Strona 1 z 2

[D2 97 4.2PB/LPG ] Nie jeździ na LPG, na PB też kuleje

: 10 lut 2011, 11:39
autor: adamoas
Witam . Może się będę powtarzać ale nie mogłem zbytnio nic tu znaleźć na forum na ten temat . Mianowicie od wczoraj w mojej A8 zaczęło się dziać coś dziwnego podczas ruszania lub podczas jazdy gdy wcisnę trochę bardziej energicznie pedał gazu to zaczyna się pikanie od gazu i przełącza się od razu na gaz czyli jak jest większe obciążenie silnik , a jak ruszam powolutku to nic się nie dzieje , rano po rozmowie z Marty mężem (koledzy z naszego forum) i jego radach pojechałem do mechanika który zakładał tą instalację i wymieniłem 2 filtry gazu i zwiększyliśmy ciśnienie na parowniku i po podłączeni do kompa wszystko pokazuje oki. Posiadam instalację z jednym parownikiem i nic wcześniej się nie działo . Zostaje chyba jeszcze kwestia wyciągnięcia listwy z wtryskiwaczami i sprawdzenia wtryskiwaczy czy dobrą dawkę gazu daje każdy z nich .
Chyba że mieliście taki przypadek i co to może być.
GAz ma dopiero rok i niedużo kilometrów zrobione na nim.

: 10 lut 2011, 11:59
autor: mdamian
jeżeli masz sprawdzone parowniki , filterki wymienione , to zostają raczej tylko wtryski .
W momencie jak depniesz na gaz , to najprawdopodobniej za mała dawka trafia do silnika ( możliwe że jakiś , lub jakieś wtryski masz zapchane ) Komputer od gazu odczytuje to jako brak gazu i przełącza na paliwo żeby silnik nie stracił mocy .
Podjedź do gazownika i niech sprawdzi te wtryski , wewntualnie niech podmieni na nowe wtryski i zobacz czy coś się zmieni .

: 10 lut 2011, 12:02
autor: tomi26
albo map sensor,niech gazownik podmieni na drugi i się przejedź.

[ Dodano: 2011-02-10, 12:10 ]
aha,mogła jeszcze się spalić cewka wielozaworu przy reduktorze(przykręcane chyba na jedną śrubkę z boku parownika)

: 10 lut 2011, 12:15
autor: adamoas
Oki , jestem umówiony na te wtryski we wtorek , odpisze co i jak .
dzięki

: 10 lut 2011, 18:00
autor: tomekzabrze
płynu do chłodnic masz odpowiednio?

: 10 lut 2011, 19:55
autor: adamoas
No płynu mam troszkę pod minimum ale to może pół centymetra ! a czy to ma wpływ na to ?

: 10 lut 2011, 20:33
autor: mdamian
adamoas pisze:płynu mam troszkę pod minimum
Jak najbardziej , uzupełnij płyn , dolej nawet wody do maxa i wtedy sprawdź .

: 10 lut 2011, 20:35
autor: adamoas
ale tylko troszkę w zbiorniczku pod minimum jest, ? dzisiaj po południu jeździłem i nieraz się przełączała na benzynę a nieraz nie , może rzeczywiście idę doleje i sprawdzę tylko co to ma za znaczenie ?????

: 10 lut 2011, 20:37
autor: mdamian
do gazu ma i to bardzo duże znaczenie .
gaz jest skraplany dzięki wodzie , jak nie będzie miał dostatecznie dużo wody to będzie zamarzał tobie reduktor ( Parownik) no i będzie wracał na PB

: 10 lut 2011, 20:39
autor: adamoas
no tak tylko pytałem czy różnica 5 milimetrów pod stan ma aż taki wpływ ? ? przecież reduktor wypełniony i tak płynem

: 10 lut 2011, 20:56
autor: mdamian
a tego to nie wiem , ale może się zapowietrzył reduktor i temu tak robi ??

[ Dodano: 2011-02-10, 20:57 ]
dolej wody prawie pełno i zobacz czy da to coś , jak tak to pojeździj kilka dni i sprawdź poziom płynu w zbiorniczku .

