Strona 1 z 2

A8 D3 spotkanie z sarenką czy warto z AC?

: 15 mar 2017, 20:05
autor: kkrzysi0
Hej,

Pytanie do bardziej zorientowanych, wybiegła mi sarna przed auto uderzona prawym przodem, wgnieciony błotnik, urwane mocowanie lampy, wgnieciona maska w jednym miejscu, pytanie czy warto to robić z AC?

: 15 mar 2017, 20:16
autor: danishow
No chyba po to masz właśnie AC, prawda ?

: 15 mar 2017, 20:35
autor: pb41ns
No tylko AC. Nie zastanawiaj się. Do serwisu wstawiaj auto

: 15 mar 2017, 20:48
autor: drago_o
Chyba ze nie było znaku o zwierzynie leśnej. Wtedy można się starać o odszkodowanie.

: 15 mar 2017, 20:51
autor: kkrzysi0
drago_o pisze:Chyba ze nie było znaku o zwierzynie leśnej. Wtedy można się starać o odszkodowanie.
Znaku nie było, będę próbował też coś w tej kwestii.

A ile zwyżki mniej więcej dostanę za to?

: 15 mar 2017, 20:53
autor: drago_o
wieć uderzaj do nadleśnictwa zarządającego tym regionem :)

: 16 mar 2017, 09:48
autor: FOSS
kkrzysi0 pisze:Znaku nie było, będę próbował też coś w tej kwestii.

A ile zwyżki mniej więcej dostanę za to?
Zgłaszaj z AC z regresem z OC zarządcy drogi czy lasu czy kogo tam.
Auto zrobisz z AC ale jak uda się ugrać że to nadleśnictwo to dostaniesz zwrot.

A zwyżka, czy tez utrata części zniżek, moim zdaniem jest zbyt mała aby naprawiać takie szkody z własnej kieszeni.

Tym bardziej, że ja bym to zgłosił z AC i wstawił na bezgotówkę do ASO i do tych 70% wartości auta możesz robić wszystko co się popsuło.
A jak zrobisz to z własnej kieszeni to zaczniesz patrzeć na ceny części, jeszcze coś w używkach zaczniesz kupować... i po co?...
Po to masz AC żeby z niego korzystać :)

: 16 mar 2017, 14:59
autor: kkrzysi0
3000 netto dostałem wycenę, nowy blotnik i zaślepka haka, reszta naprawa

: 16 mar 2017, 15:54
autor: FOSS
kkrzysi0 pisze:3000 netto dostałem wycenę, nowy blotnik i zaślepka haka, reszta naprawa
Ale skąd ta wycena?... z ubezpieczalni?
Naprawa czego?.... przedniej lampy?... zderzaka?...

Weź oddaj do ASO na bezgotówkę i weź sobie auto zastępcze i nie będziesz się więcej z ubezpieczalnią borykał. ASO wie jak zrobić żeby na tym zarobić a ciebie to nie powinno nic obchodzić - oddajesz uszkodzony, odbierasz naprawiony, reszta cie nie interere <hihi>

: 16 mar 2017, 16:19
autor: drago_o
Obczaj to zdjęcie, które zrobiłem jak przywiozłem auto do Polski.
http://www.fotosik.pl/zdjecie/64e81825d54409e3
Koleś poprawił mi dokładnie w to miejsce. Zaginając bardziej jedynie błotnik i rysując lekko felgę. Naprawa wyceniana była przez ubezpieczalnie podobnie jak u Ciebie a na bezgotówkowej w ASO wyszła ponad 20tys zł :) Łącznie z wymianą przedniego zderzaka bo jeden zatrzask się ułamał spinający z błotnikiem.

: 16 mar 2017, 17:39
autor: kkrzysi0
Tak ta kwota to z ubezpieczalni na podstawie zdjęć.

Jak to zrobić? Najpierw się z aso ugadac czy do ubezpieczalni dzwonić że chce tak to załatwić?

: 16 mar 2017, 18:02
autor: FOSS
kkrzysi0 pisze:Tak ta kwota to z ubezpieczalni na podstawie zdjęć.
Niech se w buty wsadzą <blee>
kkrzysi0 pisze:Jak to zrobić? Najpierw się z aso ugadac czy do ubezpieczalni dzwonić że chce tak to załatwić?
Zgłaszasz szkodę w swojej ubezpieczalni.
Opisujesz sytuację i zgłaszasz ze swojego AC i zaznaczasz, że chcesz regres z OC zarządcy drogi czy nadleśnictwa czy skąd tam to później będziesz próbował wyszarpać.
I mówisz, że auto odstawiasz do serwisu autoryzowanego na naprawę bezgotówkową.
Na koniec rozmowy powinieneś otrzymać numer szkody.

Jak już masz numer szkody to idziesz do ASO i mówisz, że masz szkodę komunikacyjną i chcesz u nich to naprawić.
Podpisujesz z nimi papiery podając ubezpieczyciela i numer szkody.

Pytasz o auto zastępcze na czas naprawy - najlepiej takie gdzie rozliczysz się begotówkowo czyli wypożyczający sam na podstawie twojej polisy i numeru szkody będzie się boksował z ubezpieczycielem.


Robiłem tak wielokrotnie, czy ze swoimi autami czy też we flotach którymi zarządzałem i idzie wszystko załatwić bezgotówkowo.
I wtedy oni sami między sobą boksują się o koszty naprawy czy samochodu zastępczego a ty masz na to wszystko wywalone :)
I pomimo dziwnych zapisów w umowach nigdy nie dopłacałem do żadnej naprawy z własnej kieszeni :)

: 17 mar 2017, 12:05
autor: kkrzysi0
Rozmawiałem właśnie z LINK4 i mam wariant kosztorysowy, czyli na podstawie ich kosztorysu warsztat będzie naprawiał a nie tak jak pisaliście wyżej - czyli, że co ch...we ubezpieczenie mam? :)

: 17 mar 2017, 12:29
autor: drago_o
Jedziesz do ASO i oni zrobią ponownie dokładne oględziny po rozebraniu auta. Czy jakiś zatrzask się nie połamał, czy gdzieś coś się nie porysowało. Olej ich wycenę, na bezgotówkowej ASO się już tym zajmie aby naprawić to co uzna za wymagające naprawy po tej przygodzie.

Ja też miałem wycenę z ubezpieczalni. Zabrałem auto do ASO, oni się nie zgodzili z wyceną, wezwali typa ponownie, rozebrali auto i zrobili znowu dodatkową wycenę i na koniec w ustaleniach z ubezpieczalnią naprawili. Co najważniejsze to nie ja już się użerałem z różnymi pismami i odwołaniami tylko ASO i ja tylko co tydzień dostawałem kopię dokumentów na maila z coraz to nowszymi wycenami i nowymi rzeczami do naprawy :)

: 18 mar 2017, 09:24
autor: kkrzysi0
Tak właśnie tłumaczyłem, ale babka mi mówiła, że musiałbym mieć ubezpieczenie w wariancie serwisowym a nie kosztorysowym?