Strona 1 z 2

[D2 01 4.2PB/LPG ] Proszę o pomoc silnik się rozpada

: 11 paź 2009, 13:46
autor: Fuszbejns
witam mam nadzieje ze uzyskam od was jakas pomoc poniewaz jestem zalamany powodem jest to iz moja A8 4,2 AQF chyba umiera co wydaje sie byc nieprawdopodobne :( a wiec auto chodzilo jak do dzis jak malina miala moc chodzila cicho i rowno zarowno na gazie jak i benzynie. Jedynym niepokojącym objawem bylo halasownanie pochodzace z lewej glowicy podczas uruchamiania zimnego silnika ( bądz po odstaniu kilkugodzinnym) halas ten byl miarowy stukajacy jakby chroboczący jednak po zgaszeniu silnika i ponownym uruchmoieniu jak ręką odjal wyciszal sie dlatego bagatelizowalem sprawe poporstu jak stukalo ponownie odpalalem od kilu dniu jednak halas ten nie dalo sie juz zlikwidowac ponownym odpaleniem i klekotalo ( w szczegolnosci pod obciazeniem - typu wrzucam na D i dodaje lekko gazu , na jalowym raz bylo slychac raz nie ) pol godziny temu podczas jazy nagle zaczela migac ( nie swiecic) kontrolka check engine silnik oslabl znacznie i powodowal wibracje w kabinie nawet przy dodawaniu gazu a halas ktory odbiegal z pod maski dziwil nawet przechodniow a wiec stanalem i nie wiem co teraz robic podpowiedzcie mi co to moze byc nie chce niczego sugerowac mam swoje podejrzenia blagam o jakies slowo otuchy ( dodam ze auto nie poalilo oleju nie kopcilo osiagi mialo doskonale ma przejechane 240 tys - rok 2001)

dziekuje i pozdrawiam

[ Dodano: 2009-10-11, 19:33 ]
dzieki za pomoc

: 08 sty 2010, 22:08
autor: GANCAR25
kolego a temperatura plynu chlodzacego lub oleju nie wzrasta?Tez mialem podobny problem w swojej poprzedniej a8 4,2 i skonczylo sie wymiana silnika :cry:

: 09 sty 2010, 08:40
autor: Ogród-Lca
Kolego mógł Ci sie wypalic którys z zaworó co zdarza się przy LPG wcześniej mógł się zawieszać i stukał a teraz może się po prostu urwał i dla tego silnik nie ma mocy.
lepiej go nie odpalaj sprawdź sprężanie na cylindrach.

: 01 mar 2010, 21:52
autor: GANCAR25
czy kolega sprawdzil juz co to moze byc?pozdrawiam :->

: 02 mar 2010, 12:45
autor: klon_84
GANCAR25 pisze:kolego a temperatura plynu chlodzacego lub oleju nie wzrasta?Tez mialem podobny problem w swojej poprzedniej a8 4,2 i skonczylo sie wymiana silnika :cry:
eee...chyba kolega Fuszbejns potrzebowal słów otuchy
Badzmy dobrej mysli nie obejdzie sie bez odpowiedniej diagnozy u dobrego mechanika wiedzacego co w trawie piszczy :peace:

a na marginesie z insatacja gazowa prodzej czy pozniej czy to dobra czy zla zawsze moga byc jakies problemy, kazdy instaluje na wlasne ryzyko

: 02 mar 2010, 14:09
autor: FOSS
klon_84 pisze:(...) a na marginesie z insatacja gazowa prodzej czy pozniej czy to dobra czy zla zawsze moga byc jakies problemy, kazdy instaluje na wlasne ryzyko
iii tam... gadanie.

