Przykro mi wystawiać ten komentarz ponieważ od Daniela brałem już parę gratów i zawsze wszystko było na tip-top ale tym razem wtopa była na tyle duza i zakup na tyle wartościowy, ze nie mogę tego tak zostawić.
We wrześniu zakupiłem od Daniela klapę tylną od S8 D3 za 1800zł. Przed zakupem poprosiłem o zdjęcia. Wyglądała swietnie, zapewniono mnie o nienagannym stanie. Nie było sie nad czym zastanawić. Klapa została zakupiona a ja poprosiłem o wysyłke do warsztatu znajdujacego się ok. 10km od firmy Daniela. Miałem ją montować w późniejszym terminie.
W późniejszej wiadomosci, już po zakupie zostałem poinformowany, że jednak klapa posiada delikatne rysy. Trochę nie fair ale ok - pomyslałem - zrobi się. Klapa została dostarczona o dziwo kurierem(?!)
Dzisiaj klapa została rozpakowana i... Nosz kurwa!
Klapa nadaje się na śmietnik. Zabezpieczenie transportu było nieadkwatne do wartości i delikatnosci przedmiotu. Nie wiem czy to wina kuriera czy przy upychaniu do auta na siłe coś nie wyszło. Nie mozna było tego podrzucić własnym transportem te 10km?! Po uja było to dawać kurierowi?!
Wiem, ze już kasy nie odzyskam ale uj. Nic więcej od PARTS2CARS / daniell-gda nie kupię. Obyście sczeźli.
: 07 gru 2015, 22:58
autor: dice111
Z własnego doświadczenia wiem, że z blacharką i z szybami jest po prostu masakra jeśli chodzi o transport, współczuje. Ale sprawę chyba można polubownie załatwić ?
: 07 gru 2015, 23:35
autor: KRUSZYN_3CITY
Podstawa rozpakować przy kurierze i nie ma problemu. W przypadku stwierdzenia uszkodzeń kurier sporządza protokół i wypłata odszkodowania z ubezpieczenia firmy kurierskiej. Można też w ten sposób dojść czy towar spakowano uszkodzony czy uszkodzono go w transporcie. Jeżeli w warsztacie odebrano paczkę podpisując kwit i odłożyli ją w kąt to pretensje miał bym do nich.
: 08 gru 2015, 06:02
autor: Gość
Do mnie klapa szła od mucholejkolatora a więc przez caaaały kraj ale jak sam przyznał poł dnia wyjęte z życiorysu by to zapakować. I tylko z tego powodu nie chciało by mi się pakować na 10km.
Cóż. Daniel na forum bywa więc może sie odniesie do tematu.
: 08 gru 2015, 07:35
autor: panton
do mnie klapa od S8 przyszła z Wrocławia (Wrocław ---> Łódź) i wszystko ok
tutaj niestety zawiniło pakowanie ponieważ klapa nie może być elementem nośnym (czyli powinna być włożona w coś sztywnego, twardego tak by w momencie uderzenia nie przyjmowała siły tylko SZTYWNE opakowanie....tutaj rogi były zabezpieczone styropianem a cała klapa zawinięta w podsufitkę i dlatego w momencie uderzenia klapa przyjęła całą siłę i się odkształciła)
Na przyszłość Daniel musi koniecznie lepiej pakować takie elementy. W pakowaniu Michał jest mistrzem - może zorganizuje szkolenie )))
szkoda tej klapy i kasy VanDama
: 08 gru 2015, 07:37
autor: VanDyke
Zrobimy z klapy stolik na grilla
: 08 gru 2015, 09:07
autor: ernesto
Najważniejsze byś doszedł do kompromisu z Danielem.
Wiadomo jak to jest z kwestią transportową. Ja siedzę w tym na co dzień ponieważ odbieram dostawy na magazynie i sprawdzam ich stan.
To co widzę jak kurierzy traktują przesyłki na aucie to jest masakra jedna.
Auto zapchane po brzegi a przesyłka którą myszą doręczyć odbiorcy znajduję się gdzieś na samym dole. Więc nikt tu nie będzie się patyczkował z pudłami i jest jedno wielkie przerzucanie paczkami.
Rozumie Ciebie bo jesteś stratny ale też nie można przewidzieć jak dana osoba będzie traktować towar.
Innymi słowy zajmuje się również pakowaniem właśnie wysyłek.
Głównie są to rzeczy reklamacyjne sprzętu ogrodniczego od małego sekatora po kosiarki z napędem.
Raz popełniłem błąd kiedy to wysłałem kosiarkę w pudełku nie fabrycznym bo klient zgubił. Przedmiot wrócił z połamanymi ośkami kół. Na szczęście udało się dogadać z serwisem i sprawę załatwić.
Teraz się nie patyczkuje. Dziwny towar = paleta bądź pół-paleta a ze transport taki jest większy to mnie to ryba. Ja mam spokojne sumienie że towar będzie przewożony na paleciaku a nie na kolanie i bucie kuriera.
Tak więc prawda jest po środku i też nie ma co na kim wieszać psów.
