Strona 1 z 1
[D3 04 4.0TDI
] No i nie ma wirnika....
: 16 lis 2015, 22:50
autor: szeryfisch
: 17 lis 2015, 00:04
autor: panton

ciekawe jaki był nalot tego motorka
: 17 lis 2015, 09:08
autor: drago_o
musiał być dobrze pałowany jak spalił z ropą nawet wirnik xD heheh... Dobrze bo katalizator ma wyłapywać "zabrudzenia" i je rozkładać... wszystko się zgadza

Dobrze, że nie miał przelotu bo by komuś tym zęby powybijał

: 18 lis 2015, 07:56
autor: szeryfisch
No własnie to sie stało przy spokojnej jezdzie. I całe szczescie, bo jakby zaciagnął olej i dostał samozapłonu to by juz było po silniku. A tak wszystko poszło w wydech..
: 18 lis 2015, 13:53
autor: Preston81
ile sobie życzą za taką turbinę ?

: 18 lis 2015, 14:19
autor: drago_o
3200-3700 o ile się nie mylę w zależności od źródła zakupu

: 18 lis 2015, 14:37
autor: ernesto
szeryfisch pisze: I całe szczescie, bo jakby zaciagnął olej i dostał samozapłonu to by juz było po silniku...
Ratunek zatkać mu dopływ powietrza za nim wyssie cały olej.
Jak to się mówi szczęście w nieszczęściu.
: 18 lis 2015, 16:13
autor: robertas
szeryfisch, jak pojde do garazu, zrobie fotke turbiny z Meganki 1.9 dci ktora mialem jakis czas temu... W jej przypadku turbina rozpadla sie doslownie na 2 czesci, tak tak, wiem jak to brzmi xD i sie bidulka zapalila pod silnikiem, braklo moze z 2 minut zeby byla nie do odratowania... Cale szczescie ze wlasciciel byl 200m od domu i dzien wczesniej nie zwinal weza do podlewania trawy ...

: 19 lis 2015, 23:02
autor: szeryfisch
ernesto pisze:szeryfisch pisze: I całe szczescie, bo jakby zaciagnął olej i dostał samozapłonu to by juz było po silniku...
Ratunek zatkać mu dopływ powietrza za nim wyssie cały olej.
Ty wiesz, ja wiem, ale nie kazdy uzytkownik auta ma o tym pojecie. Po za tym ciezko spokojnie zatykac dolot jak silnik chce sie wywalic na lewa strone, dodatkowo masz tu dwa doloty...
: 19 lis 2015, 23:16
autor: ernesto
Grunt, że udało się uratować silnik.
Ciekaw jestem jednego dlaczego np. podczas takich awarii podczas próby zgaszenia auta, klapa gasząca nie odcina dopływu powietrza.
Szczerze ON nie jest moją mocną stroną i wiem, że praca klapy sprawia, że gaszenie auta jest bardziej kulturalne.
Czy coś jest źle skonstruowane ?
: 19 lis 2015, 23:46
autor: szeryfisch
To chyba zalezy od konstrukcji klapy. Teoretycznie pozycja normalna dla klapy, to otwarcie, dopiero sygnał ze sterownika zamyka ją na chwile. Mozliwe tez, ze sterownik powyzej pewnych obrotów nie zamyka jej, albo tez jest sama z siebie niesprawna.