Forum Audi A8 Klub Polska

Witam serdecznie. To moj pierwszy post i z gory dziekuje za podpowiedzi. Fora przeglądałem i nic nie znalazlem.
Wyglada to tak, ze przy zimnym silniku i normalnej jeździe nic sie nie dzieje. Gdy zaczyna sie jazda w korkach po zatrzymaniu podczas ruszania w tylnej czesci auta czuc punktowe szarpniecia i po kilku metrach ustaje . Zatrzymanie i ruszanie i to samo. Po dłuższej jeździe w korkach coraz intensywniej. Podpora wału cala. Na pewno to pochodzi z tylu.
Pomocy

wiele rzeczy z tyłu może dawać objawy stukania od tulei wahaczy, poprzez podporę dyferencjału, na przegubach wału oraz tylnego dyfra kończąc...

Najlepiej w takim przypadki jechać na stacje diagnostyczna i niech przetrzepią tył na podnośniku czy kanale...chyba że masz sam taką możliwość to pod auto z latareczką i wszystko po kolei oglądać, macać, szarpać...

Byl na kanale i podnośniku i wszystko sztywne. Kolega mowi zeby jezdzic dalej i samo wyjdzie

to że Ci coś w bagażniku lata, wiesz gdzieś w schowku lub pod matą i takie przypadki się widziało

Bylaby najlepsza przyczyna
Ja mam takie odczucie jakby jedno kolo nie zgrywalo sie z prędkością i sobie tak szarpnie, pyknie. Po kilkunastu metrach wszystko ok.

a śruby dokręcone ???

To ja sie podzielę swoim problemem. U mnie akurat inna sytuacja. Występuje tylko i wyłącznie po dłuższym postoju, ale do rzeczy. Wrzucam D ruszam do przodu na max skręconych kołach w lewo i jest taki objaw jakby były koła zblokowane i następuje przeskakiwanie kół i stukanie i po chwili (powiedzmy przejechanie 3 metrów) stłuchac stuk i samochód jedzie już normalnie. miał ktos podobny problem? Obstawiam torsena, ale nie chcę na darmo rozbierać.

Koła dokrecone oczywiście . Ktos mial podobnie? Mozliwa awaria dyfra? Ktos mial podobnie?

Spotkałem się już z kilkoma przypadkami jak w D3 dyfer komuś wył, np. przy puszczaniu gazu przy danej prędkości, ale o stukach z dyfra nie slyszałem.

piterekke pisze:Gdy zaczyna sie jazda w korkach po zatrzymaniu podczas ruszania w tylnej czesci auta czuc punktowe szarpniecia i po kilku metrach ustaje . Zatrzymanie i ruszanie i to samo. Po dłuższej jeździe w korkach coraz intensywniej.

Sprawdzałeś układ hamulcowy z tyłu. Nie zauważyłeś, że może to być zależne od tego ?
Stojąc w korku trzymasz nogę na hamulcu. Może coś z zaciskiem nie tak jest skoro w zawieszeniu wygląda wszystko ok.

stawiam na dyfer.... u VanDama coś takiego (chyba) zaczynało się pojawiać i diagnoza była dyfer
wymiana na ori nowy to spory koszt, opcja druga to regeneracja (podobną są ludzie w PL co temat ogarniają)

Ktoś wie co powodowało przeskakiwanie tylnych kol? Mam to samo i nikt nie wie

tamat ogarniałem . Trzeba rozebrać wyjąć i wyczyścić torsen plus zalać go ORYGINALNYM olejem - litr w aso około 460 zł . Bujałem się tematem kilka miesiący i dopiero to pomogło .

wyczyscic z czego? opiłki? szlam? co było?

maciu pisze:wyczyscic z czego? opiłki? szlam? co było?

u mnie były opiłki , oraz sporo szlamu . Opiłki dlatego , że ktoś użył za długich śrub do skręcenia torena i przeszły na wylot , a szlam był zapewne z powodu starego oleju. Tak czy inaczej pomogło.