: 10 lut 2011, 21:01
autor: tomekzabrze
ja wlasnie mialem taki przypadke ze jak mialem na minimum i w chlodny dzien depnolem to przelaczal sie spowortem na pb zamarzal reduktor ........... wystarczylo dolac plynu i bylo po problemie

: 10 lut 2011, 21:03
autor: adamoas
No to ciekawe , to i ja tak uczynię , oby pomogło , bo nie chce mi się jej zostawiać u gazownika :)

[ Dodano: 2011-02-10, 21:51 ]
hehe panowie dawno po mieście nie jeździłem tak szybko na gazie :)
pomogło dolanie płynu jak ręką odjął !!! :)
Dzięki bardzo !
Pozdrawiam!

[ Dodano: 2011-02-10, 21:53 ]
Ciężko by było ze spaniem gdy bym nie poszedł i nie dolał :)

[ Dodano: 2011-03-12, 08:46 ]
Witam ponownie . A więc panowie te dolanie płynu to raczej nie pomogło na długo , po paru dniach zaczęło nawracać przełączanie się z gazu na benzynę , auto oddałem do gazownika , wymiana filtrów , kalibracja wtrysków - dwa lały nie trzymały i powiedział że to mogło być przyczyną tego problemu. Odebrałem auto i tydzień jeżdżenia i dalej to samo , auto znowu zaczęło głupieć i przełączać się na PB . Błędy pokazuje ponownie że za bogata mieszanka i wypadanie zapłonów na każdym cylindrze. Wspomnę że ponowne kłopoty zaczęły się po ostrej jeździe po lodzie na J. Śniardwy z Maciejem Oleksiewiczem ( kierowcą rajdowym ) , zaliczyłem parę piruetów.
Auto teraz przy jeździe nawet na benzynie przy prędkości 100 / 120 km/h falują obroty. Zapala bez problemu , CAT się nie zapala. Auto teraz praktycznie w ogóle nie chodzi na LPG od razu włącza się PB.
Pisałem w innym temacie o wymianie świec i chyba od tego dzisiaj zacznę , a potem chyba cewki albo sondy ?
Co wy na to ??
Pozdrawiam.

: 12 mar 2011, 21:19
autor: FOSS
adamoas pisze:(...) Auto teraz przy jeździe nawet na benzynie przy prędkości 100 / 120 km/h falują obroty. Zapala bez problemu , CAT się nie zapala. Auto teraz praktycznie w ogóle nie chodzi na LPG od razu włącza się PB.
Pisałem w innym temacie o wymianie świec i chyba od tego dzisiaj zacznę , a potem chyba cewki albo sondy ?
Co wy na to ??
Po pierwsze na początku olej całkowicie LPG - jeżeli na PB pojawiają się jakiekolwiek problemy to LPG też nie będzie chodzić idealnie a co więcej może jeszcze pogarszać pracę silnika na PB wpowadzając swoje korekty do map.

Trzeba zacząć od początku i PB doprowadzić do ładu i składu...
- świece
- cewki
- moduły
- sondy lambda
- wtryskiwacze PB
- regulator ciśnienia PB
- pompa paliwa PB

Jeśli to wszystko powyżej będzie sprawne to fura na PB powinna cykać jak zegarek...
i potem można brać się za strojenie LPG...
tak moim skromnym zdaniem ;-)

: 13 mar 2011, 06:56
autor: adamoas
Wczoraj po południu zrobiłem wymianę świec , silnik na pb chodzi bez problemu , jest moc i ładnie cyka :) niestety z gazem był dalej problem , gazownik ma miejsce dopiero na wtorek na warsztacie, więc zadzwoniłem do firmy która też zajmuję się STAG iem i podsunęli pomysł że może brudny parownik , lub sensor map coś nie tak. Więc jak już miałem auto na warsztacie to rozebrałem parownik , nic tam ciekawego się nie działo , sucho i czysto , przedmuchałem skręciłem i zmontowałem . Dalej to samo , także czekam teraz do wtorku i zobaczymy co gazownik powie. Tym razem zostanę u niego na warsztacie żeby nie było jak ostatnio , zapłacę nie wiadomo za co .
Aha jeszcze coś :
po odkręceniu parownik znalazłem gumowy przewód w otulinie z materiału który zasysa powietrze gdy silnik pracuje , nie ma miejsca żeby go gdzieś wetknąć . co to za przewód ?
wstawiam fotki . : Obrazek Obrazek

przewód wychodzi gdzieś z pod pokrywy silnika, leżał sobie tak po prostu pod parownikiem. Byłem teraz wykonać jazdę testową na benzynie , silnik równo pracuję i momentalnie auto rozpędza się bez problemu do 220 km /h. a gaz nadal nawet nie drgnie.