[D3 04 4.0TDI ] Samochód gaśnie, problem z uruchomieniem
: 23 cze 2015, 08:14
Przypadek dośc wredny, więc pomoc potrzebna:
Trochę historii:
1. Samochód po kompletnej regeneracji układu wtryskowego (ktos wcześniej prawdopodobnie nalał benzyny do baku i pompa sypnęła opiłkami w uklad)
2. Wtryski wyjęte, poszły do boscha na stół, przejrzane, odratowane, działają
3. Zdemontowany cały układ paliwowy, bak, chłodnice, filtry, no kompletnie wszystko. Wyczyszczone z najwyższą starannością
4. Założona nowa pompa (ASO)
5. Wymienione wszystkie filtry w ukladzie paliwowym.
Po poskładaniu wszystkiego do kupy i umyciu (uwaga szyba kierowcy byla lekko opuszczona i mogło się dostać trochę wody - nie wiem na ile to istotne) obawy są takie:
1. Auto daje się uruchomić i pracuje około 30 sekund, potem gaśnie (samo)
2. Uruchomienie auta nie jest już po tym mozliwe
3. Vag nie potrafi połączyć się ze sterownikiem silnika (brak komunikacji). Wszystkie pozostałe sterowniki normalnie z poziomu vaga można odpalić ale każdy z nich pluje błędem braku komunikacji ze sterem silnika.
4. Po zdjęciu klem z akumulatora i założeniu ich ponownie komunikacja ze sterownikiem silnika jest (przed uruchomieniem samochodu jeszcze). Na vagu żadnych błędów, w sterownikach pomocniczych również.
5. Po powyższym zdjęciu i założeniu klem akumulatora samochód daje sie ponownie uruchomić ale znów po 30 sekundach pracy gaśnie i nie można skomunikowac się ze sterem silnika. Jedyna komunikacja z autem jest przez wyświetlacz na Fisie, na którym widać takie oto kwiatki:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/16a ... 12b4a.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d78 ... 4e262.html
W pierwszym kroku podejrzenie padło na ręczny (w związku z wyświetalnymi komunikatami na desce). Mozna normalnie z poziomu Vaga zrobić pełną adaptację ale to nic nie daje i problem się powtarza.
Acha, wazna sprawa (edytowano) samochód przed myciem chodził jak należy.
Pytanie jest takie - czego teraz się czepic i gdzie szukać?
Trochę historii:
1. Samochód po kompletnej regeneracji układu wtryskowego (ktos wcześniej prawdopodobnie nalał benzyny do baku i pompa sypnęła opiłkami w uklad)
2. Wtryski wyjęte, poszły do boscha na stół, przejrzane, odratowane, działają
3. Zdemontowany cały układ paliwowy, bak, chłodnice, filtry, no kompletnie wszystko. Wyczyszczone z najwyższą starannością
4. Założona nowa pompa (ASO)
5. Wymienione wszystkie filtry w ukladzie paliwowym.
Po poskładaniu wszystkiego do kupy i umyciu (uwaga szyba kierowcy byla lekko opuszczona i mogło się dostać trochę wody - nie wiem na ile to istotne) obawy są takie:
1. Auto daje się uruchomić i pracuje około 30 sekund, potem gaśnie (samo)
2. Uruchomienie auta nie jest już po tym mozliwe
3. Vag nie potrafi połączyć się ze sterownikiem silnika (brak komunikacji). Wszystkie pozostałe sterowniki normalnie z poziomu vaga można odpalić ale każdy z nich pluje błędem braku komunikacji ze sterem silnika.
4. Po zdjęciu klem z akumulatora i założeniu ich ponownie komunikacja ze sterownikiem silnika jest (przed uruchomieniem samochodu jeszcze). Na vagu żadnych błędów, w sterownikach pomocniczych również.
5. Po powyższym zdjęciu i założeniu klem akumulatora samochód daje sie ponownie uruchomić ale znów po 30 sekundach pracy gaśnie i nie można skomunikowac się ze sterem silnika. Jedyna komunikacja z autem jest przez wyświetlacz na Fisie, na którym widać takie oto kwiatki:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/16a ... 12b4a.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d78 ... 4e262.html
W pierwszym kroku podejrzenie padło na ręczny (w związku z wyświetalnymi komunikatami na desce). Mozna normalnie z poziomu Vaga zrobić pełną adaptację ale to nic nie daje i problem się powtarza.
Acha, wazna sprawa (edytowano) samochód przed myciem chodził jak należy.
Pytanie jest takie - czego teraz się czepic i gdzie szukać?