A8 D3 4.2 BFM Aurora Blue - Radoslav
: 13 kwie 2020, 19:09
Nastukałem 50 postów, więc mogę się pochwalić moją A8
Na początek trochę nudnej historii, więc przewiń niżej jeśli szukasz konkretów
Motoryzacja jest moją pasją, serce góruje nad rozumem gdy wybieram nowe auto, choć zawsze podejmuję racjonalne decyzje. Zawsze bardzo szanuję i dbam o swoje wozidełka.
Gdy zdałem test na prawo jazdy w wieku 19 lat egzaminator powiedział, że "co prawa popełniłem kilka błędów, ale nie były one rażące, a wyglądam na rozsądnego człowieka, więc wynik jest pozytywny". Kilka dni później kupiłem swoje pierwsze auto, Opla Calibrę 2.0
Która szybko okazała się za słaba, więc zamieniłem ją na Calibrę V6:
Później przyszedł czas poważniejszej, bawarskiej motoryzacji:
E39 jeździłem przez ponad 6 lat. Bardzo dobrze wspominam te auto i uważam, że był to szczyt możliwości produkcyjnych BMW. Po sprzedaży myślałem nad E60, ale daleko jej do jakości E39, więc szukałam dalej.
Słowiańska fantazja i chęć spróbowania czegoś nowego sprawiła, że wybrałem Gwiazdę:
CLK500 dawała tyle samo radości ile zmartwień. Stałem się specem od Mercedesa, choć niekoniecznie chciałem to robić... Była tak samo piękna jak problematyczna.. wytrzymałem 2 lata.
Po sprzedaży Merca przyszedł dylemat.
Chciałem coś mocnego, wygodnego, najlepiej V8 w automacie i po 2010 roku.
Skierowałem swoje spojrzenie ku Infinity FX50:
Świetny samochód, ALE mocno niepokoi temat stukających panewek w motorach V8, oraz problematyczna tylna oś skrętna. Odpuściłem, choć niewiele brakowało i miałbym tę markę zaliczoną. Prawie kupiłem ten egzemplarz.
Co dalej?
Ciężki temat.Większość samochodów po 2010 to skomplikowane, problematyczne konstrukcje. Są co prawa solidne wozidła < 2.0 np. koreańskie, ale czułbym się w nich delikatnie mówiąc słabo i nieswojo , a nie chciałem narazić się na problemy stworzone przez dzisiejszych ekologów i księgowych pracujących dla wielkich, motoryzacyjnych koncernów
Postanowiłem nieco poluzować swoje filtry, głównie dotyczące rocznika i spotkałem się z A8 D3.
Konkurencja dla S klasy czy 7-ki, to mówi samo za siebie. Ok, ale co z silnikami? Czy jest jakaś solidna benzyna? Plotka mówi, że 4.2 MPI jest OK. W porządku..poczytałem, zasięgnąłem języka, wygląda na to, że warto się zainteresować.
Niestety, oglądałem kilka samochodów w budżecie od 40K w zwyż i bardzo się zawiodłem..
Auta bardzo zmęczone, wyglądające dobrze tylko na zdjęciach w Otomoto. Sporo elementów wyposażania nie działa, karoseria w słabym, zmęczonym stanie (rysy, wgnioty, szpachla (!)) oraz bardzo zużyte, przechodzone wnętrze (przetarcia, dziury, połamane plastiki).
Chciałem już odpuścić, za dużo niepowodzeń, ale 20 kilometrów od mojego miasta pojawiała się ciekawa sztuka.
Sprzedający w ogłoszeniu zachwala, że mały przebieg, wszystko działa, bezwypadkowa, sprowadzona ze Szwajcarii od starszego pana, serwisowana w ASO.. jasne..
Było niedaleko, więc pojechałem ze znajomym i sprawdziliśmy. Pojechaliśmy na stację.
Pierwsze wrażenie super, zupełnie inna bajka niż to, co oglądaliśmy dotychczas. Auto zadbane, z wyposażenia nie działa tylko roleta tylnej szyby (już ogarnięte) i generalnie wydaje się być "zdrowe". Poprosiłem sprzedającego o dzień rezerwacji. Pojechałem z VIN-em do ASO Audi i co się okazuje? Samochód od nowości miał 1 właściciela w Szwajcarii, a wszelkie naprawy, od wymiany żarówki rejestracji po rozrząd były przez 13 lat wykonywane w szwajcarskim ASO Audi
Wróciłem do sprzedającego, chyba miałem zbyt szeroki uśmiech na twarzy, bo nie chciał nic spuścić z ceny . W każdym razie w moim motoryzacyjnym portfolio pojawiła się nowa marka: Audi, model A8:
4.2 BFM, 2006 rok, 155 000km przebiegu.
Wyposażenie:
- szklany szyber
- grzana szara skóra/alcantara
- podświetlenie wnętrza ambiente
- nagłośnienie BOSE
I szczerze mówiąc nie wiem, co więcej wymienić, bo w tej klasie reszta to chyba standard i zdaję sobie sprawę z tego, że wyposażenie mogłoby być bogatsze, ale tutaj stan grał główną rolę.
