Forum Audi A8 Klub Polska

Witam. Ostatnio zaczęła mi piszczeć rolka <tak myśle> jak stoje przed maska to po prawej stronie i jak jest zimny i jak nagrzany bez roznicy. Dzisiaj np. jak odpaliłem po 2 dniach to przez minute nic nie było a potem znowu. Jakis czas temu sobie czyscilem wszystko po maska i zaczal padac descz i lekko moglo napadac ale nie wiem i po tym fakcie na 2 dzień zaczelo piszczeć lekko. I nie wiem czy to zbieg okolocznosci czy to przez dostanie się jakies wody. I chciałem cos znalesc tutaj a nie znalazłem. Rozrzad kompletny miałem wymieniony w tym roku i zrobiłem 10000km. I zastanawia mnie czy to może być grozny problem, ponieważ jestem za granica i nie wiem czy już znalesc mechanika czy mogę na spokojnie poczekać. Kiedys przejechałem sluzbowym VW 50tyś km tez piszczala i nie się nie stało. Dzieki za wszystkie podpowiedzi

Pewny jestes, że to rolka? U mnie piszczał wentylator po tej stronie - bo były do tej obudowy wentylatora przymocowane wężyki og gazu. Usunąłem mocowania (opaski zaciskowe) wężyków od gazu, i poruszałem troszke tą obudową wentylatora i piszczenie u mnie zniknęło

danielos8, sprawdz czy nie ubywa Ci płynu. Mi po swapie silnika też popiskiwało coś , myślałem że to rolka a okazało się że był dziabnięty przewód od układu chłodzenia i kapało sobie na pasek i popiskiwał. Miałem znowu wszystko rozbierać kiedy to nagle poczułem płyn w samochodzie. szybka dolewka, powrót do domu i wymiana przewodu. Od tamtej pory koniec

ernesto, nie zauwazylem ubytku płynu a ten dźwięk to nie jest taki staly pisk tylko glosniej ciszej glosniej ciszej i tak caly czas jak przygazuje troszku to zwieksza się szybkość ale nie glosnosc :roll:

danielos8, psiknij delkiatnie po pasku jakims odrdzewiaczem czy plakiem i jezeli przestanie to znaczy ze pasek kiepski :-)) tak jalatwiej sprawdzic :-) moze tez cos szorowac u mnie piszczala rolka prowadzaca paska wieloklinowego wymienilem i lux :-)

Możliwości mogą być dwie: pasek, albo rolka. Kiedyś też to miałem, choć w innym samochodzie. Piszczało, wymieniłem pasek (alternator), ucichło... na jakiś czas, wymieniłem rolkę i nastała cisza. Czy groźne? jakieś 3lata jeździłem z tym piszczeniem i jakoś nic się nie stało, ale nie sugeruj się tym :-) pozdro

Teraz tego lekkiego piszczenia nie ma tylko slychac taki dziwny dźwięk jakby mini szorowanie( ja obstawiam rolke). W piątek może mi się uda do mechanika zajechać i zobaczyć co tam się dzieje ale wydaje mi się nie groźne. :roll:

Rolka troche się wyrobiła i minimalnie słychać, bo nie napina paska, jak powinna (ślizga się).Bez przesady, od delikatnego pisku nie pęknie. Ale musisz powoli myśleć o wymianie pasków i rolek. Szkoda, że nie zrobiłeś tego przy rozrządzie (jedna robota), cały przód do ściągnięcia. Mnie w sumie na wiosnę czeka to samo, bo poprzedni właściciel zrobił rozrząd, ale niestety o paskach i rolkach nie pomyślał. No cóż...życie

beyer28, cały przód do zdjęcia ?? Ja zmieniłem u siebie w poprzedniej A8 D2 98 pasek rolki amortyzatorek do napinacza bez żadnego zdejmowania odsuwania itd dużo miejsca tam jest

danielos8, najlepiej zdjąć pasek i pokręcić rolkami u mnie mocno hałasowały

dzięki za rady jak uda mi się odwiedzić mechanika w najbliższym czasie to dam znac co i jak ;-)

Lukas134 pisze:beyer28, cały przód do zdjęcia ?? Ja zmieniłem u siebie w poprzedniej A8 D2 98 pasek rolki amortyzatorek do napinacza bez żadnego zdejmowania odsuwania itd dużo miejsca tam jest

Mechanik tak mnie uswiadamial, kiedy o to pytalem. Widac pewnie chcial na mnie przyciac :-) choc przyznam, ze wg mnie, tego miejsca jest tam naprawde niewiele.Gdyby nie trzeba bylo, to byloby pieknie, bo tez mam zamiar sie za to wziac.ja mam polifta 2000r, mam nadzieje, ze z mozliwosciami jest tak samo jak przed liftem...

idzie wymienic rolke i napinacz paska wielorowkowego bez sciagania przodu (robilem to sam osobiscie)
wykrecilem tylko wisko z wentylatorem i miejsca jest wtedy wystarczjaco

Moim zdaniem to też rolka lub pasek wielorowkowy...
Miałem kiedyś identyczne objawy i okazało się że to rolka napinająca pasek wielorowkowy a wymiana bez większego problemu odbywa się bez ruszania przodu...
I mowa tu oczywiście o polifcie 4.2...

Potwierdzam że przodu nie trzeba ściągać,nie tak dawno dłubałem tam szukając świerszcza i nic nie demontowałem poza wentylatorami.

To bardzo dobre wieści koledzy :d Dzięki za uświadomienie, teraz ja uświadomię mechanika :wpale: Co prawda u mnie na razie nic nie piszczy, ale paski to tak już średnio wyglądają i niedługo trzeba to powymieniać. pozdro