Strona 1 z 2

[D3 06 4.2TDI ] Uszkodzony silnik

: 30 wrz 2013, 08:16
autor: monsterq
Witam wszystkich,

Proszę o Pomoc znawców jednostki;)

Zakupiłem A8 L 4.2 TDI z uszkodzonym silnikiem, a z relacji sprzedawcy wyglądało to następująco:

Silnik pracował nie równo i drgał (według mnie przeskoczył rozrząd) ale ten człowiek nim jeździł i jeździł aż do momentu zgaszenia silnika...teraz auto nie odpala.
Według poprzednika uszkodzona jest głowica i tłoki..

Kupiłem to auto z założeniem zakupu drugiego silnika ale może da się naprawić obecny?

Jakie mogą być koszty naprawy?? drugi silnik na allegro 10 tys
Co mogło w najgorszym wypadku ulec uszkodzeniu przy przeskoczeniu rozrządu?


Te silniki mają podobno bardzo dobrą opinie więc jak to się stało, że tu rozleciał się rozrząd...
Miałem wcześniej A8 4.0 TDI z ponad 300tys km przebiegiem i nic nie było słychać żeby łańcuch się odzywał;]

: 30 wrz 2013, 10:04
autor: PABLO200
trzeba rozebrać silnik i zobaczyć
Innej możliwości nie widzę

: 30 wrz 2013, 10:17
autor: mdamian
monsterq pisze:Zakupiłem A8 L 4.2 TDI z uszkodzonym silnikiem ... Te silniki mają podobno bardzo dobrą opinie więc jak to się stało
Co czytam opinie na temat 4.2TDI to faktycznie silnik jest fantastyczny i raczej długowieczny .
A niby jaki przebieg tego autka ???
Może miał nakręcone coś koło 1 miliona km ???(żarcik)

: 30 wrz 2013, 10:31
autor: monsterq
Auto ma 157000 km na wyświetlaczu i drewno jak jest bez najmniejszych rysek, fotel kierowcy ma bardzo delikatne ślady użytkowania ale to minimalne.

Mimo to dla mnie to jest o 100 tys do tyłu ;O Moje poprzednie a8 miało ponad 300 tyś i drewno też bez śladów tylko fotel kierowcy był trochę mocniej zużyty niż w obecnym.

: 30 wrz 2013, 12:13
autor: mdamian
monsterq pisze:tylko fotel kierowcy był trochę mocniej zużyty niż w obecnym.
Może poprzedni właściciel był cięższy ... , a może jak to u nas w kraju jest praktykowane , z przebiegu 1 miliona zrobią 198 tyś i jest git ;-)
Kilku kolegów ma tu autka z większymi przebiegami i co niektórzy nawet mają je podkręcone , ale nikt się nie skarżył na zerwany rozrząd w 4.2 .
Albo oni się nie chwalą , albo twój egzemplarz jest pechowy

: 30 wrz 2013, 12:20
autor: monsterq
Pytam o to ponieważ nawet z myślą o zakupie silnika z allegro mimo ich śmiesznej gwarancji bo 30 dniowej, mam obawy czy zakupiony silnik nie będzie miał problemów z rozrządem i czy on mi nie walnie po 31 dniach ;]

: 30 wrz 2013, 12:41
autor: Gość
A czy w zakupionym silniku nie da się sprawdzić tego rozrządu? Obejrzeć jak wygląda a nawet wymienić? Przecie jest na wierzchu więc to łatwiejszy temat. Faktem jest że nie wiemy co wsadzamy zanim nie wsadzimy.

: 30 wrz 2013, 15:17
autor: monsterq
Masz rację Apophis i tak zrobię jak mówisz ;p

: 30 wrz 2013, 15:38
autor: genmaxiu
No dziwne dziwne z tym rozrzadem, przeczytalem mnostwo o silniku 4.2 tdi zanim kupilem swoj samochod, nie doszukano sie wad, wrecz poprawiono wady rozrzadu, ktore wystepowaly w 4.0 tdi.

