Strona 1 z 1

[D2 01 3.3TDI ] Dźwigienki zaworowe od 2,5 do 3.3

: 21 maja 2016, 17:32
autor: biały112
Witam, w tym tyg auto poszło na zalożenie nowych dźwigienek zaworowych i pastylek i moi mechanicy stwierdzili że od 2.5 są takie same no i tańsze i takie też założyli. Auto niby chodzi ale ciekawi mnie to czy faktycznie tak jest? czy te części w tych silnikach są takie same?

: 21 maja 2016, 18:02
autor: Gość
Poza popychaczami są takie same.

: 21 maja 2016, 20:05
autor: michalwruszak
Numery mają inne , cene także , więc czymś muszą się różnić

: 21 maja 2016, 20:07
autor: Gość
Popychacze sa inne reszta taka sama. Na przykłądzie tego 3.3 tdi co robił szeryf moge tak stwierdzić <bezradny>

: 21 maja 2016, 20:11
autor: michalwruszak
3.3 Tdi - 057 109 444

2.5 Tdi - 059 109 444

Dwukrotna ponad różnica w cenie miedzy 3.3 a 2.5

Może i są takie same , wskazuje tylko ze numery są różne

: 21 maja 2016, 20:13
autor: Gość
Te głowice Krzyska szeryf sprawdzał przy mnie i własnie rożnica polegała tylko na tych poipychaczach że jedne sa dłuższe drugie wyraźnie krótsze. Po poskładaniu obu jak powinno być połowa silnika Krzyska odzyła a połowa nadal gubiła kompresje ale na górze wsio było ok po obu stronach.
Najlepiej szeryfa zapytac on w klekotach się dobrze orientuje.

: 21 maja 2016, 22:49
autor: szeryfisch
ASO wrocław twierdzi ze sa takie same. Organoleptycznie tez sa takie same.

: 31 maja 2016, 18:38
autor: mus102
Apophis pisze:Te głowice Krzyska szeryf sprawdzał przy mnie i własnie rożnica polegała tylko na tych poipychaczach że jedne sa dłuższe drugie wyraźnie krótsze. Po poskładaniu obu jak powinno być połowa silnika Krzyska odzyła a połowa nadal gubiła kompresje ale na górze wsio było ok po obu stronach.
Najlepiej szeryfa zapytac on w klekotach się dobrze orientuje.
Nie zgadzam się.... Wyjalem hydrauliki niby te złe i te co szeryf założył i były identyczne, mało tego, sprzedałem wałki z całą hydrauliką i kupujący dzwoni po kilku dniach, że mam nie wywalac silnika bo mam teraz identyczny problem.
Dał wsxystko do jakieś firmy do sprawdzenia na pomiary i okazało się, że problemem nie są hydrauliki a złe dzwigienki i dlatego nie miał kompresji.

Ja to mam gdzieś, choć nie rozumie dlaczego zapłaciłem za hydrauliki, wymianę ich, a później to wsxystko wywalil i włożył inny silnik..., ale nie chciałem się już kłócić <onienie>

: 31 maja 2016, 21:05
autor: Gość
Popychacze z 2.5 tdi sa krótsze jak z 3.3 miałem w reku oba więc nie pisz bzdur.
To że silnik bedzie zmieniany nie było planowane bo ty nie wiedziałeś anik nikt że masz wypuszczający kompresie dół silnika to więc skoro szeryf naprawiał ci niepotrzebnie trupa to jednak prace wykonywał-jego wina że miałes złoma? Niesądze.