Forum Audi A8 Klub Polska

Witam, zrzuciłem parę dni temu pokrywę zaworów i ukazał mi się taki widok jak na foto. Mianowicie delikatne wyżłobienie w ślizgu nastawnika. Łańcuch wzorowo naciągnięty zero luzu, tylko ten wyszlifowany znak na ślizgu od łańcucha. I tak się zastanawiam czy zmienić ślizgi czy jeszcze polatają, zaznaczę że auto ma 255 tyś przebiegu a moje przebiegi w ciągu roku to ok 2 tys km. Z racji że to nasz 4 samochód w domu.

Oczywiście olej zmieniany co roku, co 2 tys km hehe

Pozdrawiam i czekam na opinie

ślady śladami ale pytanie powinno być inne czy plastik po tylu latach jest plastikiem czy kruchym nie wiadomo czym

MICRII pisze:moje przebiegi w ciągu roku to ok 2 tys km.

Na nogach więcej chyba robię

Co do napinacza rozumiem że nie stuka przy rozruchu ?

Miałem podobne wyżłobienia i stwierdziłem że jest ok po roku napinacz zaczął stukać i jestem w trakcie roboty właśnie.

Marcin2013 pisze:

MICRII pisze:moje przebiegi w ciągu roku to ok 2 tys km.

Na nogach więcej chyba robię

Co do napinacza rozumiem że nie stuka przy rozruchu ?

No tak jest że mało używany jest ten wóz, pracuje w domu więc w sumie nie ma nawet gdzie do pracy dojeżdżać Napinacze słychać sporadycznie i też nie zawsze tylko jak wóz postoi tydzień i dłużej przez ułamek sekundy. Teraz auto stoi już jakiś czas i fizycznie patrząc łańcuch napięty jest bez żadnego luzu.