: 08 gru 2015, 09:37
autor: VanDyke
Owszem, moim błędem było to, ze towaru nie sprawdziłem po odbiorze ale... czytajcie ze zrozumieniem: "Zabezpieczenie transportu było nieadekwatne do wartości i delikatności przedmiotu" I o to się sprawa rozchodzi.
Gdy kupuję na allegro i dostaję uszkodzony przedmiot to od razu leci negatyw. Nie obchodzi mnie jaki był powód uszkodzenia i tłumaczenia sprzedającego. Zapłaciłem, dostałem syfa i mi się to nie podoba.
Jeżeli przesyłka jest delikatna to wykupuję dodatkowy pakiet "Ostrożnie" czy jak to tam zwał w innych firmach kurierskich a nie głupio się tłumaczył, że to wina kuriera. Kurier myślał, ze to cegły więc traktował jak cegły.
Skoro koledzy powyzej napisali, że również dostawali klapy odpowiednio zabezpieczone i dotarło to do nich w całosci po drodze dłuższej niz 10km to znaczy, że można. Jezeli się tylko chce.
ernesto pisze:Tak więc prawda jest po środku i też nie ma co na kim wieszać psów.
KRUSZYN_3CITY pisze:Jeżeli w warsztacie odebrano paczkę podpisując kwit i odłożyli ją w kąt to pretensje miał bym do nich.
No tak... nie do wysyłającego tylko najlepiej do siebie. Proponuję jeszcze napisać, ze to moja wina, że taki towar otrzymałem. No po prostu FUCK LOGIC panowie
: 08 gru 2015, 10:02
autor: ernesto
Co ci będę tłumaczył. Ja w tym robię od 4 lat i dziennie przyjmuje dziesiątki dostaw po wartości nawet kilkudziesięciu tyś zł więc chyba wiem co pisze.
Nie fuck logic tylko logiczne, tak jak ernesto napisał sprawdza się przy kurierze, protokół i sprawa załatwiona. A czyja wina hmmm no napewno nie moja.
Mechanizm jest oczywisty Daniel powie że wysłał klapę idealną, ścigniesz kuriera powie że nie było zastrzeżeń do towaru. Nie przeczytałeś ze zrozumieniem tego co napisałem, gdybyś odbierał klapę osobiście i uszkodzenia zauważył po upływie X czasu od odbioru to wina napewno twoja wynikającą z niedopilnowania procedury. Skoro odbierali ją na warsztacie to powinni zadać sobie troszkę trudu i sprawdzić przesyłkę. Co by nie było współczuję Ci straty kasy i klapy. Nie wspomniałeś co powiedział Daniel jak mu przedstawiłeś problem. Poczuwa się do jakiejkolwiek winy?
: 08 gru 2015, 10:47
autor: panton
ciekawa dyskusja..... cały problem sprowadza się do pakowania a nie kuriera i weryfikacji bo co z tego, że przy kurierze sprawdzimy i klapa pogięta.... zwrot kasy OK ale nie chodzi tutaj o kasę a o klapę czyli coś co kupujesz i chcesz to dostać a w efekcie tego nie dostajesz
każdy popełnia błędy i Daniel nie jest wyjątkiem - ważne by uczył się na błędach i więcej ich nie popełniał
Michał wysyłam mi nową ori szybę tylną (moja jak to w D3 rozklejała się) i towar za 5k dotarł bez ryski.... więc nie pitolcie o sprawdzaniu i sraniu przy kurierze tylko porządnie pakować paczki!
: 08 gru 2015, 10:53
autor: KRUSZYN_3CITY
panton, wiadomo że zależy każdemu na towarze jaki zamówił ale bez sprawdzenia nie masz kasy ani towaru. VanDyke napewno nie miał by takiego ciśnienia gdyby chociaż odzyskał siano logiczne.
: 08 gru 2015, 11:21
autor: VanDyke
Gdyby doszło do jakiejkolwiek ugody tematu by nie było. Jeszcze raz podkreślam, że nie wypieram się swojej winy ale moja jest niewspółmierna do tego co odwaliło PARTS2CARS / Daniel.
Zauwazyłem, że na forum panuje jakieś dziwne przyzwolenie na robienie się w wała, szczególnie przez kolegów polecanych przez kolegów. I nie tyczy się to tylko sprzedaży częsci ale również aut czy usług. Uważam, że ta część forum jest własnie po to aby takie przypadki piętnować.
Co otrzymałem - widać na załączonych obrazkach. Takie są fakty.
Aha - nie jestem wkurwiony ani nie mam ciśnienia. Wyszło jak wyszło. Ostrzegam po prostu innych.
: 08 gru 2015, 11:36
autor: emilus143
Czasami jest tak, że nawet jak się postarasz z pakowanie to i tak czasami towar ulegnie uszkodzeniu. Takie elementy fakt faktem, powinno się pakować dokładnie. Dostałem kiedyś fotel do sprintera i już przy kurierze widziałem połowę tapicerki - sprzedający pożałował nawet stretchu. Na miejscu sprzedającego zapoponowałbym chociaż zwrot połowy kosztów, choć szkoda że nie został spisany protokół - zawsze istnieją jakieś szanse odzyskania kasy. No cóż, życie...