[D2 95 4.2PB/LPG ] Auto nie odpala, błędy 00526, 00771
: 14 gru 2012, 22:21
Witam,
pokrótce przedstawie okoliczności po których doszło do problemu z odpalaniem,
Na początku listopada zaprowadziłem auto do lakiernika (poleconego przez kolege z pracy) wszystko w nim było w porządku odpalał bez najmniejszego problemu, dobrze się zbierał itp.
W momencie jak odebrałem auto od niego moja A8 dziwnie sie prowadziła w ogóle nie przyśpieszała i nie reagowała na kick-down w momencie przełaczenia na pół-automat auto wcale nie reagowało.
Następnego dnia już nie odpaliło, jak kręciłem miałem wrażenie, że auto chce odpalić ale nie odpaliło. Po podniesieniu maski okazało się że magicy od gazu marnie podpieli się pod sonde lambda i w końcu kabel się zerwał po skręceniu kabli auto odpalało ale nie reagowało na gaz i po góra 30 sec. gasło. Na vagu pojawił się błąd 00545 (komputer skrzyni biegów) okazało się, że komputer od skrzyni i od gazu ''pływają'' w wodzie. Po rozkręceniu było jasne, że komputer od skrzyni juz się do niczego nie nadaje, komp od gazu był dobrze uszczelniony i nic mu nie było. Kupiłem komputer od skrzyni i włożyłem go razem z tym od gazu (kable od lambdy zlutowałem).
Ku mojemu zdziwieniu po tej operacjach auto nawet nie chciało odpalić tak jak to robiło wcześniej jak spiołem rozłączone kable od lambdy (po powrocie od lakiernika). Jest identyczna historia. Skasowałem błędy i zresetowałem ustawienia odpinając klemy, nic nie pomoło .
Na komputerze pojawiły się dwa błędy 00526 (Brake Light Switch-F
03-00 - No Signal) oraz 00771 (Fuel Level Sensor (G) 30-10 - Open or Short to B+ - Intermittent)
Dodam tylko, że pompe od paliwa słychać podczas odpalania więc to raczej nie ona. Na gazie na chwile odpala, ale mam wyzerowaną butle więc nawet nie dojade na cpn, błąd 00545 już się nie pojawia.
proszę o rade bo auto jak narazie robi za eksponat. Kupiłem filtr K&N i mam zdrowszą przepływke gotowe do założenia. Miałem jechać następneo dnia po odebraniu od lakiernika do firmy aby mi go obszyli skrórą.
Sorki za taką długą historię, ale już z braku pomysłów jestem tak wkur..... że postanowiłem przedstawić wam szczeółowo problem,
z góry dziękuje za pomoc
pokrótce przedstawie okoliczności po których doszło do problemu z odpalaniem,
Na początku listopada zaprowadziłem auto do lakiernika (poleconego przez kolege z pracy) wszystko w nim było w porządku odpalał bez najmniejszego problemu, dobrze się zbierał itp.
W momencie jak odebrałem auto od niego moja A8 dziwnie sie prowadziła w ogóle nie przyśpieszała i nie reagowała na kick-down w momencie przełaczenia na pół-automat auto wcale nie reagowało.
Następnego dnia już nie odpaliło, jak kręciłem miałem wrażenie, że auto chce odpalić ale nie odpaliło. Po podniesieniu maski okazało się że magicy od gazu marnie podpieli się pod sonde lambda i w końcu kabel się zerwał po skręceniu kabli auto odpalało ale nie reagowało na gaz i po góra 30 sec. gasło. Na vagu pojawił się błąd 00545 (komputer skrzyni biegów) okazało się, że komputer od skrzyni i od gazu ''pływają'' w wodzie. Po rozkręceniu było jasne, że komputer od skrzyni juz się do niczego nie nadaje, komp od gazu był dobrze uszczelniony i nic mu nie było. Kupiłem komputer od skrzyni i włożyłem go razem z tym od gazu (kable od lambdy zlutowałem).
Ku mojemu zdziwieniu po tej operacjach auto nawet nie chciało odpalić tak jak to robiło wcześniej jak spiołem rozłączone kable od lambdy (po powrocie od lakiernika). Jest identyczna historia. Skasowałem błędy i zresetowałem ustawienia odpinając klemy, nic nie pomoło .
Na komputerze pojawiły się dwa błędy 00526 (Brake Light Switch-F
03-00 - No Signal) oraz 00771 (Fuel Level Sensor (G) 30-10 - Open or Short to B+ - Intermittent)
Dodam tylko, że pompe od paliwa słychać podczas odpalania więc to raczej nie ona. Na gazie na chwile odpala, ale mam wyzerowaną butle więc nawet nie dojade na cpn, błąd 00545 już się nie pojawia.
proszę o rade bo auto jak narazie robi za eksponat. Kupiłem filtr K&N i mam zdrowszą przepływke gotowe do założenia. Miałem jechać następneo dnia po odebraniu od lakiernika do firmy aby mi go obszyli skrórą.
Sorki za taką długą historię, ale już z braku pomysłów jestem tak wkur..... że postanowiłem przedstawić wam szczeółowo problem,
z góry dziękuje za pomoc