Forum Audi A8 Klub Polska

Na wstępie dodam ze mechanik jeszcze nic niewie.
A mianowicie oddałem swoja A8 D2 4.2 299KM do mechanika na wymiana uszczelek pod głowicami, głowice do planowania itd. i wymianę rorzadu. (mialbyc jeszcze po sąsiedzku gazownik ale z niego zrezygnowałem i dzis mialem oddac do innego ) A wiec znajomy odebral mi te auto w czwartek, przejechal 15km do siebie do domu,, oczywiscie na benzynie ( bo gaz nie dzialal poprawnie) a ja wczoraj (w piatek) wzielem ja od kolegi (kolejne 15km) do siebie. Wjezdzaj do siebie na wioske auto podczas jazdy zgaslo (akumulator byl do d.. wiec myslame ze to jego wina, chociaz wydawalo mi sie to niemozliwe bo ladowanie bylo git, ale ok ) znajomy podciagnol mnie 300m pod garaz, tam zalozylem nowy akumulator i auto odpalilo na chwile i zgaslo i za drugim razem to samo, pozniej juz nie chcialo zaskoczyc. Wtedy wyszedlem i zobaczylem plame oleju pod silnikiem z kawalkami aluminium, okazalo sie ze prawdopodobnie rozdupcylo mi silnik, gdzies w okolicach poduchy. I teraz moje pytanie ( bo pewnie mechanik powie ze to nie jego wina itd ) jest sens sie z nim sadzic? jest szansa ze zrobi caly silnik ( albo nowy uzywany) na wlasny koszt? faktury na rorzad itd. wszystkie mam

Coś mnie się wydaje że korba ci wyszła bokiem, , niestety wedlog mnie machanik nie przyczynił się do tego, poprostu zbieg okolicznosci, szukaj drugiego motoru

Szukaj silnika. Wydaje mi się że nie jesteś w stanie wykazać związku pomiędzy tą naprawą góry silnika a awarią dołu.

doszczelniła się góra silnika, złapał większe ciśnienie na tłokach i dol powiedział papa

Chyba ze cos na rozrzadzie zle ustawil albo ciulowo dokrecil lub ewentualnie podczas robienia gory cos mu gdzies tam wpadło na dól. Jesli on niebedzie tego chcial zrobic ( bo bedzie uwazal tak jak wy ) to dla pewnosci i tak chyba wezme rzeczoznawce auta i wtedy bede mial pewnosc co i jak.

[ Dodano: 2019-03-09, 23:30 ]
Ogolnie w tej sytuacji najbardziej mnie to drazni ze czekalem na te auto az 3 miesiace, zaplacilem 8500zl a mam auto w gorszym stanie niz bylo przed wizyta u niego. (chyba ze to faktycznie zbieg okolicznosci i wtedy faktycznie mam lipe.. )

[ Dodano: 2019-03-09, 23:36 ]
I jeszcze dodam ze nie odczulem zadnej poprawy na mocy. A przeciez powinna byc skoro wszystko ladnie uszczelnil ( uszczelke pod glowica mialem w strasznym stanie) swiece zmienial ( a one tez byly wypalone) itd.

Co ty tam za taka kwotę miałeś robione???
W tej cenie to praktycznie kapitale byś miał, górę razem z dołem

Wiem ze to w ciul.. ale mialobyc wszystko piknie a wyszlo..

Po pierwsze to auta się nie pożycza kolegom, bo to zawsze jest tak: "o silnik v8 zobaczymy jak to idzie" i jeb gaz podłoga hamulec jeb gaz podłoga, nie mówię że tak musiało być ale często tak bywa, nieraz widziałem jak dobry kolega odbierał koledze szybkie auto i co z nim było robione.

Po drugie nawet drodzy mechanicy i dobre warsztaty robią na odpierdol jak najszybciej, bo czas to pieniądz nikt się nie będzie bawił w czyszczenie sprawdzanie szybko jeb jeb do kupy następny, skąd wiem? Bo robiłem z mechanikami patrzyłem im na ręce i dlatego sam zacząłem się uczyć mechaniki po tym co zobaczyłem.

Ale skoro auto jechało i przejechało jakiś dystans i pracowało poprawnie, to raczej nie wina rozrządu nie słyszałem jeszcze żeby od źle złożonego rozrządu pękały korby, tylko pewnie dlatego że po zrobieniu auta dałeś mu porządnie w palnik żeby sprawdzić czy lepiej idzie po naprawie, zmęczenie materiału i chrupnęło, każdemu z nas może się to przydarzyć. Za dużo niewiadomych żeby coś wnioskować...

Daj lepszy wgląd co tam masz na papierze

Kolega ma taka sama takze luzna lyda. A ja tez nie gazowalem, dobrze wiem ze trzeba troche dotrzec nowe czesci. A jesli chodzi o ten montaż rozrzadu, to nie tyle ze zle ustawili tylko ze ciulowo podokrecali i cos pościło.

Jak byś miał źle rozrząd zrobiony to by Ci się tłoki z zaworami spotkały a nie dzira w bloku zrobila , szukasz na siłę błędu mechanika a ciebie dopadł poprostu pech i tyle,

Z tym rozrzadem chodzi mi o to ze np. napinacz slabo dokrecil i sie poluznil. No moze i tak
Narazie musze czekac do wtorku bo wtedy dopiero mechanik bedzie i zobacze co on
powie a jak niebedzie chcial tego naprawic to wezme rzeczoznawce i wtedy sie okaże. A jak wyjdzie ze mam pecha to niestety ale nowy silnik mnie czeka. Napewno jak cos bede wymienial go sam i w razie czego bede mial pretensje do siebie :-)

[ Dodano: 2019-03-10, 11:58 ]
Tu mam troche lepsze zdjecie tych czesci

Kurcze nie widać co tam napisane jest, no strasznie mnie ciekawi za co tyle kasy zgarnął

Ja tylko odczytałem olej, jakieś rolki (pewnie rozrząd), termostat i tyle reszty nie jestem w stanie rozczytać. Wypisz kolego wszystkie pozycji z tej kartki tak będzie łatwiej.

Po wpisaniu frazy "dziura w bloku" wszystkie pierwsze tematy z forów dotyczą uszkodzeń silnika po wizycie u mechanika. A może za bardzo splanowane było a może uszczelka zła źle zamontowana, a może jednak rzeczywiście rozrząd na odpieprz złożony, i pęknięte części zaworu tak wywołały takie naprężenia na korbie że strzeliło.

Jedno jest pewne, jakbyś sam to robił to może i byś to robił kilka razy dłużej ale byś 10x sprawdził każdą część przed montażem przeczyścił na SPOKOJNIE a nie na CZAS i na wyścigi, tak jak to robią mechanicy a dlaczego tak zapieprzają? Bo z tego żyją, szybciej zrobią więcej zarobią. Aczkolwiek są też dobre warsztaty i mechanicy jeszcze nie wypaleni ale znajdź takiego.

To tak na prędce:

https://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?t=244501
http://daewooforum.pl/temat6199.html
http://leonclub.pl/forum/viewtopic.php?f=43&t=29159
http://www.forum.alfaholicy.org/166/508 ... ka_-2.html