[D2 00 4.2PB/LPG ] problemy po zakupie
: 06 gru 2020, 13:37
Witam wszystkich, jestem swieży na forum także jak źle umieściłem temat to przepraszam .
do rzeczy, auto zakupione w poniedziałek 30 listopada, przy oględzinach falowały obroty zwłaszcza przy odpaleniu ale później na benzynie w miarę chodziły, problem był z plecionka bo jest rozerwana i lpg do regulacji podobno. ale auto jeździło i zrobiłem nim może 70km.
silnik to 4.2 AUW z tego co mi powiedzieli po win w auto częściach ( gdzie można zobaczyć oznaczenie silnika?)
problem nr.1
podczas jazdy auto w ciągu 30 sekund się zmieniło zaczęło telepać cała buda nie równo pracować pedał hamulca stwardniał i nie da się hamować nawet z pełzania ciężko go zatrzymać.
była połowa baku a ex właściciel mówił ze się zawiesza przy połowie i może być mniej niż jest rzeczwiście. zatrzymałem i zgasiłem, nie mogłem odpalić dość długa chwile po czym przyjechało do mnie paliwo dolałem za 60 zł odpalił dojechałem do domu i tu już reszta historii.
podłączyłem komputer błędy jakie wywala to
-błąd lambda
-wielokrotne wypadanie zapłonu na wszystkich cylindrach
-wszytkie cewki missfire
-po drugim odpaleniu błąd czujnika położenia wału
- błąd poduszki
-błąd telefonu
i kilka chyba mniej istotnych narazię
złożyłem cały dolot od nowa bo brakowało obejm na filtrze powietrza i pompie sai
i założyłem jeden wężyk od podcisnienia bo był spadniety zaraz przy trójniku przy gruszce i odpaliłem przez chwile nie było błędu cewek ale znów się pojawiły chodził troszkę lepiej.
teraz już go nie dopalam bo pękł wąż od wspomagania i cały płyn zszedł XD ( no cyrk na kółkach bo to wszytko w ciągu doby od zakupu)
z rzeczy które mi mówił poprzedni właściciel rozrząd był robiony w czerwcu, świece rok temu jakoś, cięgna gruszek, regeneracja zacisków i ten wąż od wspomagania oddał do zakucia.
wszędzie gzie pytałem podpowiadali ze to może być ezektor i serwo albo któryś wężyk bo cały dolot był oczepiony od przepustnicy jak to rozebrałem.
no i co myślicie co to może być?
i drugie pytanie znacie może jakiegoś czarodzieja w okolicy bielska białej od audi co się zna na tym ?
chce ja ratować a nie oddawać do partacza który kasuje jak za zboże
problem nr.2
pewnie zły temat bo powinno iść do elektryki ale jak coś to przeniosę, rozładowało nowy akumulator z centy 95 Aha do 5v, naładowałem go i trzyma 11.76 coś takiego ale auta nie ruszy, dalej go ładować ?
bo coś kradnie prawie 2.5 Aha jak sprawdzałem pierwsze co się dzieje po podłączeniu akumulatora to uruchamia się zmieniarka, gdzie są bezpieczniki od niej bo bym sprawdził czy to ona, i czy to może mieć związek z błędem telefonu ?
dzięki wszystkim za odpowiedz, i proszę o wybaczeni to mój pierwszy post i pierwsze forum w życiu
do rzeczy, auto zakupione w poniedziałek 30 listopada, przy oględzinach falowały obroty zwłaszcza przy odpaleniu ale później na benzynie w miarę chodziły, problem był z plecionka bo jest rozerwana i lpg do regulacji podobno. ale auto jeździło i zrobiłem nim może 70km.
silnik to 4.2 AUW z tego co mi powiedzieli po win w auto częściach ( gdzie można zobaczyć oznaczenie silnika?)
problem nr.1
podczas jazdy auto w ciągu 30 sekund się zmieniło zaczęło telepać cała buda nie równo pracować pedał hamulca stwardniał i nie da się hamować nawet z pełzania ciężko go zatrzymać.
była połowa baku a ex właściciel mówił ze się zawiesza przy połowie i może być mniej niż jest rzeczwiście. zatrzymałem i zgasiłem, nie mogłem odpalić dość długa chwile po czym przyjechało do mnie paliwo dolałem za 60 zł odpalił dojechałem do domu i tu już reszta historii.
podłączyłem komputer błędy jakie wywala to
-błąd lambda
-wielokrotne wypadanie zapłonu na wszystkich cylindrach
-wszytkie cewki missfire
-po drugim odpaleniu błąd czujnika położenia wału
- błąd poduszki
-błąd telefonu
i kilka chyba mniej istotnych narazię
złożyłem cały dolot od nowa bo brakowało obejm na filtrze powietrza i pompie sai
i założyłem jeden wężyk od podcisnienia bo był spadniety zaraz przy trójniku przy gruszce i odpaliłem przez chwile nie było błędu cewek ale znów się pojawiły chodził troszkę lepiej.
teraz już go nie dopalam bo pękł wąż od wspomagania i cały płyn zszedł XD ( no cyrk na kółkach bo to wszytko w ciągu doby od zakupu)
z rzeczy które mi mówił poprzedni właściciel rozrząd był robiony w czerwcu, świece rok temu jakoś, cięgna gruszek, regeneracja zacisków i ten wąż od wspomagania oddał do zakucia.
wszędzie gzie pytałem podpowiadali ze to może być ezektor i serwo albo któryś wężyk bo cały dolot był oczepiony od przepustnicy jak to rozebrałem.
no i co myślicie co to może być?
i drugie pytanie znacie może jakiegoś czarodzieja w okolicy bielska białej od audi co się zna na tym ?
chce ja ratować a nie oddawać do partacza który kasuje jak za zboże
problem nr.2
pewnie zły temat bo powinno iść do elektryki ale jak coś to przeniosę, rozładowało nowy akumulator z centy 95 Aha do 5v, naładowałem go i trzyma 11.76 coś takiego ale auta nie ruszy, dalej go ładować ?
bo coś kradnie prawie 2.5 Aha jak sprawdzałem pierwsze co się dzieje po podłączeniu akumulatora to uruchamia się zmieniarka, gdzie są bezpieczniki od niej bo bym sprawdził czy to ona, i czy to może mieć związek z błędem telefonu ?
dzięki wszystkim za odpowiedz, i proszę o wybaczeni to mój pierwszy post i pierwsze forum w życiu