Wszystko zależy od tego jak dobierzesz instalację do silnika, jak ją zamontują, jak wyregulują i jak będziesz podchodził do jej serwisowania.
Temat LPG znam z autopsji (kilka aut i przejechanych kilkaset tys. km) i to, że każda LPG wcześniej czy później zniszczy silnik to bzdura na resorach :-P

: 08 mar 2010, 23:09
autor: Fuszbejns
witam panowie otoz byl to nastawnik rozrzadu (napinacz lancucha rozrzadu) naszczescie nie pogielo sie nic zreszta tak jest skonstruowane ze nie przeskoczy, do tego lancuch wymienilem no i smiga koszt z robota 2350 ale wiemjuz ze czeka mnie druga strona - silniki 40v maja niestety wadliwe te napinacze

pozdrawiam

: 09 mar 2010, 09:19
autor: FOSS
Fuszbejns pisze:witam panowie otoz byl to nastawnik rozrzadu (napinacz lancucha rozrzadu) naszczescie nie pogielo sie nic zreszta tak jest skonstruowane ze nie przeskoczy, do tego lancuch wymienilem no i smiga koszt z robota 2350 ale wiemjuz ze czeka mnie druga strona - silniki 40v maja niestety wadliwe te napinacze
ehhh, tak myślałem że mogą to być Vanosy...
też słyszałem, że te napinacze padają bo u mnie chyba też w jednym lekko postukuje a w drugim lekko kuleje na jedną stronę co też może być winą napinacza i przestawianiem się faz wtrysku pomiędzy jedną stroną silnika a drugą :evil:

2350 czyli że rozrząd założyłeś ten co był...
bo chyba bez rozpięcia rozrządu nie da się tego ruszyć :shock:
noi sam napinacz z tego co się orientowałem nie występuje w żadnych zamiennikach - tylko ASO.

: 09 mar 2010, 12:44
autor: klon_84
FOSS pisze:iii tam... gadanie.

Wszystko zależy od tego jak dobierzesz instalację do silnika, jak ją zamontują, jak wyregulują i jak będziesz podchodził do jej serwisowania.
Temat LPG znam z autopsji (kilka aut i przejechanych kilkaset tys. km) i to, że każda LPG wcześniej czy później zniszczy silnik to bzdura na resorach :-P
FOSS no ok ale wes pod uwage ze gaz to ingerencja w silnik, a "fabryki nie pownnio sie poprawac" Benzyna stworzona jest po to aby napedzac silnik, nie jestem tez zwolennikiem disla, Tankuje zawsze 98 mimo ze mam 2.8silnik. Jakos jak patrze kto stoi pod dystrybutorem gazu to albo polonezy albo gruchoty jakies a tu sie ustawa a8 w kolejce...hmmm troche tak dziwnie... Ale oczywisce co czlowiek to obyczaj i kazdy ma prawo robic tak jak uwaza 8-)

: 09 mar 2010, 15:05
autor: eXecutorR
klon_84 pisze:fabryki nie pownnio sie poprawac
a tu się nie zgodzę - od kiedy "fabryka" robi to co dobre? Fabryka robi to, co wyliczyli inżynierowie, żeby koncernowi się opłacało i mało kosztowało. Jestem jak najbardziej za poprawianiem fabryki (jak kogoś stać :lol: ), choć instalowanie LPG poprawianiem bym nie nazwał :-P

: 09 mar 2010, 19:40
autor: greg26
Klon 84 weż pod uwagę,że nasze a ósemki są autami starymi (9-16 lat) , większość z nas ma sentyment do tych aut,ale stara się redukować koszty jeśli sporo jeżdzi.Poruszaliśmy ten temat w poście "Gaz do kuchenek.....".Rozumiem,że Ty chuchasz i dmuchasz na swój samochód i traktujesz go jak bóstwo mimo iż jest z 1996 roku.W krajach zachodnich za takim A8 D2 nikt nawet się nie obejrzy i ludzie traktują te auta tak jak ty traktujesz "polonezy i inne gruchoty" tankujące gaz ( byłem w Niemczech i widziałem jak turasy jeżdzą uświnionymi a8,że żygać się chce - obdrapanymi,cuchnącymi,poobijanymi) i mają w d.... czy jest olej w silniku czy płyn w chłodnicy.Dla nich takie auto to jak dla ciebie polonez.Na zachodzie takieA8 D2 to szrot,który nadaje się do kasacji.Dla mnie osobiście to super bryka - najlepsze auto jakim jeżdziłem i nie zamieniłbym je na żadne nowsze typu:passat b6,avensis czy vectra - bo dla mnie te auta są o kilka szczebli niżej).Cenię sobie komfort,który zapewnia mi właśnie a8 i wole jeżdzić a8 z gazem niż vectrą na benzynie i wisi to czy stoję na stacji za polonezem czy ładą.W końcu też stoję pod dystrybutorem "gruchotem" w mniemaniu innych :mrgreen:
Powiem ci,że mi to lotto

