Strona 1 z 1

[D3 03 3.7MPI ] Urwany tłok. Zbieram opinie

: 21 mar 2024, 07:47
autor: Konrad123
Witam wszystkich. Wszystkie poprzednie awarie, oraz jak się niedawno okazało warsztat nie wywiązujący się ze zleconych napraw doprowadziły u mnie do awarii skutkującej urwaniem tłoku. W związku z tym stoję przed wyborem czy sprzedać tak jak stoi, czy może wymieniać silnik i dalej jeździć. W starym silniku mam wszystkie nowe cewki, odmę, czujniki wałków rozrządu. Poza tym zamontowana nowa przetwornica xenonu i zakupiony prawy czujnik wysokości zawieszenia oraz przepływka. Świec nie liczę bo nie powinno ich się przekładać do nowego silnika. Wszystko to z przebiegiem do 500km.
Teraz trochę o samochodzie. Nowy mechanik teraz stwierdził wyciek ze skrzyni, dodatkowo szarpie przy zmianie z "2" na "3". Kolejna rzecz, to, jak to mechanik określił, "trzeba powoli pomyśleć o wymianie tulei z przodu i z tyłu". Nie są do wymiany na już, ale jednak.
Tutaj moja prośba o Waszą opinie. Robić, czy gonić jak stoi? Wstępnie, szacunkowy koszt naprawy to za silnik ~7500+wymiana. Kosztów skrzyni nie jestem w stanie oszacować. Zawieszenie rzecz eksploatacyjna, jednak przy tak dużym zakresie prac chyba trzeba uwzględnić to w szacunkowych kosztach.

: 21 mar 2024, 21:38
autor: dice111
Sprzedać na części.

: 22 mar 2024, 06:44
autor: pepi
albo zmienić mechanika <jezyk2>

: 22 mar 2024, 09:52
autor: sssebek
No cóż, chcesz mieć auto premium, płać premium. I tu nie jest ważne, czy auto ma rok, czy 20 lat. Była to klasa premium i niestety zawsze taką pozostanie bez wglądu na wartość rynkową.

A teraz do meritum. Pogonisz na części, kupisz kolejne, jaka gwarancja, że będzie wszystko cacy? Goniąc to na części, proces będzie trwał miesiące jak nie lata a do nowego i tak będziesz musiał dołożyć. Przelicz sobie, czy tej kasy którą trzeba władować nie lepiej wydać na postawienie tego na nogi, jeśli ogólnie auto znasz i wiesz co masz. Inna sprawa to czy sens walić kasę w tak stare auto. Sam się czasem zastanawiam czy ma sens to co robię, ale.... jakoś nie potrafię się rozstać ze swoją A8 i ładuję kasę dalej. Skrzynia? Używka zawsze będzie loterią.

Swoją drogą, jeśli nie masz dwóch lewych rąk i odrobinę pojęcia o mechanice, to sporo jesteś w stanie samemu zrobić.

: 22 mar 2024, 20:24
autor: Konrad123
sssebek pisze:Swoją drogą, jeśli nie masz dwóch lewych rąk i odrobinę pojęcia o mechanice, to sporo jesteś w stanie samemu zrobić.
Pojęcie jakieś tam mam. Natomiast warunków w tym momencie aby robić samemu nie mam, brak garażu. Dodatkowo cały wolny czas poświęcam na budowę domu. Jak znajduje czas na samochód to w ramach przerwy od budowy jak już tam mnie wszystko wnerwia bo bloczki 12 z Solbetu są dla masochistów :D Gdyby nie ta budowa to dla mnie sprawa by była jasna-gonię i dokładam do D4. Realnie patrząc, za koszt naprawy, czyli ok. 15.000, nie kupię nic sensownego. Dobra, kolejnego ulepa D3 się znajdzie. Z drugiej strony, może jest to szansa uwolnić się od tego samochodu? Te padło uzależnia.

Żeby nie było, zdaje sobie sprawę, że koszt części nie maleje w tego typu samochodach, tylko utrzymuje się na stałym poziomie, lub nawet niekiedy rośnie z czasem.
Najbardziej boli to, że na samochód wydałem od początku roku minimum 5.000. Większość z tych części ma poniżej 500km przejechane.

: 23 mar 2024, 21:50
autor: Pepek

: 27 mar 2024, 13:41
autor: Nyku
Pepek, króciutko :D
Ale sam bym chyba tak zrobił. 5tyś w A8 włożone to też nie dużo wiec rozważałbym ewentualną "stratę" i pchnięcie auta dalej. Ja w dwa lata w moją około 20tyś zł(i wiem że to też nie dużo) dlatego pewnie bym "ratował". Wiem co mam, co wymieniałem i jeśli by silnik klęknął to bym robił. 7000 to i tak nie NAJDROŻSZA naprawa w A8 :D

: 27 mar 2024, 21:24
autor: Konrad123
Dobra. A tak z czystej ciekawości. Zostalibyście przy 3.7 czy może 4.2MPI/FSI? Dużo roboty z tym?
Poza tym. Kupię sprawny silnik :D

: 28 mar 2024, 06:33
autor: drago_o
Przy takiej okazji wrzuciłbym tam 4.2mpi.

: 28 mar 2024, 13:52
autor: Nyku
Pytanie Karol, czy nie znajdzie zdrowszego 3.7 niż 4.2 które jest bardziej pożądane na rynku? <bezradny>

W FSI bym nie szedł, mam wrażenie, że ludzie się decydują na FSI tylko dlatego że jest już buda po pełnym lifcie. (ładniejsze halogeny, inny FIS, asystenty martwego pola, pasa ruchu , fajniejszy pakiet chrom itp itd)

Skoro masz i Tak przedlifta to będzie to podejrzewam najgorsza konfiguracja przy późniejszej próbie odsprzedaży.

Pozbawisz rocznik auta (2002-2005) plusów - wpakujesz FSI zamiast MPI.
oraz
Pozbawisz FSI argumentów dzięki którym większość ludzi się decyduje na bezpośredni wtrysk. - buda oraz wyposażenie z przedlifta.

: 01 kwie 2024, 22:30
autor: sssebek
A ja to bym wsadził 2,7 biT++ i do tego 8HP ale... to ja :P