pavel44 pisze: Drugi z kolei, niby najlepszy w kuj-pom, stwierdził to samo z małą uwagą, po spryskaniu wszystkich przewodów, wtryskiwaczy itp, że sporadycznie puszcza jeden z zaworów bezpieczeństwa. Po wyczyszczeniu go przykręcił i miało już być ok. Niestety nie jest. Pytanie czy taki wyciek lpg tj puszczenie bąbla raz na 5 sekund z zaworu bezpieczeństwa
Bzdura totalna. Nie słuchaj go.
Ogólnie instalacja gazowa ma kilka zabezpieczeń idąc od tyłu
- zawór na butli
- zawór na reduktorze, reduktorach
- wtryskiwacze lpg
Nawet jeśli któryś zawór będzie nieszczelny, czyli będzie puszczał.
Nie puszcza co 5 min bo jest to nie możliwe. Albo puszcza albo nie. Co 5 min to mu powiedz jajka w garczku dochodzą.
On sprawdził tylko i wyłącznie instalację na nieszczelność zewnętrzna. Czyli że niby gaz wydostaje się przez niedokręconą opaskę, pęknięty przewód itp.
Ale nie biorą pod uwagę jeszcze pewnej rzeczy. Gaz może się przedostawać przez przewód podciśnieniowy do kolektora ssącego lub przez nie do końca zamknięte wtryskiwacze lpg.
To by sprawdzić trzeba niestety demontować. Z podciśnieniem nie ma problemu, natomiast problem jest z wtryskiwaczami.
Im się nie chce tego robić więc będą modzić, cudować kombinować. Tu 50zł tam 50zł. Tu Ci powie że masz problem i też mu zapłacisz 50zł.
Dla przykładu u mnie nie ma wcale tłoczka od elektrozaworu na reduktorze i auto nie ma problemu z puszczaniem gazu itp.
Dla dokładnego sprawdzenia zrób test.
Jedź na przejażdżkę. około 20 - 30 km
Przed wycieczką zakręć butlę. Będziesz miał przy wielozaworze dwa kurki. Jeden od tankowania a drugi co idzie na instalację.
Zakręć pojeździj. Na drugi dzień sprawdź czy śmierdzi gazem i daj znać. Będziemy myśleć dalej.
P.S. Nie masz problemów z porannym odpaleniem ? Auto pali od strzału, nie kręci jakoś specjalnie długo lub ma problemy z utrzymaniem obrotów po odpaleniu ?