: 10 mar 2010, 02:01
autor: klon_84
eXecutorR pisze:
klon_84 pisze:fabryki nie pownnio sie poprawac
a tu się nie zgodzę - od kiedy "fabryka" robi to co dobre? Fabryka robi to, co wyliczyli inżynierowie, żeby koncernowi się opłacało i mało kosztowało. Jestem jak najbardziej za poprawianiem fabryki (jak kogoś stać :lol: ), choć instalowanie LPG poprawianiem bym nie nazwał :-P
ja mialem na mysli ingerencje w silnik poprzez zmiane zasilania na gaz oczywiscie :lol:

[ Dodano: 2010-03-10, 02:10 ]
greg26 pisze:Klon 84 weż pod uwagę,że nasze a ósemki są autami starymi (9-16 lat) , większość z nas ma sentyment do tych aut,ale stara się redukować koszty jeśli sporo jeżdzi.Poruszaliśmy ten temat w poście "Gaz do kuchenek.....".Rozumiem,że Ty chuchasz i dmuchasz na swój samochód i traktujesz go jak bóstwo mimo iż jest z 1996 roku.W krajach zachodnich za takim A8 D2 nikt nawet się nie obejrzy i ludzie traktują te auta tak jak ty traktujesz "polonezy i inne gruchoty" tankujące gaz ( byłem w Niemczech i widziałem jak turasy jeżdzą uświnionymi a8,że żygać się chce - obdrapanymi,cuchnącymi,poobijanymi) i mają w d.... czy jest olej w silniku czy płyn w chłodnicy.Dla nich takie auto to jak dla ciebie polonez.Na zachodzie takieA8 D2 to szrot,który nadaje się do kasacji.Dla mnie osobiście to super bryka - najlepsze auto jakim jeżdziłem i nie zamieniłbym je na żadne nowsze typu:passat b6,avensis czy vectra - bo dla mnie te auta są o kilka szczebli niżej).Cenię sobie komfort,który zapewnia mi właśnie a8 i wole jeżdzić a8 z gazem niż vectrą na benzynie i wisi to czy stoję na stacji za polonezem czy ładą.W końcu też stoję pod dystrybutorem "gruchotem" w mniemaniu innych :mrgreen:
Powiem ci,że mi to lotto
greg26 po czesci masz racje owszem ale dozruce jeszce swoje 2 grosze

1) wyrobilem sobie o gazie opinie ze swojego doswadcznie nie wspomne juz o pogorszenieu osagow a spalanie - dochodzilo mi do spalania benzyny nikt nie potrafil mi odpowednio konfigurowac intalacji mimo ze byla dobrej firmy
2) jak u nas a8 wyglada jak u turkow to tez jest szrot do kasacji, a8 cieszy oko jak jest zadbana

: 10 mar 2010, 09:29
autor: sebos17
Kolego greg26 zgadzam się z Tobą w zupełności!
greg26 pisze:wisi to czy stoję na stacji za polonezem czy ładą.W końcu też stoję pod dystrybutorem "gruchotem" w mniemaniu innych :mrgreen:
Tutaj tylko małe sprostowanie, ja swojego gruchota tankuję na BP, SCHELLU, jak już nie ma wyboru to ORLEN albo STATOIL a tam nigdy nie spotkałem poloneza, czy fiacika :-P Tak więc o honor swojego autka trochę "walczę" :-P

: 10 mar 2010, 10:19
autor: tomek_m
greg26 pisze:W krajach zachodnich za takim A8 D2 nikt nawet się nie obejrzy i ludzie traktują te auta tak jak ty traktujesz "polonezy i inne gruchoty
z tym sie nie moge zgodzic, mieszkam od 6 lat w irlandi i conajmniej 5 razy zdarzylo mi sie ze stojac na swiatlach kierowca auta obok machal reka ,otwieram okno a on NICE CAR!!

: 10 mar 2010, 11:59
autor: klon_84
Tak jak napisalem wyzej jesli a8 musi byc zadbana to wtedy stwarza zainterersowanie nawet i zagranica Niewazne czy to model d3 czy d2, model po liftingu czy pzred liftingiem, kazda posada w sobie piekno i potrafi zwrocic na siebie uwage :lol: