Strona 1 z 1
[D2 99 4.2PB/LPG
] Gruszki podciśnienia problem !!
: 22 maja 2013, 22:00
autor: michalwruszak
Pytanie do znawców tematu , jaki wpływ na pracę silnika może mieć peknięta gruszka podciśnienia ta przy rozrządzie ?, chciałem dodać ze zauważylem jeszcze brak tego elementu na głowicy do którego mocuje się cięgno od gruszki.
Możliwe ze jest to przyczyną falowania obrotów na zimnym silniku ? a na ciepłym lekko kulejącej jego pracy ?
: 23 maja 2013, 06:47
autor: marekp750
Jak podciśnienie nie jest otwarte (nie łapie lewego powietrza), to nie powinno to tak wpływać na silnik. Piszemy tutaj o wolnych obrotach.
Gruszka zmienia geometrię dolotu ale dopiero pod sporym obciążeniem, którego nie
generuje silnik pracując na wolnych obrotach. Czyli brak nie powinien mieć wpływu.
Zdjąć przewód z podciśnieniem z zaworu elektrycznego. Zaślepić.
: 23 maja 2013, 12:15
autor: pepi
zazwyczaj falowanie obrotów jest z winy lpg :-D
a jakie babole masz
podpinałeś ?
: 23 maja 2013, 17:24
autor: michalwruszak
Ostatnio jak sprawdzalem auto Vasem to byl tylko jeden blad , cos zwiazanego z alternatorem , zauwazylem ze masa silnika jest , tzn przewody pod maska sa cale zielone , ale nie sadze ze moglo by miec to wplyw na falowanie obrotow , dzisiaj jeszcze rano zapalilo sie EPC , po ponownym uruchomieniu zniknelo
: 23 maja 2013, 18:19
autor: 123mielony
michalwruszak skoro masz zerwaną gruszke to i pewnie masz zapieczone klapy,ja u siebie jak miałem zerwana gruszke to do 2tyś. obrotów nie dało sie wkręcić bo szarpało -przerywało ,a po wyżej tej wartości jak dechą w plecy.
: 24 maja 2013, 07:19
autor: pepi
michalwruszak pisze:, dzisiaj jeszcze rano zapalilo sie EPC
-szukaj lewizny ;-)
: 26 maja 2013, 13:24
autor: FOSS
marekp750 pisze:Jak podciśnienie nie jest otwarte (nie łapie lewego powietrza), to nie powinno to tak wpływać na silnik. Piszemy tutaj o wolnych obrotach.
Gruszka zmienia geometrię dolotu ale dopiero pod sporym obciążeniem, którego nie
generuje silnik pracując na wolnych obrotach. Czyli brak nie powinien mieć wpływu.
Prawda to i nie prawda.
Po pierwsze w po-liftach gruszki po uruchomieniu silnika przestawiają klapy w dolocie (gruszki wciągnięte). Jeżeli gruszki są niesprawne lub układ podciśnienia jest nieszczelny to klapy się nie przestawią i wtedy mogą się pojawić problemy właśnie z wolnymi obrotami oraz z przyspieszaniem na niskich obrotach.
Po drugie klapy w dolocie przestawiają się ponownie przy obrotach 4000-5000 (gruszki odpuszczone) więc niesprawne gruszki czy też nieszczelny układ podciśnienia ma mniejszy wpływ na jazdę na wysokich obrotach bo wtedy klapy w kolektorze dolotowym są w pozycji poprawnej do obrotów silnika.
W układzie podciśnienia i zmiennej fazy kolektora dolotowego jest też oczywiście zawór sterujący pracą gruszek - jeżeli on jest uszkodzony ale gruszki są sprawne i cały układ podciśnienia jest szczelny to po uruchomieniu silnika gruszki zostaną wciągnięte i auto na wolnych obrotach powinno pracować poprawnie ale na wysokich obrotach klapy nie zostaną przestawione i auto będzie dostawać zadyszki.
Taką właśnie usterkę zdiagnozowałem wczoraj koledze w S8 D2 podczas zlotu w Ułęży jak mi opowiedział o swoich wrażeniach z jazdy i obejrzeliśmy wykres z hamowni.
Generalnie zmienne fazy dolotu (gruszki) mają współpracować ze zmiennymi fazami rozrządu co ma się przekładać na jak najlepsze wartości mocy i momentu w całym zakresie obrotów silnika.
Trzeba też zrozumieć, że komputer silnika nie diagnozuje poprawnej pracy układu podciśnienia i klap w kolektorze dolotowym i steruje silnikiem tak jakby te układy były sprawne więc każda usterka z tym związana często ma wyraźny wpływ na pracę silnika i jednocześnie nie koniecznie skutkuje jakimikolwiek błędami ;-)
: 06 maja 2014, 08:19
autor: grzybek86
Czym najlepiej rozruszac te gruszki? Bo mam jedna troche co ciężko chodzi
: 28 maja 2014, 18:12
autor: adam666
witam panowie podepne sie pod temat u mnie w aucie sa uszkodzone dwie gruszki co otwierają klapki kolektora i problem jest taki ze nigdzie nie mogę ich dostać ;( mowa o silniku 3.7 Quattro rok 99.
ma ktoś dojście żeby załatwić?
: 28 maja 2014, 18:27
autor: pioter
adam666 <table align="center" width="350" cellpadding="8" border="1" bgcolor="239DFA"><tr><span class="postbody"><td align="center" style="font-size: 11; color: #000000; font-family: Tahoma, Verdana, Arial, Helvetica, sans-serif"><b>Zanim dołączysz do klubu A8, p
: 01 cze 2014, 23:44
autor: badstuff
Witam Panów. Podepne się pod temat, a przy okazji może komuś sie przydadzą moje doświadczenia z gruszkami
Pacjent, A8d2 4.2 FL mojego taty, problem sie zaczął w ten sposób, że samochód stracił moc (choć moj tata tego nie zauważył;), silnik delikatnie drżał, oraz skrzynia troszke mniej płynnie zmieniała biegi... pierwsza diagnoza u mechanika, gruszka podcisnienia ma pekniecie na gumie. Załatanie siliconem, jeden dzien jakby lepiej, ale po chwili znow gorzej. Zacząłem analizować, że zapewne skoro grucha pękła to klapy stoją... nie stały, ale bardzo ciężko chodziły. Rozebrałem góre, dostalem się do klap, po wyjeciu wyczyściłem i przesmarowalem, złożyłem, gruche jeszcze raz probowałem skleić silikonem, samochód kilka dnia chodzi jakby dostał 100KM wiecej (z dolnych obrotów). Bajka...niesttey tylko przez pare dni...znow te same objawy...gruch anie trzyma kiepsko zasysa.... szuakm gruszek, nie mogłem akurat namierzyć a na szybko potrzebne bo samochód leci w trase....I tu potrzeba matka wynalazków (polecam spróbować na początek w ten sposób naprawić) ŁATKA DO DĘTEK ROWEROWYCH
Idealnie spełnia funkacje jesli guma pęknie a naprawa kosztuje 7-10zł
Ale ale.... Kiesy byłem wielce szczęśliwy na przemian dumny z naprawy
po kilku dniach objawy wróciły!!
Grucha zassana idealnie, a raz chodzi tak że czuć te 300KM a innym razem przyspiesza jakby miał ze 150
Co zauważyłem,że jak sie przytnie ma te 150KM to jak sie zdejmie noge z gazu i wciśnie raz jeszce, wystrzela jak z procy.... jakby ten ruch odblokowywał coś.... Jeszcze zauważyłm że pare razy na trasie sie zapaliła kontorla trakcji i abs( znika po zgaszeniu i zapaleniu) ale nie wiem czy to ma coś wspólnego.... Prosze o pomoc bo byłem pewny że grucha (bo była uszkodzona a klapy praktycznie stały) a tu lipton
: 13 cze 2014, 21:21
autor: FOSS
badstuff pisze:Prosze o pomoc bo byłem pewny że grucha (bo była uszkodzona a klapy praktycznie stały) a tu lipton
A to nie wasze D2 kwitnie co jakiś czas u Myślińskiego?.... bo widuję tam jedną D2-kę która sterczy długo i można odnieść wrażenie, że nic wokół niej się nie dzieje
Jakbyś potrzebował pomocy to dzwoń, wydaje mi się że mogę pomóc
: 17 cze 2014, 06:37
autor: badstuff
Witam, nie to nie nasze, nasze caly czas jezdzi
sprawa zostala rozwiazana, wystarczylo wykasowac bledy po dziurawej gruszce