[D2 96 4.2PB/LPG ] Twardy hamulec
: 07 lip 2018, 21:50
Witam. Mam problem z hamulcami. Hamulec po odpaleniu silnika jest twardy taki dziwny. Jeśli miałbym zahamować awaryjnie zaraz po wyjeździe z domu to zakończyło by się to kolizją. Hamulec wciskam na maxa, samochód hamuje ale o wiele wiele słabiej. Dopiero po przejechaniu około 800 metrów hamulec zaczyna być ostrzejszy i dosłownie wciśnięcie 2 cm pedału powoduje jego hamowanie. Sprawdzałem servo efekty:
* na zagrzanym silniku po przekręceniu zapłonu słychać przy pompie " prrr "
* na zagrzanym wciskam parę razy pedał staje się twardy
* po postoju nawet 12 godzin na zimnym servo także wydaje dźwięk "prr"
* po wciskaniu pedału na zimnym pedał staje się twardy
* trzymam pedał na zimnym bądź ciepłym silniku ( wciśnięty ) zapalam i pedał opada na dół
* szczelność po nocy ( podciśnienie jest bo aż ciężko wyciągnąć przewód ze serva )
* zaworek vacum puszcza tylko w jedną stronę
około 1000km temu wymienione hamulce przód i tył, ale przed wymianą było to samo. Hamulce docierane książkowo bez gwałtownych hamowań. Tarcze widać, że biorą po całości. Zregenerowane przednie zaciski ( gumki, smar, lakier ). Tylne zaciski wyczyczone posmarowane smarem ceramicznym. Brak wody na podszybiu. Zapowietrzony? Czy może już servo ( męmbrana ) jest walnięta.
To nie jest ten hamulec co był po zakupie. Mogłem hamować aż do pisków opon. A teraz to musiałbym się całym ciałem zaprzeć i jeszcze trzymać kierownicę. Ja mam siłę ale co będzie jak kobita pojedzie ?
* na zagrzanym silniku po przekręceniu zapłonu słychać przy pompie " prrr "
* na zagrzanym wciskam parę razy pedał staje się twardy
* po postoju nawet 12 godzin na zimnym servo także wydaje dźwięk "prr"
* po wciskaniu pedału na zimnym pedał staje się twardy
* trzymam pedał na zimnym bądź ciepłym silniku ( wciśnięty ) zapalam i pedał opada na dół
* szczelność po nocy ( podciśnienie jest bo aż ciężko wyciągnąć przewód ze serva )
* zaworek vacum puszcza tylko w jedną stronę
około 1000km temu wymienione hamulce przód i tył, ale przed wymianą było to samo. Hamulce docierane książkowo bez gwałtownych hamowań. Tarcze widać, że biorą po całości. Zregenerowane przednie zaciski ( gumki, smar, lakier ). Tylne zaciski wyczyczone posmarowane smarem ceramicznym. Brak wody na podszybiu. Zapowietrzony? Czy może już servo ( męmbrana ) jest walnięta.
To nie jest ten hamulec co był po zakupie. Mogłem hamować aż do pisków opon. A teraz to musiałbym się całym ciałem zaprzeć i jeszcze trzymać kierownicę. Ja mam siłę ale co będzie jak kobita pojedzie ?