Zdjęcia wnętrza były robione spontanicznie:
Plany:
- felgi 19" lub 20"
- zmieniarka USB/bluetooth
Na początek trochę nudnej historii, więc przewiń niżej jeśli szukasz konkretów
Motoryzacja jest moją pasją, serce góruje nad rozumem gdy wybieram nowe auto, choć zawsze podejmuję racjonalne decyzje. Zawsze bardzo szanuję i dbam o swoje wozidełka.
Gdy zdałem test na prawo jazdy w wieku 19 lat egzaminator powiedział, że "co prawa popełniłem kilka błędów, ale nie były one rażące, a wyglądam na rozsądnego człowieka, więc wynik jest pozytywny". Kilka dni później kupiłem swoje pierwsze auto, Opla Calibrę 2.0
Która szybko okazała się za słaba, więc zamieniłem ją na Calibrę V6:
Później przyszedł czas poważniejszej, bawarskiej motoryzacji:
E39 jeździłem przez ponad 6 lat. Bardzo dobrze wspominam te auto i uważam, że był to szczyt możliwości produkcyjnych BMW. Po sprzedaży myślałem nad E60, ale daleko jej do jakości E39, więc szukałam dalej.
Słowiańska fantazja i chęć spróbowania czegoś nowego sprawiła, że wybrałem Gwiazdę:
CLK500 dawała tyle samo radości ile zmartwień. Stałem się specem od Mercedesa, choć niekoniecznie chciałem to robić... Była tak samo piękna jak problematyczna.. wytrzymałem 2 lata.
Po sprzedaży Merca przyszedł dylemat.
Chciałem coś mocnego, wygodnego, najlepiej V8 w automacie i po 2010 roku.
Skierowałem swoje spojrzenie ku Infinity FX50:
Świetny samochód, ALE mocno niepokoi temat stukających panewek w motorach V8, oraz problematyczna tylna oś skrętna. Odpuściłem, choć niewiele brakowało i miałbym tę markę zaliczoną. Prawie kupiłem ten egzemplarz.
Co dalej?
Ciężki temat.Większość samochodów po 2010 to skomplikowane, problematyczne konstrukcje. Są co prawa solidne wozidła < 2.0 np. koreańskie, ale czułbym się w nich delikatnie mówiąc słabo i nieswojo , a nie chciałem narazić się na problemy stworzone przez dzisiejszych ekologów i księgowych pracujących dla wielkich, motoryzacyjnych koncernów
Postanowiłem nieco poluzować swoje filtry, głównie dotyczące rocznika i spotkałem się z A8 D3.
Konkurencja dla S klasy czy 7-ki, to mówi samo za siebie. Ok, ale co z silnikami? Czy jest jakaś solidna benzyna? Plotka mówi, że 4.2 MPI jest OK. W porządku..poczytałem, zasięgnąłem języka, wygląda na to, że warto się zainteresować.
Niestety, oglądałem kilka samochodów w budżecie od 40K w zwyż i bardzo się zawiodłem..
Auta bardzo zmęczone, wyglądające dobrze tylko na zdjęciach w Otomoto. Sporo elementów wyposażania nie działa, karoseria w słabym, zmęczonym stanie (rysy, wgnioty, szpachla (!)) oraz bardzo zużyte, przechodzone wnętrze (przetarcia, dziury, połamane plastiki).
Chciałem już odpuścić, za dużo niepowodzeń, ale 20 kilometrów od mojego miasta pojawiała się ciekawa sztuka.
Sprzedający w ogłoszeniu zachwala, że mały przebieg, wszystko działa, bezwypadkowa, sprowadzona ze Szwajcarii od starszego pana, serwisowana w ASO.. jasne..
Było niedaleko, więc pojechałem ze znajomym i sprawdziliśmy. Pojechaliśmy na stację.
Pierwsze wrażenie super, zupełnie inna bajka niż to, co oglądaliśmy dotychczas. Auto zadbane, z wyposażenia nie działa tylko roleta tylnej szyby (już ogarnięte) i generalnie wydaje się być "zdrowe". Poprosiłem sprzedającego o dzień rezerwacji. Pojechałem z VIN-em do ASO Audi i co się okazuje? Samochód od nowości miał 1 właściciela w Szwajcarii, a wszelkie naprawy, od wymiany żarówki rejestracji po rozrząd były przez 13 lat wykonywane w szwajcarskim ASO Audi
Wróciłem do sprzedającego, chyba miałem zbyt szeroki uśmiech na twarzy, bo nie chciał nic spuścić z ceny . W każdym razie w moim motoryzacyjnym portfolio pojawiła się nowa marka: Audi, model A8:
4.2 BFM, 2006 rok, 155 000km przebiegu.
Wyposażenie:
- szklany szyber
- grzana szara skóra/alcantara
- podświetlenie wnętrza ambiente
- nagłośnienie BOSE
I szczerze mówiąc nie wiem, co więcej wymienić, bo w tej klasie reszta to chyba standard i zdaję sobie sprawę z tego, że wyposażenie mogłoby być bogatsze, ale tutaj stan grał główną rolę.
Zdjęcia wnętrza były robione spontanicznie:
Plany:
- felgi 19" lub 20"
- zmieniarka USB/bluetooth