[D4 10 4.2TDI ] Raz jest moc raz nie
: 25 lip 2020, 06:48
Cześć,
od kiedy kupiłem a8 czułem, że czegoś mi brakuje w dolnym zakresie. Auto jezdziło bardzo ładnie i pewnie mało kto by zwrócił uwagę, że coś być może mu jednak dolega.
Po mojemu moc wstaje odrobine zbyt późno. Nic z tym nie robiłem.. jednak z czasem zauważyłem, że podczas jazdy autostradą- auto delikatnie buja mocą w dolnym zakresie obrotów. Mam tu na mysli 140km na godzine i obroty 1400-1600.
Z mojej lichej wiedzy wydedukowałem, że to EGRy. Wpadłem wiec na genialny pomysł, że je wyczyszczę.
Po demontażu EGRy nie wygladały na jakieś zabrudzone zasyfione ale je odczyściłem. Jeden z nich trochę trudniej się poruszał- do tej pory myślę, czy tam czymś nie prysnąć na tą dzwinie grzybka.
Po zamonotwaniu wszystkiego, w aucie choinka. Check plus migająca spirala. Auto nie jedzie plus błędy DPFu. Tryb awaryjny.
Diagnosta sprawdził, ze dpfy czyste wypalone, ponoć egr coś przyblokował komp odczytał jakieś zawirowania i wprowadził w taki tryb silnik.
Diagnosta odblokował co trzeba, check zgasł, spirala zniknęła. Zrobił adaptacje EGRów.
Niestety to nie koniec historii
Auto teraz wyrzuca błąd przepływomierza z jednej strony plus błąd różnicy pomiędzy odczytami z jednej przepływki względem drugiej. Kupiłem nowy przepływomierz i wymiana nie zmieniła nic. Dalej te same błędy przepływki.
Stan obecny jest taki:
Na zimnym silniku auto jezdzie bardzo dobrze, przyspiesza od dołu tak jak nigdy tego nie robił- tak jak uważam zawsze powinno być. Moc czuć od bardzo niskich obrotów.
Gdy auto jest rozgrzane w połowie- problem wraca i moc pojawia się od 2 tyś obrotów.
Po nagrzaniu zaś auto jedzie tak jak przed wszystkimi moimi perypetiami po zakupie, lecz gdy go zgaszę i odpalę... znowu jest źle i auto wstaje od 2 tyś obr. Check wybija błędy przepływki.
Obecnie diagnosta zalecił wymiane drugiej przepływki aby dwa były nowe.
Będę wdzięczny za wszelkie podpowiedzi
od kiedy kupiłem a8 czułem, że czegoś mi brakuje w dolnym zakresie. Auto jezdziło bardzo ładnie i pewnie mało kto by zwrócił uwagę, że coś być może mu jednak dolega.
Po mojemu moc wstaje odrobine zbyt późno. Nic z tym nie robiłem.. jednak z czasem zauważyłem, że podczas jazdy autostradą- auto delikatnie buja mocą w dolnym zakresie obrotów. Mam tu na mysli 140km na godzine i obroty 1400-1600.
Z mojej lichej wiedzy wydedukowałem, że to EGRy. Wpadłem wiec na genialny pomysł, że je wyczyszczę.
Po demontażu EGRy nie wygladały na jakieś zabrudzone zasyfione ale je odczyściłem. Jeden z nich trochę trudniej się poruszał- do tej pory myślę, czy tam czymś nie prysnąć na tą dzwinie grzybka.
Po zamonotwaniu wszystkiego, w aucie choinka. Check plus migająca spirala. Auto nie jedzie plus błędy DPFu. Tryb awaryjny.
Diagnosta sprawdził, ze dpfy czyste wypalone, ponoć egr coś przyblokował komp odczytał jakieś zawirowania i wprowadził w taki tryb silnik.
Diagnosta odblokował co trzeba, check zgasł, spirala zniknęła. Zrobił adaptacje EGRów.
Niestety to nie koniec historii
Auto teraz wyrzuca błąd przepływomierza z jednej strony plus błąd różnicy pomiędzy odczytami z jednej przepływki względem drugiej. Kupiłem nowy przepływomierz i wymiana nie zmieniła nic. Dalej te same błędy przepływki.
Stan obecny jest taki:
Na zimnym silniku auto jezdzie bardzo dobrze, przyspiesza od dołu tak jak nigdy tego nie robił- tak jak uważam zawsze powinno być. Moc czuć od bardzo niskich obrotów.
Gdy auto jest rozgrzane w połowie- problem wraca i moc pojawia się od 2 tyś obrotów.
Po nagrzaniu zaś auto jedzie tak jak przed wszystkimi moimi perypetiami po zakupie, lecz gdy go zgaszę i odpalę... znowu jest źle i auto wstaje od 2 tyś obr. Check wybija błędy przepływki.
Obecnie diagnosta zalecił wymiane drugiej przepływki aby dwa były nowe.
Będę wdzięczny za wszelkie podpowiedzi