Widocznie pechowy czlek albo nie zalal silnika olejem:D ;)

: 30 wrz 2013, 19:28
autor: justinos1
Mój szef ma Q7 4.2 TDI z orygianlnym przebiegiem 86tys km, i padł mu silnik, przyczyną był lejący któryś wtrysk który wypalił dziurę w tłoku... Kupił drugi silnik używany, zrobił 2000km, i silnik padł przyczyna lejący wtryskiwacz, a miał być niby w 100% sprawny. Sądzi się teraz z gościem który sprzedał mu drugi motor... Mówi, że nigdy więcej V8 tdi...

: 30 wrz 2013, 22:44
autor: wolek
justinos1 pisze:przyczyną był lejący któryś wtrysk który wypalił dziurę w tłoku...
dokładnie to się zdarza ale nie tylko w 4.2tdi...
monsterq pisze:Silnik pracował nie równo i drgał (według mnie przeskoczył rozrząd) ale ten człowiek nim jeździł i jeździł aż do momentu zgaszenia silnika...teraz auto nie odpala.
Według poprzednika uszkodzona jest głowica i tłoki..
przeskok o 1 ząb nie prowadzi do kolizji ale 2 już tak. jak silnik kręci a nie odpala sprawdź kompresje
monsterq pisze:Według poprzednika uszkodzona jest głowica i tłoki..
jak do tego doszedł? zdejmował czapke? do tego silnik trzeba wyjąć.
genmaxiu pisze:No dziwne dziwne z tym rozrzadem, przeczytalem mnostwo o silniku 4.2 tdi zanim kupilem swoj samochod, nie doszukano sie wad, wrecz poprawiono wady rozrzadu, ktore wystepowaly w 4.0 tdi.
no nie dokońca... fakt konstrukcja jest inna ale nie wolna od wad. łańcuch jak to łańcuch zawsze się będzie rozciągał. Awarie napinaczy również się zdażają. Ba nawet kolektory ssące padają jak u poprzednika tylko w naprawie tańsze :P

: 02 paź 2013, 10:05
autor: obi125
dziwna sprawa... kolego a jak kręcisz rozrusznikiem nie ma zadnych stuków? Może któraś panewka?
ps. jeżeli to nie tajemnica dużo kosztowało Cie auto z padniętym silnikiem ? :->

: 02 paź 2013, 20:42
autor: szeryfisch
Skoro nie odpala, to moze sprawdzic kompresje? Przynajmniej bedzie wiadomo czy jest cos wart..

Re: Uszkodzony silnik

: 02 paź 2013, 21:07
autor: pebo
monsterq pisze: Silnik pracował nie równo i drgał (według mnie przeskoczył rozrząd) ale ten człowiek nim jeździł i jeździł aż do momentu zgaszenia silnika...teraz auto nie odpala.
Według poprzednika uszkodzona jest głowica i tłoki..
To, że pracował nierówno, to niekoniecznie może być wina rozrządu, choć bywa. Skoro nie odpala, to coś na pewno jest na rzeczy. Po pierwsze primo proponuję podłączyć komputer i sprawdzić błędy - można znaleźć coś ciekawego (o ile nie zostały wykasowane). Skąd pewność że to rozrząd? Ale nawet jeśli, to nie uruchamiaj silnika. Wiem że to trudne, ale popróbuj pokręcić za wał korbowy. Tym sposobem sprawdzisz, czy wał się obraca, czy może jest tak zablokowany, że nawet rozrusznik nie da rady pokręcić. Jeśli dasz radę pokręcić, to warto zajrzeć w rozrząd - może jeszcze nie wszystko stracone. Jeśli nie pokręcisz, to nie ma innego wyjścia jak rwać czapy i ratować co się da. Kolejne próby uruchomienia to dalsze bicie tłoków itp. To tyle co mi przychodzi na myśl tak na chłopski rozum.

: 03 paź 2013, 11:27
autor: obi125
kolega ma rację, najlepiej jak rozbierzesz cały pas przedni i dostaniesz się do wału. Niestety roboty co nie miara, pokręcenie też nie będzie łatwe, ale może uda się coś zdiagnozować. Ale mimo wszystko w pierwszej kolejności podłącz kompa.