dywanik na miejscu - byłoby zbyt pięknie
Przycisk hmmmm nie słyszałem kliknięcia - dał się tylko obrócić. Znalazłem nieszczelność na podciśnieniu które szło do egr, jutro sprawdzę czy cos to dało. EGR leciutko chodzi jeden i drugi. Chyba nasi tam już byli
Jutro jeszcze raz podepne pod kompa sprawdzę gdzies na blokach czy jest reakcja na kickdown. Tylko gdzie to szukać?
Dzisiaj po podpięciu kompa pokazało błąd:
17567 - Sygnał MAF MAF-1 i-2: niewyjaśniony związek: P1159- Statyczny- Brak wskazania na wyświetlaczu
Czyżby przepływki klękły ? Obie ???
A jeszcze przy okazji - kupując przepływki - one są dwie takie same ? Tzn czy numery są takie same czy różnią się typu , inna na lewą stronę, inna na drugą stronę ? Czy kupić dwie o tych samych numerach i nie będzie to miało znaczenia która pójdzie na lewo a która na prawą stronę?
Będę prowadził pamiętnik tutaj
A więc byłem dzisiaj u mechanika, podpiął sprzęt i pojechaliśmy. Auto nie ciągnie na żadnej turbinie. Wartości stoją w miejscu. Wracamy na warsztat. Pan pod samochód i mówi tak - zgięty wężyk przy turbinie. Ktoś odwrotnie kolanko założył i podciśnienia nie ma. Robi tak jak powinno być. Podpinamy kompa i na ulicę. Turbina ożyła. Druga strona - turbina nie żyje. Jedziemy na warsztat. Dźwigienka przy turbinie - ta od gruchy - zero reakcji na przygazówkę. Próba "zruszania" jej na różne sposoby nie daje rezultatu. Próba podpięcia podciśnienia i wytworzenia go sprzętowo też nic nie daje. Wniosek - turbina musi iść na stół. Jako że miałem w garażu drugą turbinę, spakowałem i dałem do regeneracji bo cholera wie w jakim jest stanie ( była przy poprzednim silniku )
Możecie mi powiedzieć, czy demontaż turbiny z auta wiąże się z opuszczaniem silnika ? To jest ta turbina po stronie pasażera - ponoć łatwiejsza w demontażu
I kolejne pytanie - jaki może być koszt takiego zabiegu, bo mechanik nie był w stanie się określić
[ Dodano: 2018-08-02, 21:30 ]
Nikt ???