and808 pisze:FOSS,
napisales najpierw 296KM. a ile Twoj samochod powinien miec po wyjsciu z fabryki oraz jaki wiek i jaki mniej/wiecej byl przebieg podczac pomiaru ?
Tak jak napisał
mdamian...
S8 D2 z produkcji czerwiec 2002 (ostatni z ostatnich), silnik AVP fabrycznie 360KM
Pierwszego pomiaru dokonywałem gdzieś koło maja 2010 przy przebiegu około 210-215kkm
and808 pisze:w kazdym razie wynika, ze po podniesienu mocy Twoj samochod uzyskal dodatokwo niecale 3% mocy wiecej. jak zakladam odczuwales subiektywnie przyrost mocy, ale czy pomiary potwierdzily Twoje odczucia ?
Po tych wszystkich przygodach z modyfikacjami i rozmowach z innymi mądrymi mogę powiedzieć że pomiary na tej konkretnej hamowni można o kant d... potłuc.
Moje podejrzenia co do nieprawidłowości pomiarów potwierdzają różne uliczne wyścigi bo nie widzę możliwości aby wszyscy mieli tak samo padnięte fury... a skoro 5.7HEMI (notabene też lekko "dłubnięte") nie dawało rady (musiałem specjalnie odpuszczać bo bym go zderzakiem zepchnął z drogi) to moim zdaniem nie jest możliwe abym miał te padnięte 304KM.
Jeżeli chodzi natomiast o moje subiektywne odczucia to po modyfikacjach poczułem owszem różnicę (miałem wrażenie że dostał lepszego dołu) ale wrażenia te były takie sobie mieszane...
największą różnicę odczułem kiedy po wszystkich tym modyfikacjach powróciłem do oryginalnego programu - wtedy dosyć wyraźnie odczułem jakby auto "zdechło"... wyraźnie czuć było różnicę i to właśnie na "dole" czułem wyraźną różnicę.
Wracając do hamowni to trzeba być świadomym że hamownia sama w sobie mierzy moc na kołach...
wynik pomiarów w postaci informacji o mocy silnika wynika z podstawienia do odpowiedniego wzoru kilku istotnych danych nt. mierzonego samochodu ale też prawidłowym pomiarze strat napędów...
zmiennych jest tak dużo że trzeba naprawdę dobrze sie przyłożyć aby pomiar był rzetelny - niestety, niektórzy tuningowi "specjaliści" zamiast zgłębiać technike pomiaru idą na łatwiznę i powtarzają utartą już opinię że Audioskie 4.2V8 nie trzyma serii i tyle, dowidzenia, nastepny proszę.
and808 pisze:(...) jednak trzeba sie liczyc, ze samochod 10 letni ma 25% KM mniej. a jesli jeszcze dolozyc nie-wiadomo-jakie traktowanie tych samochodow przez poprzenich wlascicieli i wczesniejsze przygody z drzewami to juz mozna tylko zgadywac.
Moim zdaniem zdrowy silnik będzie trzymał swoje parametry o czym przekonałem się osobiście kilka ładnych lat temu hamując swoją leciwą już Omegę...
było to auto z silnikiem 2,5V6 zmodyfikowany mechanicznie i elektronicznie przez nadwornego tunera Opla firmę Irmscher z mocą podniesioną do 197KM (fabrycznie 170KM)...
w dniu hamowania auto miało przebieg już ponad 300kkm (użytkowałem go dosyć bo intensywnie wcześniej przed nim miałem Omegę MV6 z silnikiem 3,0V6 a egzemplarzem tym zwiedziłem prawie całą Europę Zachodnią) a silnik nie miał robionego nigdy żadnego remontu (oprócz rzeczy eksploatacyjnych czyli olej, filtry, rozrząd) a wyniki:
PB 195,1KM
LPG 192,5KM
patrząc na wyniki to silnik "żyleta"... po Oplu się tego nie spodziewałem tym bardziej, że akurat silniki 2,5V6 słynęły z tego, że się przegrzewały a mój przecież nie pracował w warunkach fabrycznych tylko już ponadnormatywnych :mrgreen:
Z takimi wynikami na papierze oraz wszystkimi certyfikatami Irmscher'a pół roku później sprzedałem to auto prawie 2x drożej niż przeciętny podobny egzemplarz z tego rocznika pomimo tego, że mój lakierniczo był do sporych poprawek (lakier to była jedyna rzecz której nie dotknąłem nawet w najmniejszym stopniu przez cały czas użytkowania).
ufff, ale się rozpisałem