Strona 1 z 2

[D2 98 4.2PB/LPG ] Prins vsi.Gaśnie po gwałtownym przyśpie

: 07 mar 2014, 10:15
autor: merc4891
Witam.Problem jest następujący.audi gaśnie (najczęściej) po gwałtownym przyśpieszaniu zaczynam hamować np do 0km wtedy gaśnie.nie przerzuca na Pb tylko zgaśnie.podłączyłem Lpg pod kompa i okazało się że raptownie rośnie ciśnienie robocze w reduktorze,albo za reduktorem bo na filtrze fazy lotnej jest chyba czujnik ciśnienia.Dodam że wczoraj zamontowałem nowy reduktor ale problem dalej jest(świece też nowe).Na pb jest ok.

: 07 mar 2014, 10:53
autor: kubas98
Możliwe że czujnik ciśnienia gazu jest uszkodzony lub sensor ciśnienia gazu .Jaka to instalacja. I jeszcze jedno czy na postoju po dodaniu gazu autoteż gaśnie?

: 07 mar 2014, 11:04
autor: merc4891
Instalacja Prins Vsi reduktor Gurtner,wtryski keihin.na postoju moge katować i nic.

: 07 mar 2014, 11:09
autor: kubas98
To że rośnie ciśnienie po puszczeniu nogi z gazu to normalne bo wtryski się zamykają .Myślę że należy przejechać się z podłączonym kompem do gazu i regulowac go zmiejszając otwarcie wtrysków na niskich obrotach ,prawdopodobnie zalewa się bo wtryski za mocno się otwierają.

: 07 mar 2014, 11:16
autor: merc4891
Na postoju ciśnienie robocze 2.2 gdy gazuje spada do 1.9 i wraca 2.2 gdy hamuje wywala ciśnienie do końca skali 3.5 i auto gaśnie.gdy odpalam ponownie obroty falują aż do momentu gdy ciśnienie wróci do normy.

: 07 mar 2014, 11:21
autor: kubas98
Na reduktorze powinno byś pokrętło na małego imbusa którym reguluje się ciśnienie robocze reduktora .Spróbuj wkręcić je o kilka obrotów kręcąc patrz na laptop jak spada ciśnienie skręć je do 1,5 i wtedy sprawdź czy jest lepiej.Moim zdanie ciśnienie robocze które podajesz jest troche duże.

: 07 mar 2014, 11:27
autor: marekp750
Przy tak dużym skoku ciśnienia przy cut-off (tak się nazywa przyrost ciśnienia w momencie gwałtowne zamknięcia przepustnicy przy obciążeniu, chodzi o podciśnienie panujące w kol. ssącym) na 99% popuszcza zawór bezpieczeństwa w reduktorze i wężykiem leci LPG do kolektora ssącego zalewając silnik.

Ciśnienie robocze reduktora za wysokie i to znacząco.

Co robione było przy instalacji, że wystąpił ten problem?
Ktoś zmieniał ciśnienie robocze reduktora?
Czy samo się pojawiło?

: 07 mar 2014, 11:38
autor: merc4891
nic nie było robione.ciśnienie takie było od lat.mam ją od 3 lat i nic się nie działo.jeśli chodzi o reduktor to tylko wychodzi z niego wąż do wtrysków i nic więcej

: 07 mar 2014, 12:06
autor: marekp750
Zobacz na schemat:

Schemat - prince

Masz na nim pokazany przewód idący do kolektora ssącego (przed zawór ssący).

Ściśnij go szczypcami z blokadą (by samo trzymało) tylko z głowa to zrobić.

Zabezpieczyć szczypce by od drgań nie spadły.

Przejechać się... zobaczyć czy problem ustąpił.

Nie jeździć tak dłużej. Jeżeli się poprawi to znaczy to co wcześniej pisałem.

: 07 mar 2014, 13:10
autor: merc4891
nic takiego u mnie nie ma.z reduktora wychodzi wąż na wtryski,pomiędzy wtryskami a reduktorem jest filtr fazy lotnej i jakiś czujnik.zastanawiam się nad sensorem halla który jest podłączony pod jedną z cewek.Miałem tam przerwany kabel(ten co idzie do cewki zapłonowej)po połączeniu tego kabla nic się nie zmieniło więc może ten sensor padł

: 07 mar 2014, 14:06
autor: marekp750
Pierwszy raz słyszę by reduktor LPG nie miał zaworu upustowego (bezpieczeństwa)
oraz/lub sterowania podciśnieniem ciśnienia podawanego gazu.

Ale muszę przyznać, że prinsa nie znam więc się już nie wypowiadam.

: 07 mar 2014, 15:11
autor: pepi
sorki ale mnie ten gurtner zmylił ;)
standardowo ma być dwa bary

DODANO:


niestety reduktory prinsa od syfnego gazu sie zacinają lub złe działają Od syfu zacina sie trzpień regulujący ciśnienie

czyli rozebrać i zmiana gumek

: 07 mar 2014, 16:31
autor: merc4891
A gdzie znajduje sie ten trzpień?jeśli w parowniku to odpada bo kupiłem nowy parownik.A co do zaworu bezpieczeństwa to jest ale nie jest z niczym połączony.jak śmigam delikatnie to nie gaśnie.

: 07 mar 2014, 19:24
autor: marekp750
merc4891 pisze:A co do zaworu bezpieczeństwa to jest ale nie jest z niczym połączony.
Króciec jest w "powietrze"?

Zazwyczaj ujściem bezpieczeństwa steruje się reduktorem.
By utrzymywał "stałe" ciśnienie względem podciśnienia w kolektorze.

Sądzę, czy to prince czy inny reduktor ze względu na sposób pracy
instalacji na wtrysku LPG wymagane jest sterowanie reduktorem z kolektora
ssącego. Nie ma bata... :) Inaczej nie ma możliwości utrzymywania
stałego ciśnienia względem podciśnienia w kolektorze ssącym.


I jeszcze jedna sprawa. Napisałeś, że kupiłeś nowy reduktor.
To na starym to występuje? Jak jest na nowym?
Jaki reduktor kupiłeś?

: 07 mar 2014, 21:30
autor: merc4891
na starym jak i na nowym to samo.a parownik to gurtner czarny.więc to raczej nie wina parownika.