Forum Audi A8 Klub Polska

Witam, mam następujący problem z Wiskozą: Wymieniłem poprzednie sprzęgło wiskotyczne, bo się nie załączalo - niezależnie od obrotów i temperatury kręciło się delikatnie, na wolnych obrotach.

Teraz po wymianie natomiast, mam tak, ze wisko kręci się praktycznie cały czas na równo z obrotami silnika. Ostre dodanie gazu powoduje unoszenie się piasku z ulicy, a zgaszenie silnika natychmiastowe zatrzymanie wiatraka.

Wydaje mi się, że powinno się tak dziać tylko na ciepłym silniku, tymczasem mam tak od chwili odpalenia.

Mechanik po montażu powiedział, że jest ok, tylko musi się ułożyć, tymczasem zrobiłem już kilkaset kilometrów i dalej sprzęgło sprawia wrażenie jakby go nie było wcale tylko było załączone "na stałe".

Pytanie brzmi, reklamować, czy ten typ tak ma? Przy jakiej temperaturze / po jakim czasie od odpalenia powinno załączyć się prawidłowo wisko?

Czy to możliwe, że nowe wisko musi pochodzić trochę, aby zaczęło działać prawidłowo?

U mnie wiskoza załącza się dopiero przy 90 stopniach, jak jeżdżę spokojnie w mieście to się nie załączy, ale jak zacznę dusić to już słychać ten podmuch powietrza. Jak cały czas chodzi to nie może tak być chyba :-/

psych pisze:Czy to możliwe, że nowe wisko musi pochodzić trochę, aby zaczęło działać prawidłowo?

co to znaczy ??
skoro jest załączone non stop co coś nie tak , wracaj i reklamuj , pierwsze słyszę żeby dobre wisko było załączone non top , ja miałem ale na śruby skręcone ale samo się nie zblokowało .
załączać powinno się o ile się nie mylę to 94*C a nie być załączone non stop .

mdamian pisze: pierwsze słyszę żeby dobre wisko było załączone non top , ja miałem ale na śruby skręcone ale samo się nie zblokowało .

Ale sam je skręciłeś, czy w nowym jest jakaś "blokada" której mógł nie zauważyć mechanik?

Bo wisko 100% nowe z intercarsu, zamiennik "Vemo", jesli ma to coś do rzeczy.

a ja znów słyszałem opinie ze visko powinno być przechowywane w magazynie na stojąco i po mątarzu w aucie, nie ruszane najlepiej do następnego dnia, dopiero wtedy wolno odpalić motor, to taki czas na ułozenie sie.

ps nie patrzcie na błedy bo coś mi sie zepsuło i nie poprawia mi byków

Niestety Vemo tak wyje, jakby było cały czas zapięte. Na zimę zamontowałem stare visco, bo miałem dość. Wkurzało mnie to tego stopnia, że wymieniłem na Behra-Hella, które zachowuje się jak powinno. Zapina się przy 90st z groszami i nawet załączone chyba nie huczy jak Vemo.
Tak marginesie półroczne Vemo jest do oddania, jeśli ktoś lubi takie efekty.

niektorzy wlasnie mechanicy mowia ze 24 godz prze dmontazem wisko poiwnno stac na stojaco albo zamontowac i odczekac taki sam okres wlasnie zbey sie ulozylo ........ a nie ktorrzy wmagaja aby hurtownie na polkach trzymaly je pionowo

psych pisze:Ale sam je skręciłeś, czy w nowym jest jakaś "blokada" której mógł nie zauważyć mechanik?

Bo wisko 100% nowe z intercarsu, zamiennik "Vemo", jesli ma to coś do rzeczy.

przyznam szczerze że nie wiedziałem czy ma blokadę czy nie :mrgreen:
człowiek uczy się całe życie ;-)

tomekzabrze pisze:nie ktorzy wmagaja aby hurtownie na polkach trzymaly je pionowo

hmm , Producent może opakowania zamówić z odpowiednim nadrukiem i hurtownik będzie wiedział jak ma postawić opakowanie nawet jak będzie pionowe ;-)

hurtownik moze i wie ale czy tego przestrzegaja to wiem ze w wiekszosicprzypadkow nie:)

artekk pisze:Niestety Vemo tak wyje, jakby było cały czas zapięte.

Tak właśnie zrobiłem jak mówisz, zwróciłem to Vemo do hurtowni i wziąłem dzisiaj oryginał Hella/Behr.. Jutro będę miał zamontowane nowe i mam nadzieje na świety spokój w tym temacie, chociaż wyszło trochę drożej niż chciałem

zmienialiśmy visco też jakiś czas temu ale akurat nie było to przyczyna tego czego szukaliśmy , mamy visco oryginalne behr-a ze zmazanym nadrukiem audi i chodzi jak należy włącza się na 90* może troszkę za , jak jest gorąco na dworze częściej się włącza. Jak zmieniać visco to tylko oryginał , podróbki tak mają , do a6 jakiś czas temu jakąś podróbkę zakładaliśmy i też cały czas wyło

ludzie, pomocy...
ostatnio samochód mi się prawie zagotował, więc wisko do wymiany...
i się zaczęło... najpierw zamiennik - oczywiście wstyd jeździć bo szumi jak stary autobus... 2 dni przejechałem i na reklamacje... wczoraj odżałowałem i dostałem BERU, najlepsze jakie mieli na hurtowni... założone wedle instrukcji od michałwruszak (chłopak niezastąpiony w pomocy ), wisko cały dzień stało w pionie, zamontowane wieczorem, samochód odpalony na drugi dzień i dalej dupa blada... wyje jak wściekłe
https://youtu.be/vvZL8u67fHE
tu mniejwiecej jak to słychać na niedogrzanym silniku...
teraz pytanie - może jest nadzieja i się ułoży?? się uspokoi?? bo wkurza mnie dźwięk szumu autobusu zamiast mruczącej V8...

Panowie ile kosztuje wiskoza? i gdzie to najlepiej kupić? jakiej firmy?

Michałwruszak pomoże, pisz do niego dobre ceny i fachowa pomoc!

no właśnie o nim myślałem, tylko chciałem wysłuchać zdania chłopaków.