Strona 1 z 1

[D2 ALL ] Przewaga dzieki technologii czyli sprawdzac swie

: 01 paź 2011, 00:05
autor: szeryfisch
Wlasnie dzis wymienilem u siebie w 2,5TDI wszystkie 6 swiec zarowych. A dlaczego? A dlatego ze na wszystkie 6 szt dzialala zadna. Tak je sobie wymienialem i zastanawialem sie dlaczego auto klasy premium z dobra juz diagnostyka na pokladzie nie ma zadnego algorytmu badania sprawnosci swiec zarowych. Doslownie nic, ani na blacie ani na fisie, ani na kompie nie daje info o usterce swiec/swiecy zarowych.
Tymczasem juz w 1984r taki uklad mialy mercedesy 190 a pozniej 124.
Podobnie jest z kontrola oswietlenia zewnetrznego, zarowki trzeba sprawdzc co jakis czas. Elektronika kontroluje jedynie lampy z przodu i swiatla stopu. Tylne pozycje zarowno te w klapie jak i w blotnikach moga sie nie swiecic bezkarnie. To samo dotyczy oswietlenia tablicy rejestracyjnej.
Analogicznie, uklad kontoli oswietlenia ale calego mialy juz wspomniane mercedesy - z tym ze wystarczylo wsadzic zarowke nie o tej mocy co trzeba i juz byla informacja na desce.
Tak wiec mamy przewage dzieki technologii, ale obejsc auto trzeba, a czasem tez z mierniczkiem sie oswoic.

: 01 paź 2011, 11:14
autor: Lechu
szeryfisch, nie przesadzaj , kolega ma w mietku badanie świateł - daj spokój jak się ten system pofilmuje to jedzie jak choinka .

: 01 paź 2011, 11:34
autor: sebos17
Uważam, że w aucie powinien być zachowany bilans pomiędzy ilością upchanej elektroniki a rzeczywistą przydatnością wszystkich systemów. Nie od wczoraj wiadomo, że im więcej kabelków i sterowników tym większe prawdopodobieństwo popsucia się któregoś z układów. Czy tak ciężko raz na jakiś czas sprawdzić czy wszystkie światła się świecą? Wolę sam sprawdzić ciśnienie w kole - i tak zazwyczaj brakuje jakiejś tam liczby po przecinku - czujnik sam nie dopompuje, tak samo z innymi duperelami. Co jest potrzebne i wpływa na bezpieczeństwo to niech będzie, jak się zepsuje to naprawię, ale wodotryski i inne bajery nie są mi potrzebne.

: 01 paź 2011, 11:49
autor: mdamian
sebos17, kolego , mam wrażenie jak piszesz o tym bilansie , to tak jak bys pisał o maluchu , bo tam jest wszystko czego trzeba :mrgreen: i nic więcej ;-)

ale co do podstawowej obsługi samochodu to masz rację , po prostu ludzie stali się leniwi , po co sprawdzać skoro mam pełno czujników i jak coś będzie nie tak to komp mi pokaże :/ :/

A obsługi podstawowej uczą na kursie na prawko :wpale:

: 01 paź 2011, 21:26
autor: arti
Mi osobiście nie spodobał się brak układu kontrolnego świec żarowych , w zeszłym roku -20 stopni a tu autko troszke nierówno odpaliło.Tak sobie pomyślałem wtedy... niedość że tankuje szlachetne to jeszcze kraszą bo na kompie nic...jednak świece przepalone były :-P
Generalnie D2 jest na starych gratach i cudów na patyku nie musi mieć. Jeżeli bym kupował świeży model to rozwinięty na maxa.

: 02 paź 2011, 11:59
autor: szeryfisch
Ogolnie to ja rozumiem ze nie wszystko musi byc, ale w aucie tej klasy powinno. O ile zarowki mozna sobie sprawdzic to ze swiecami jest gorzej. Z kolei montowanie ukladu ktory sprawdza jedynie czesc ukladu oswietlenia zewnetrznego jest bez sensu.
Reasumujac, uklad kontroli swiec powinien byc, a uklad kontroli oswietlenia jesli ma byc to powinien sprawdzac cale oswietlenie albo powinno go nie byc wogole.
W 124 mialem oba uklady i oba dzialaly perfekcyjnie. Padla jedna swieca i juz kontrolka swiec swiecila minute po odpaleniu auta a pozniej gasla zeby nie wkur#$%ac czlowieka. Padla zarowka i kontrolka oswietlenia darla morde...

: 03 paź 2011, 20:28
autor: arti
Mietek był w tym dobry ale audi chyba prędzej wprowadziło aluminiowe nadwozie , jakaż to była innowacja w tamtych czasach.

: 03 paź 2011, 22:34
autor: szeryfisch
mietek byl dobry, ale te uklady mial juz w 1985r - mowie tu o modelu 124. A wiec 10 lat przed premiera A8. A patrzac z perspektywy motoryzacji to jakies milion lat wczesniej...

: 04 paź 2011, 20:54
autor: FOSS
szeryfisch pisze:mietek byl dobry, ale te uklady mial juz w 1985r - mowie tu o modelu 124. A wiec 10 lat przed premiera A8. A patrzac z perspektywy motoryzacji to jakies milion lat wczesniej...
Ale w 1985 roku AUDI nie było klasą premium i dopiero z kilka lat później zaczęło walkę o wysoką pozycję rynkową...
w klasie wyższej dopiero A8/S8 D2 było przełomem - ciekawie ujął to kiedyś pewien redaktor: "AUDI modelem A8 D2 siłą wdarło się do klasy premium okupowanej kiedyś przez BMW i Mercedesa a modelem S8 złoił im porządnie tyłki."
(cytat może nie być dosłowny bo nie wiem gdzie i kiedy to czytałem ale dokładnie oddaje sens tej wypowiedzi)

Dzisiaj mamy 2011 rok i teraz AUDI jest w ścisłej czołówce a BMW i Mercedes muszą gorączkowo pracować aby nie zostać w tyle.

"Przewaga dzięki technice" mimo wszystko jakoś się spełnie tylko te kryzysy i coraz bardziej wyśrubowane normy powodują to że auta klasy premium pomimo tego że o niebo lepsze od swoich poprzedników to jednak w porównaniu do nich są też często gorzej wykonane i wydają się bardziej awaryjne...
wyścig zbrojeń pełną gębą 8-)