamy do końca visco i całość wyjmujemy z auta (idzie trochę ciężko, ale da się wymanewrować).
![Obrazek]()
3. Luzujemy trzy 10 mocujące koło pasowe od łożyska.
4. Przedłużoną 13 nakładamy na ramię napinacza hydraulicznego paska micro i ciągnięmy tak, jakbyśmy odkęcali. Druga osoba ściąga pasek z koła.
5. Odkręcamy do końca koło pasowe.
6. Odkręcamy trzy imbusy 5 mocujące łożysko do obudowy rozrządu i wybijamy je (wystarczy młotek i wkrętak).
![Obrazek]()
7. W imadle luzujemy 13 trzymającą po kupie łożysko z osią koła pasowego i wybijamy ją.
![Obrazek]()
Kołnierz bez łożyska:
![Obrazek]()
Z nowym łożyskiem
![Obrazek]()
8. Odkręcamy trzy imbusy 5 mocujące śmigło do visca.
Montaż wszystkiego to odwrotność powyższego.
WAŻNE!
Po zamontowaniu nowego sprzęgła nie dokręcamy go na siłę! Dokręca sie samo przy pracującym silniku. Nie uruchamiamy również zaraz po montażu silnika. Trzeba odczekać aż wiskoza się ustabilizuje. Najlepiej niech sobie auto poczeka do następnego dnia.
![Obrazek]()
Potrzebne narzędzia:
- klucz płasko-oczkowy 10
- przedłużana nasadka 13
- nasadka 13
- klucz płaski 32
- klucz sześciokątny 5
- mocny i przynajmniej pół metra długi klucz nasadowy
- pięciokilowy młotek
- kawał sztyla
Tytułem wstępu, najlepiej byłoby zdemontować przód, ale nie jest to konieczne.
1. Wpierw należy poluzować nakrętkę visca. W tym momencie przydaje się przyrząd specjalny, którym blokujemy koło pasowe umieszczając bolce w otworach koła (nie znalazłem) lub też klucz podobny do łańcuchowego klucza do filtra oleju (koszt ok. 70zł - nie kupiłem). W moim przypadku do miana przyrządu specjalnego awansowała łopata :mrgreen: Jej sztylem naciskamy na pasek wielorowkowy bliżej koła napędu visca, a druga osoba uderza młotkiem w płaską 32 osadzoną na nakrętce sprzęgła. Tu uwaga, bo nakrętka ma lewy gwint, więc odkręcamy ją zgodnie z ruchem wskazówek zegara. Po liikukrotnym zastosowaniu udaru powinna puścić.
2. W dalszej kolejności odkręcamy 10 dwie śruby trzymające elektrowentylator i wyciągamy go na bok. Potem odkręcamy kolejne dwie 10 mocujące tunel prowadzący wentylatora visco (jedna ukryta pod wlotem powietrza do filtra - trzeba go wypiąć z pasa przedniego). Odkręcamy do końca visco i całość wyjmujemy z auta (idzie trochę ciężko, ale da się wymanewrować).
3. Luzujemy trzy 10 mocujące koło pasowe od łożyska.
4. Przedłużoną 13 nakładamy na ramię napinacza hydraulicznego paska micro i ciągnięmy tak, jakbyśmy odkęcali. Druga osoba ściąga pasek z koła.
5. Odkręcamy do końca koło pasowe.
6. Odkręcamy trzy imbusy 5 mocujące łożysko do obudowy rozrządu i wybijamy je (wystarczy młotek i wkrętak).
7. W imadle luzujemy 13 trzymającą po kupie łożysko z osią koła pasowego i wybijamy ją.
Kołnierz bez łożyska:
Z nowym łożyskiem
8. Odkręcamy trzy imbusy 5 mocujące śmigło do visca.
Montaż wszystkiego to odwrotność powyższego.
WAŻNE!
Po zamontowaniu nowego sprzęgła nie dokręcamy go na siłę! Dokręca sie samo przy pracującym silniku. Nie uruchamiamy również zaraz po montażu silnika. Trzeba odczekać aż wiskoza się ustabilizuje. Najlepiej niech sobie auto poczeka do następnego dnia.